Kacperduch84 pisze:Witam wszystkich,
Jestem sam sobie "trenerem". Głównie ze względów finansowych. Nie stać mnie na płatną współpracę ze specjalistą.
Od 3 lat próbuje przebiec maraton poniżej 3h. Na ten moment mam 3 nie udane próby. Najbliżej byłem jesienią 22r w Poznaniu, gdzie wyszło 3:01:56. W kwietniu 23 nabiegałem w półmaratonie 1:24:59 na dużym luzie, ale maraton 2 tygodnie później (Łódź) zakończył się „katastrofą” 3:12:56. Pomijając półmaraton, wszystkie moje próby maratońskie mają podobny przebieg. W granicach 30-37 km ściana. Próbowałem biegu za balonikiem, próbowałem strategii negative. Niestety, za każdym razem poległem: zatrzymanie, marsz, później próba biegu, znowu marsz. Jak „cos” odpuszcza ostatnie 2,3 czasem 4 km dobiegam do mety. Wszystkie treningi (tętno, tempo) pokazują ze na dane zawody jestem w dobrej dyspozycji. Aktualnie przy wzroście 176cm ważę 68kg, mając 39 lat.
Na jesień - wrzesień/ październik mam zamiar przygotować się do kolejnej próby. Wszystkie Wasze uwagi, komentarze są dla mnie mile widziane.
A jak wyglądało żywienie i picie na trasie?
Mi udało się złamać w debiucie 3:00 (2:58:25), 3 tygodnie wcześniej w Warszawie 1:24:02 na połówce. Myśle, ze mogłem jeszcze ciut szybciej pobiec.
Wysłane z iPhone .