Blog o biegach długich
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13204
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A czym się różni maraton na 10k od tego na 40k?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1408
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2023, 14:34 przez Drwal Biegacz, łącznie zmieniany 1 raz.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13204
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Próbujemy od 25:00/km czyli startując od minimalnej prędkości bieżni. Mam nową zabawkę i testuję jej potencjał edukacyjny. Przejście z marszu do truchtu jest bardzo ciekawym eksperymentem, gdy przeciąga się w czasie ten moment. Wspomniałem o tym w podkaście.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znalezienie momentu, w którym w jednej linii znajdzie się stopa-kolano-głowa będzie prawdopodobnie możliwe u większości biegaczy. Obrazek, który podesłałeś mógłby równie dobrze przedstawiać 2 różne momenty fazy lądowania/podparcia u jednego biegacza - fazę kontaktu z podłożem i późniejszą fazę amortyzacji.
Zdjęcia z Cheptegeiem wyróżniają się tym, że pokazują duże napięcie w nodze wykrocznej, która jest całkiem mocno wysunięta do przodu - fazę amortyzacji w overstridingu.
Na poniższych zdjęciach Shura Kitata w fazie kontaktu z podłożem i późniejszej amortyzacji. Idealnie dopasował się do dwóch obrazków.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 15 sie 2022, 08:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie, ten schematyczny obrazek z założenia, tak jak i ten po prawej, ilustruje moment kontaktu z podłożem przy braku overstridingu (stopa pod a nie przed kolanem w momencie kontaktu). Napięcie w tym momencie jest oczywiste, można je sobie dorysować lub wyobrazić. Tak że dla mnie zdjęcie i ten obrazek nie różnią się; zdjęcie, choć ciekawe, nie może zatem być argumentem za overstridingiem i hamowaniem. U Shury Kitata jest wyraźny overstriding, drugie zdjęcie jest z późniejszej fazy.Ricardo pisze: ↑09 kwie 2023, 14:14 Obrazek, który podesłałeś mógłby równie dobrze przedstawiać 2 różne momenty fazy lądowania/podparcia u jednego biegacza - fazę kontaktu z podłożem i późniejszą fazę amortyzacji.
Zdjęcia z Cheptegeiem wyróżniają się tym, że pokazują duże napięcie w nodze wykrocznej, która jest całkiem mocno wysunięta do przodu - fazę amortyzacji w overstridingu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13204
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Po doświadczeniach z akcelerometrami dawno przestałem ufać oczom, a tym bardziej schematycznym rysunkom, które są tak daleko od rzeczywistości jak ciocia od maratonu.
Ps. A Cheptegei z dużym prawdopodobieństwem hamuje bardziej niż Seba.
Ps. A Cheptegei z dużym prawdopodobieństwem hamuje bardziej niż Seba.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1977
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wychodzi na to, że przyjęliśmy inne definicje. Pisząc o overstridingu odnosiłem się do miejsca lądowania względem środka ciężkości, a nie względem kolana (czy głowy). Jeśli porównasz Cheptegeia do grafiki z lądowaniem pod środkiem ciężkości to zobaczysz, że stopa-kolano-głowa są w miarę w jednej linii. Mi chodzi jednak o to, żeby zobaczyć jak noga wykroczna ma się do bioder i tułowia (środka ciężkości). Bo tu jest spora różnica.PiotrSn pisze: ↑09 kwie 2023, 15:20Nie, ten schematyczny obrazek z założenia, tak jak i ten po prawej, ilustruje moment kontaktu z podłożem przy braku overstridingu (stopa pod a nie przed kolanem w momencie kontaktu). Napięcie w tym momencie jest oczywiste, można je sobie dorysować lub wyobrazić. Tak że dla mnie zdjęcie i ten obrazek nie różnią się; zdjęcie, choć ciekawe, nie może zatem być argumentem za overstridingiem i hamowaniem. U Shury Kitata jest wyraźny overstriding, drugie zdjęcie jest z późniejszej fazy.Ricardo pisze: ↑09 kwie 2023, 14:14 Obrazek, który podesłałeś mógłby równie dobrze przedstawiać 2 różne momenty fazy lądowania/podparcia u jednego biegacza - fazę kontaktu z podłożem i późniejszą fazę amortyzacji.
Zdjęcia z Cheptegeiem wyróżniają się tym, że pokazują duże napięcie w nodze wykrocznej, która jest całkiem mocno wysunięta do przodu - fazę amortyzacji w overstridingu.
Tutaj jeszcze podrzucam filmik w slow-mo gdzie można sobie zobaczyć jak daleko przed środkiem masy jest pierwszy kontakt z podłożem, który jednak nie jest kluczowym momentem, bo wtedy nie odziałują największe siły - https://youtu.be/mWM6B3ACxDQ
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2023, 17:27 przez Ricardo, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13204
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tylko weź jeszcze Olek pod uwagę, że nie wiemy czy overstriding jest ściśle skorelowany z hamowaniem. Bo można wywalić nogę daleko przed siebie, ale zamiast kumulacji energii będzie jej rozpraszanie i deformacja sylwetki. I wtedy miednica nie wyhamuje, ale też nie przyspieszy. Dlatego rozpatrywanie tego tylko w płaszczyźnie strzałkowej niewiele mówi. O deformacji powie już coś widok w płaszczyźnie czołowej.
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 15 sie 2022, 08:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak, wiem to. Ale wydaje mi się, że w poważniejszych publikacjach właśnie tak się overstriding definiuje: stopa wyraźnie przed kolanem. Właśnie o to mi chodziło, żeby wiedzieć, z czym się dyskutuje.
Ciocię i imieniny to lepiej zostawmy...
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13204
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zgadzam się. Zostawmy. Dobra definicja to podstawa. Dla mnie overstriding to relacja punktu będącego rzutem środka masy na płaszczyznę do punktu kontaktu stopy z podłożem. Inne relacje, w tym z kolanem czy głową, są już niuansowaniem, które zaciemnia definicję.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 642
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Adam Klein dałoby radę przenieść to do innego tematu bo niepotrzebnie w kolejnym mamy rozmowę na podobne tematy i szkoda aby dobry temat pojawiał się w 3/4 różnych na forum
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4315
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Naprawdę wypowiadasz się za Ricardo i to jeszcze w jego wątku i prosisz Adama żeby mu zrobił porządek.
Wytłumacz proszę bo nie rozumiem Twoich motywacji.
Wytłumacz proszę bo nie rozumiem Twoich motywacji.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ech, No niech Ricardo powie, czy chce, zeby tutaj sprzątać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 642
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bo zwyczajnie lubię korzystać z forum a przez takie wstawki powstaje bałagan i człowiek nie wie już powoli czego dotyczy temat. Wchodzę do tematu Ricardo a czytam kolejny raz ten sam temat (bardzo lubię temat Yacoola i jego wiedzę i nic do niego nie mam) który pojawia się to w kolejnym wątku na tym forum, gdzie mogłoby dalej być prowadzone w jednym temacie .