Gdzie jest polska młodzież, czyli geriatria postępuje.

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

U nas na Śląsku jest taka ekipa MK Teams i oni właśnie do każdego biegu 5/10 organizują dodatkowo różne biegi dla dzieci. Fajna zabawa. Mój 3.5 latek ma za sobą ostatnio bieg na 50m, a w czerwcu kolejny.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wyciągałbym daleko idących wniosków na bazie anegdotycznego dowodu jakim jest mały lokalny bieg na 107 osób, nawet jeśli w z nazwy był to bieg "akademicki". Z ciekawości sprawdziłem "dane demograficzne" z niedzielnego półmaratonu w Poznaniu. W kategoriach M18 i K18 (co prawda te nazwy są trochę mylące bo obejmują ludzi w wieku 18-29) bieg ukończyło łącznie 1285 osób, co stanowi 16,7% wszystkich finiszerów. Osób z roczników 1999-2005 (w wieku 18-24) było niecałe 400, czyli około 5%. To już nie wygląda aż tak źle, tym bardziej że to półmaraton, uzdolniona młodzież zwykle biega dystanse krótsze.

Co do moich, również anegdotycznych ;), obserwacji na temat dzisiejszej młodzieży to mam wrażenie że nastąpiła większa "polaryzacja" w kwestii aktywności lub jej braku niż w moim pokoleniu (rocznik 91). U mnie było podobnie jak pisze @Mossar, mniej więcej połowę wolnego czasu przeznaczałem na gry komputerowe i połowę na sport, w dzisiejszych czasach pewnie byłbym jednym z bardziej aktywnych nastolatków, wtedy byłem nerdem. Dziś z tego co obserwuję to albo ktoś jest totalnym piwniczakiem i wychodzi z domu tylko jak musi, albo jak już ktoś uprawia jakiś sport to ma to trochę bardziej sformalizowany charakter niż po prostu "wychodzenie na dwór", tzn. są jakieś kluby, szkółki itd. Z biegającymi dzieciakami u mnie w regionie faktycznie trochę słabo to wygląda, ale już np. kolarstwo się rozwija całkiem fajnie. 3-4 lata temu na lokalnych ustawkach szosowych byłem jednym z młodszych uczestników, dziś regularnie jeżdżą z nami chłopaki w wieku 15-18 lat trenujący w lokalnych klubach.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

W sumie to piszesz @MikeWeidenbaum to może być prawda. Ja pamiętam, że na tartanie graliśmy w kosza/piłkę dopiero jak te boiska powstały (czyli końcówka gimnazjum, ja jestem rocznik 93), a wcześniej całą podstawówkę graliśmy w tzw. tyka w wejściu do śmietnika :D Piszę o tym dlatego, że o ile ktoś nie szedł już tak półprofesjonalnie do jakiegoś klubu (w moim rejonie to był młodzieżowy Ruch Chorzów) to zwykle codzienna dawka sportu sprowadzała się do robienia czegoś.. właściwie gdziekolwiek. Kopało się o ścianę, robiło jakieś akrobacje na trzepaku, itd.

Teraz mam w bloku kilku chłopaków lat 8-12 i bardzo rzadko widzę ich bawiących się w ten sposób na zewnątrz. Za to parę razy w tygodniu wyjeżdzają w koszulkach Ruchu na jakieś zajęcia piłkarskie. Różnica polega na tym, że za moich czasach po prostu się szło trenować w Ruchu, a teraz jest pełno pomniejszych szkółek, gdzie pierwsza zaczyna się już od prostych zajęć fizycznych dla trzylatków.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Na zachodzie jest bardzo duzo placów zabaw dla dzieci... wszystko puste. W nogę kopie na "podwórku" 2 i to sa chłopaki z Polski. Malo dzieci biegających i bawiących sie po parku. A jak już to z rodzicami. Nawet w wieku 12-14 lat.

Ostatnio zaskoczyła moja podopieczna (dziewczyna 15 lat) ze nie wychodzi sama biegać. Tylko zawsze z ojcem, bo ojciec nie pozwala. W wieku 15 lat!!!!
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1960
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Przypomniała mi się taka młoda biegaczka parkowa, której jak już raz powiedziałem "cześć!", to potem tak wybierała alejki, żeby się ze mną nie spotkać. :-)

W lesie też baaardzo rzadko spotykam samotnie biegające kobiety. Boją się i tyle.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

weuek pisze: 20 kwie 2023, 21:01 Przypomniała mi się taka młoda biegaczka parkowa, której jak już raz powiedziałem "cześć!", to potem tak wybierała alejki, żeby się ze mną nie spotkać. :-)

W lesie też baaardzo rzadko spotykam samotnie biegające kobiety. Boją się i tyle.
Moja tez już nie biega... chyba tez sie boi... :hahaha:
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2276
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze:a mam w głęboko gdzie jest.
I ja również. W moim wieku interesuje mnie już tylko to co dobrego mogę zrobić dla siebie. Reszta jest już poza moimi zainteresowaniami.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

To widzę, ze to tylko ja taki durny i poświęcam czas dla młodzieży. :wrrwrr:
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4106
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rolli a masz polską młodzież w klubie? :niewiem:
A na poważnie to nie tylko Ty, wiele osób zajmuje się młodzieżą, chorymi, starymi, zwierzętami, ochroną przyrody i nie wiem sam czym jeszcze i wiele robi to bez wynagrodzenia. No ale rzecz jasna, że nie każdy musi, a nawet nie każdy powinien. I na pewno taki podział to nie podział na durnych i niedurnych, ani dobrych i niedobrych, po prostu świat jest różnorodny, jest miejsce i dla jednych i drugich i to chyba dobrze. Czyż nie.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 21 kwie 2023, 19:31 Rolli a masz polską młodzież w klubie? :niewiem:
A na poważnie to nie tylko Ty, wiele osób zajmuje się młodzieżą, chorymi, starymi, zwierzętami, ochroną przyrody i nie wiem sam czym jeszcze i wiele robi to bez wynagrodzenia. No ale rzecz jasna, że nie każdy musi, a nawet nie każdy powinien. I na pewno taki podział to nie podział na durnych i niedurnych, ani dobrych i niedobrych, po prostu świat jest różnorodny, jest miejsce i dla jednych i drugich i to chyba dobrze. Czyż nie.
No i są ci którym jest wszystko jedno i innym nie.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 21 kwie 2023, 19:31 Rolli a masz polską młodzież w klubie? :niewiem:
Czy to ważne?
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4106
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

W tytule jest polska młodzież, więc wnioskuję, że w innych krajach wszyscy wiedzą gdzie jest młodzież.
Bzyk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 23 gru 2017, 16:31
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ten bieg w Łomży akurat nie cieszy się zbyt wielką popularnością, ani wśród młodzież ani wśród tej starszej młodzieży.
Miasto ponad 50 tyś mieszkańców, blisko miasto o podobnej wielkości plus okoliczne miejscowości i 107 uczestników... Sami sobie odpowiedzcie czy ludzie lubią startować na tym wydarzeniu
RysK0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 402
Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post


Robić coś z młodzieżą, w sensie przekonywać , to już trochę późno, lepiej aktywnością zarażać dzieci. Na chętnie odwiedzanej trasie w mojej okolicy, co jakiś czas spotykam " biegających " ojców z synami ( z córkami chyba się nie zdarzyło) i widzę u tych dzieciaków zabawę i przyjemność , bo są partnerami, a uśmiech przy mijance gdy podnoszą rękę na przywitanie, super. Obrazek Staram się nie przegapić takich gestów.
W moim rejonie coś tam kombinują z dziećmi i dla dzieci:
IMG_20230424_171902.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Pawo, zorganizuj jakiś klub biegowy dla młodzieży. Zacznij od sprintów i MD, gdzie dzieci/młodzież robi w przerwach żarty, dużo rozmawiają i flirtują... wtedy chętnie przychodzą na trening. Organizuj wyjazdy na zawody, na obozy biegowe... Organizuj sponsorów i wspólne spotkania na pizze czy do MCDonalda. Zorganizuj koszulki i wspólne, jednakowe dresy. Zrób papierek trenera i jedź na szkolenia PZLA.

Po 5-6latach nasz taka renomę w okolicy, ze sami sie zgłoszą do ciebie i chcą trenować.

Ach, za dużo wymagam? No to sie nie dziw, ze Polska młodzież nie biega.
ODPOWIEDZ