Po biegu redaktor pytał Gosa o plany, a ten zdradził, że ma już w myślach bieganie maratonów, a jako główny powód podał, że jest wytrzymałościowcem. Trochę to smutne, że nie chce popracować więcej nad szybkością i skupić się na 5000 m
Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 21 cze 2015, 06:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Wytrążka kanał subskrybuję, a na chód zwracam już większą uwagę, odkąd swego czasu pisałeś o "spacerze menela":
https://youtu.be/mvPzPqSGx1g
To jeszcze aktualne?
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Może na realizacje tych myśli, jeszcze chwilę poczeka z trenerem... Natomiast miło byłoby usłyszeć, że chciałby spróbować powalczyć jeszcze w kategorii U23 o pobicie rekordu Polski Michała Bartoszaka 13:29.72
Co ważne: myśleć jedno, a robić to drugie. Cel może być słuszny, byle droga do celu była jak najlepsza. Na razie biega już 3. raz w sezonie mocną piątkę
A nie wspominał nic na jakim dystansie wystartuje w Espoo na ME U23? Też 5000m? Bo na 10 000m teoretycznie też ma minimum....
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To co pokazuje Wytrążek jest najlepszym przybliżeniem jakie jesteśmy w stanie zrobić bez zmobilizowanych bioder. Niestety wszystko to jest cholernie daleko od Afryki. Nawet to moje określenie "spacer menela" nie oddaje rzeczywistego chodu Kenijczyka jaki próbuję opisać. Proksymalność jego ruchu jest zastępowana dystalną paniką. Stąd też moje kontestowanie wszystkich ćwiczeń jakie biali trenerzy aplikują czarnym. Kor, sztanga, hantle, plyometria, to wszystko pobudza dystalnie i psuje ruch proksymalny. Takie jest moje zdanie, po wielu latach obserwacji kenijskich zawodników.
Ruchomość w stawie biodrowym definiuje zachowanie całej reszty ciała. Słyszałem takie określenie na stawy biodrowe, że to są stawy globalne. No i chyba właśnie tak to jest manifestowane w praktyce. Niektórzy Keniole bardziej przypominają przemieszczające się duchy niż meneli. Wytrążek skupia uwagę na rotacjach tułowia, przemieszczających się organach, machających ramionach. U niego wszystko jest w ruchu rotacyjnym oprócz bioder. Tam jest beton.
Uruchomienie bioder zatrzymuje całą resztę. Sylwetka wycisza się, bo ma cały czas podparcie dynamicznie stabilizujące środek masy. I to wystarczy, żeby stać się innym człowiekiem. Wyciszonym, naturalnie spionizowanym, jakby kompletnie wyjałowionym z emocji. Być może Feldenkrais był najbliżej opisu takiego właśnie człowieka. Taki stan ciała jest poza naszą percepcją, bo my jesteśmy przeładowani i przebodźcowani sygnałami wszelakimi.
Dlatego to jest takie trudne, żeby się wyciszyć, zrelaksować, rozluźnić. Gdy na warsztatach mówię, aby ktoś się rozluźnił, to on zaczyna wtedy potrząsać barkami, próbując jakby strząsnąć nadmiar tonusu. Każdy z nas tak właśnie próbuje się rozluźnić, ale to nie działa. Nie da się zrzucić z siebie tonusu, gdy jest beton w dupie.
Ruchomość w stawie biodrowym definiuje zachowanie całej reszty ciała. Słyszałem takie określenie na stawy biodrowe, że to są stawy globalne. No i chyba właśnie tak to jest manifestowane w praktyce. Niektórzy Keniole bardziej przypominają przemieszczające się duchy niż meneli. Wytrążek skupia uwagę na rotacjach tułowia, przemieszczających się organach, machających ramionach. U niego wszystko jest w ruchu rotacyjnym oprócz bioder. Tam jest beton.
Uruchomienie bioder zatrzymuje całą resztę. Sylwetka wycisza się, bo ma cały czas podparcie dynamicznie stabilizujące środek masy. I to wystarczy, żeby stać się innym człowiekiem. Wyciszonym, naturalnie spionizowanym, jakby kompletnie wyjałowionym z emocji. Być może Feldenkrais był najbliżej opisu takiego właśnie człowieka. Taki stan ciała jest poza naszą percepcją, bo my jesteśmy przeładowani i przebodźcowani sygnałami wszelakimi.
Dlatego to jest takie trudne, żeby się wyciszyć, zrelaksować, rozluźnić. Gdy na warsztatach mówię, aby ktoś się rozluźnił, to on zaczyna wtedy potrząsać barkami, próbując jakby strząsnąć nadmiar tonusu. Każdy z nas tak właśnie próbuje się rozluźnić, ale to nie działa. Nie da się zrzucić z siebie tonusu, gdy jest beton w dupie.
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 21 cze 2015, 06:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Maratony ma w kilkuletniej perspektywie. Wywiad jest od 2:52
https://sport.tvp.pl/70392312/igrzyska- ... ive-stream
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Za kilka lat może już wreszcie nie będziemy mieli maratończyków, bo pójdą na emeryturę, więc jest szansa odwrócić ten trend u młodszych zawodników i zachęcić ich do pozostania na krótszych dystansach. Jebač maraton.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2023, 12:02 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niby tak,ale Karaś i magiczne słowo,,Ultra " działa na wyobraźnię,no bo czym się można pochwalić w pracy??? 16-17 minut na piątkę?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Moja misja odczarowywania maratonu jest kierowana w stronę wyczynu bardziej. Amatorzy będą biegać maratony, bo to biznes, turystyka i przygoda. To co innego jest. W wyczynie natomiast jest cały czas tak, że trzeba biegać mocną piątkę, żeby dobrze pobiec maraton. Ja mówię, by biegać mocną piątkę, po to żeby nie trzeba było biegać maratonu. Bo po chúj?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jak to po co? Po wywiady i wizyty w zakładach pracy!!!
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 604
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wydaje mi się, że chyba tylko dlatego, że za 10 miejsce na dużym maratonie organizator coś tam zapłaci (lub za sam przyjazd) a na 5km to nie bardzoyacool pisze: ↑29 cze 2023, 13:47 Moja misja odczarowywania maratonu jest kierowana w stronę wyczynu bardziej. Amatorzy będą biegać maratony, bo to biznes, turystyka i przygoda. To co innego jest. W wyczynie natomiast jest cały czas tak, że trzeba biegać mocną piątkę, żeby dobrze pobiec maraton. Ja mówię, by biegać mocną piątkę, po to żeby nie trzeba było biegać maratonu. Bo po chúj?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To są typowe racjonalizacje ludzi przygniecionych potęga maratonu. Taką nam stworzono rzeczywistość i to nam się podoba, bo nie ma innej opcji. Tysiak w bonusie za 13:45 na razie onieśmiela, a może nawet zniechęca, ale tysiak za 13:59 już jest bliżej możliwości. To jak z lampkami na stadionie. Jak ustawisz na 2:40, to każdemu się odechciewa, ale jak dasz opcję na 2:48, to się goni za światłem, bo jest nadzieja. Rośnie morale i robi się fejm na maraton na 5Km.
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 11 maja 2022, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Yacool jesli podczas biegu moge w kazdej chwili trzeć łokciami o tułów to jest to powiazane z praca miednicy?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ja tu Kocur o wzniosłych rzeczach teraz prawię. Fajf ka maraton. No przecież to brzmi zajebišcie.
Nie wiem co z tymi łokciami. Muszę się zastanowić.
Ale jak? Nadwagę masz?
Nie wiem co z tymi łokciami. Muszę się zastanowić.
Ale jak? Nadwagę masz?
Ostatnio zmieniony 30 cze 2023, 12:03 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 11 maja 2022, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie mam nadwagi 181/78 było tu wspomniane kiedys o zapinaniu agrafki przez katira wiec zwrocilem uwage na prace rąk podczas mojego biegania
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No tak, Katir to wirtuoz, ale czy on trze łokciami o tułów? Myślę jakby tu skierować tę rozkminę o łokciach na inne tory, bo za bardzo nie wiem jak to ruszyć. Łokciami da się nadawać sobie rytm, ale nie jest to jakoś ściśle powiązane z trajektorią ich pracy.