Plan treningowy 5 kilometrów w 20 minut

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Przy bieganiu 2x z psem mając 4x treningi w tyg., to już 50%. Tak jak pisałam zatrzymywanie się co chwilę podczas biegania z psem mija się z ideą treningu, nawet jeśli to owb1 to lepiej jak nie ma co chwilę przerw.. No chyba że Twój piec nic nie wącha i się nie załatwia (nie napisałeś), no ale jak tego nie robi, to frajdy z tego też nie ma ;), raczej to już Twoja subiektywna interpretacja że mu dobrze ;).
W jakim wieku jest to pies? Jaka rasa, jaki typ rasy, jak mieszaniec to jakiej wielkości, jaki typ budowy (krótkonożny w typie jamnika, czy typ budowy wyżła itd.)?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Jeśli ma 1-2 takie biegi, a poza tym ~20 normalnych spacerów to raczej nie wychodzi na tym źle. Poza tym zatrzymywał się regularnie tylko przez pierwszy rok mojego wychodzenia z nim na bieganie. Teraz takie trochę szarpane jest pierwsze 15min, potem już leci ciągiem.

Myślę że ostatecznie nie wychodzi na tym źle. Gdybym miał z nim wyjść na spacer a potem pobiegac to przy całym nawale obowiązków domowych i firmowych skończyłoby się na tym, że wyszedłby na 10-15min pod krzaczek w okolicy, a tak ma sumarycznie 40+min takie biegania. Mógłbym też się zaangażować w pełni w niego i chodzić z nim codziennie na godzinne spacery po lasach, ale wtedy musiałbym już w pełni zrezygnować z biegania.
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 890
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nadal nie odpowiedziałeś, czy ty chcesz psa przygotować do crossu w 25' na 5km, czy siebie do zawodów :hahaha: ? Na 5km w 22' to ja bym to zdecydowanie inaczej widział. Generalnie to mi to nie wygląda na plan przygotowawczy na jakikolwiek czas, dystans też ciężko powiedzieć jaki, raczej takie utrzymywanie tego co jest. Nie mówię że to złe, bo teraz też tak biegam, żeby sobie utrzymywać to co jest wypracowane w tym roku i za dużo nie stracić przez zimę, ale na jakikolwiek progres w ten sposób nie ma co liczyć.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Rozumiem, spojrzałem na to po prostu realistycznie. Jak mogę wychodzić sam na bieganie to wychodzę sam, ale realia niestety często są takie, że muszę szukać tych ~40min i wtedy wyjście z psem jest najdogodniejsze. Możliwe, że nie uda mi się w ten sposób pobiec 22min, ale szczerze mówiąc od kiedy biegam to te 22min. wydają mi się raczej proste do uzyskania dla ~30-latka*. Zresztą zobaczymy czy taki kilometraż tyg. na poziomie 30km wystarczy do tego. Moim zdaniem tak. Gdybym chciał już później walczyć o sub20 to jestem w pełni świadomy, że do tego taki trening na pewno nie wystarczy, nawet jeśli tempo i intensywność tych biegów byłyby większe.

Poza tym taki mam plan na następne miesiące, ale istotniejsze jest dla mnie to, żeby być tej zimy po prostu aktywnym - zarówno biegowo jak i siłowo, bo mam też w planach sporą dawkę planków, glut bridge'ów, itd.

* A jak dotąd mi się to nie udawało przez kontuzję stopy, która wracała do mnie regularnie co kilka miesięcy. Ten rok jest pierwszym gdzie mi ona nie doskwiera.

Edit: Żeby było jasne. Ja chcę zrobić 22:xx a nie sub22. Skoro teraz jestem na wysokie 23:xx to nie widzę problemu, żeby przy takim treningu za parę miesięcy zrobić 22:xx.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Parę miesięcy minęło, z przebojami, bo praktycznie luty i marzec miałem biegowo wyrwany z kalendarza przez dziwne przedszkolne choroby. W kwietniu zacząłem plan od Nagórka i jest on rozpisany na około 6 miesięcy, czyli wychodzi koniec we wrześniu.

Do tego czasu powinienem znacząco się poprawić, ale chciałbym później jeszcze trochę powalczyć do listopada o to sub20 (wtedy mamy termin porodu i na pewno wrócę do lżejszego biegania tylko z psem). Czyli powiedzmy, że plan kończy się we wrześniu, ale mam jeszcze przed sobą 2-2.5 miesiąca ewentualnego rozwoju. Czy jest sens wtedy zaczynać jakiś skrócony 8-10 tyg plan, czy jakoś inaczej do tego podejść? Np. zmodyfikować ten plan, który wykonuję tak, żeby na etapie sierpnia/września jeszcze trochę dorzucić tych tygodni skupionych na mocniejszych jednostkach tak żeby koniec nie wyszedł we wrześniu tylko np. pod koniec października?
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co to za plan 6 miesięczny co nie uwzględnia startu na 5 km co 3-4 tygodnie??
Ja nie widzę sensu trenować tyle miesięcy i nie wiedzieć w jakiej jestem formie na te 5 km.
Bo przecież tempa treningowe przesuwamy w zależności od formy.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Uwzględnia, bo w opisie jest że można sobie akcent zamienić na start co jakiś czas. I raczej ten start póki co robię raz na 1.5m, ale nie jest mi to na tym etapie wybitnie potrzebne. Raczej tylko po to żeby się przyzwyczajać do wysiłku jakim jest 5km. Zrobiłem wczoraj 3x~1.75km (p. 2' trucht) i to mi w miarę jasno pokazuje gdzie jestem. Tak czy inaczej pytam o coś innego ;)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 12 cze 2023, 13:20 Uwzględnia, bo w opisie jest że można sobie akcent zamienić na start co jakiś czas. I raczej ten start póki co robię raz na 1.5m, ale nie jest mi to na tym etapie wybitnie potrzebne. Raczej tylko po to żeby się przyzwyczajać do wysiłku jakim jest 5km. Zrobiłem wczoraj 3x~1.8km (p. 2' trucht) i to mi w miarę jasno pokazuje gdzie jestem. Tak czy inaczej pytam o coś innego ;)
3x8' to bieg progowy, on nic nie pokazuje w kontekście 5 km. Piątka powinna być biegana tempem około 20 sekund szybszym niż tempo progowe.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

No tak i dzięki temu wiem, że piątkę pobiegnę szybciej. Nie wiem dokładnie o ile szybciej, ale się dowiem pewnie za 1-2 tyg jak się wybiorę na parkrun. Gdyby liczyć to 20s to bym musiał biec po 4:18/km, ale to chyba minimalnie za szybko, żebym to utrzymał.

Nie wiem czemu po pierwszym poście przyjąłeś, że nie mam zamiaru do września/października się sprawdzać na 5km.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 12 cze 2023, 13:27 No tak i dzięki temu wiem, że piątkę pobiegnę szybciej. Nie wiem dokładnie o ile szybciej, ale się dowiem pewnie za 1-2 tyg jak się wybiorę na parkrun. Gdyby liczyć to 20s to bym musiał biec po 4:18/km, ale to chyba minimalnie za szybko, żebym to utrzymał.

Nie wiem czemu po pierwszym poście przyjąłeś, że nie mam zamiaru do września/października się sprawdzać na 5km.
To tylko obserwacja. Jeśli robisz już ten plan 3 miesiąc to według mnie 3 testy powinny być za Tobą. To tylko piątka, uda się super, nie uda się i odetnie, trudno.
Z 23' na zawalczenie o sub20 to panie rzut kamieniem w słońce. Jedna próba to mało.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Zdaję sobie sprawę, że z 23' do 20' to nie iest taka prosta sprawa, ale czasu mam jeszcze sporo, a trening mnie przesuwa, czuję to po tych niecałych trzech miesiącach.

Robiłem śluby co tydzień więc nie miałem czasu na starty. Teraz już mamy koniec ślubów, więc będę miał okazję.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 12 cze 2023, 13:49 Zdaję sobie sprawę, że z 23' do 20' to nie iest taka prosta sprawa, ale czasu mam jeszcze sporo, a trening mnie przesuwa, czuję to po tych niecałych trzech miesiącach.

Robiłem śluby co tydzień więc nie miałem czasu na starty. Teraz już mamy koniec ślubów, więc będę miał okazję.
Trzymam kciuki :)
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Dzięki :) Ale to jeszcze przypomnę bazowe pytanie:
Czyli powiedzmy, że plan kończy się we wrześniu, ale mam jeszcze przed sobą 2-2.5 miesiąca ewentualnego rozwoju. Czy jest sens wtedy zaczynać jakiś skrócony 8-10 tyg plan, czy jakoś inaczej do tego podejść? Np. zmodyfikować ten plan, który wykonuję tak, żeby na etapie sierpnia/września jeszcze trochę dorzucić tych tygodni skupionych na mocniejszych jednostkach tak żeby koniec nie wyszedł we wrześniu tylko np. pod koniec października?
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1957
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mossar pisze: 12 cze 2023, 13:57 Dzięki :) Ale to jeszcze przypomnę bazowe pytanie:
Czyli powiedzmy, że plan kończy się we wrześniu, ale mam jeszcze przed sobą 2-2.5 miesiąca ewentualnego rozwoju. Czy jest sens wtedy zaczynać jakiś skrócony 8-10 tyg plan, czy jakoś inaczej do tego podejść? Np. zmodyfikować ten plan, który wykonuję tak, żeby na etapie sierpnia/września jeszcze trochę dorzucić tych tygodni skupionych na mocniejszych jednostkach tak żeby koniec nie wyszedł we wrześniu tylko np. pod koniec października?
Nie mam pojęcia: nie wiem czy obecny plan działa.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Pytam tak ogólnikowo, o ile w ogóle da się odpowiedzieć na tak ogólnie postawione pytanie - czy mając plan rozpisany na dajmy na to 25 tygodni można go w jakiś uniwersalny sposób wydłużyć o powiedzmy 8 tygodni. I wtedy czy te rozszerzenie powinno dotyczyć raczej treningu, który robi się w pierwszych miesiącach czy raczej BPSu.
ODPOWIEDZ