tak jest
brzydgoszcz nie jest taka zla. ostrzegali a jest naprawde dobrze. pobiegac jest gdzie.
kto sprowadzil to biale gowno w kwietniu?? interweniujemy!!!! panowie
jako kandydat na czlonka bydgoskiej grupy biegowej, sam rozgarne jakies 1000m2 sniegu. zamiast wpisowego.
najlepsze jakościowo białe gówno jak każdy wie produkowane jest w Polsce:) inne białe gówno sprowadzane jest aż z kolumbii itp. a to cholerstwo które leży na drogach.. to ja qrde nie wiem. zaskoczyło mnie. jedynym mozliwym sposobem na pozbycie się jest tak szybkie bieganie, żeby wytworzyć odpowiednią ilość ciepła żeby się rozpuśiło.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
czolem, gotowi do debna? czy jeszcze jakies bieganko w lesnym sie zdarzy? osobiscie to zrobilbym max. 2-4 km wolniutko. tak na rozruch. kolana strzykaja przed startem? powodzenia, pogoda na czasy sie kroi
jak poszlo(pobieglo) w Debnie? brygada B.?
ikiedy nastepne przebiezki? w Lesnym? podlacze sie
a moze rolki?? lesne chyba sie nadaje co? dawno nie mialem na nogach
ale powiedzcie o debnie
w dużym skrócie:
Ziebol - mistrzu - 3:21 z drobiazgiem, po dotarciu do pokoju musiał leżeć, bo ściany przy nim wyglądały na różowe. blady i wymęczony..
Marcin70 - 3:43:15 - po powrocie do pokoju podczas podejścia do prysznica zjazd na parter i wizyta u lekarza kolor ciała podobny do "ziebolowego"
Bennet - 4:23..- pierwszy raz w życiu chciał zejść z trasy, dobiegł słaniając się na nogach, sczyściło go z obydwu stron, kolorystyka podobna do poprzedników, choć Benneta możnaby zatrudnić po biegu jako wzorzec bieli i położyc w Sevres pod Paryżem..
W sobotę/niedzielę są święta więc tym razem odpuszczamy (póki co) a za tydzień norma. Chyba, żebyśmy wybrali się do Gniezna na 10km. Z całej trójki zapewne tylko ja wyląduje na przebieżce w Krakowie..
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Wszystkim naszym forumowiczom życzę wszystkiego najlepszego i wykonania swoich planów na ten rok. Mam nadzieję na spotkanie po świętach w celu zgubienia zbędnych kalorii i podbudowania psyche.