pawo- komentarze, opierdziele i pochwały
Moderator: infernal
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przypadkiem tu dziś trafiłam i patrzę - Pawo obrazek też kojarzę i tak się zastanawiam czy to ten Pawo na wszelki wypadek się przywitam - Cześć fajnie będzie znowu poczytać coś ciekawego.
Ps. Jaka wiosna jak za oknem kilka centymetrów śniegu. Ciuchy zimowe zostały w domu i jak tu teraz biegać?
Ps. Jaka wiosna jak za oknem kilka centymetrów śniegu. Ciuchy zimowe zostały w domu i jak tu teraz biegać?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Cześć.
Ja to ja, to oczywiste, a każdy inny pawo to nędzna podróbka.
Ja to ja, to oczywiste, a każdy inny pawo to nędzna podróbka.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Trzeba było sypnąć ziarnem i patrzeć.
Jak zjadł to samiec a jak zjadła to samiczka.
Miałbyś wtedy rozeznanie
Jak zjadł to samiec a jak zjadła to samiczka.
Miałbyś wtedy rozeznanie
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A widzisz, muszę jutro zerknąć, tylko ziarno nie wchodzi w grę, bo one lepiej żrą ode mnie to ziarna raczej nie ruszą.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
O, to u mnie może nie aż tak, ale podobnie. W ostatnią sobotę obudził mnie nalot szczygłów, koty prawie oszalały. Ale jednak poranne ptasie gwizdy - uwielbiam. Bardziej, niż wieczorne okrzyki młodzieży wracającej "z miasta" (trochę dalej za ogródkiem i drzewami jest tranzytowy chodnik metro - akademiki ...).pawo pisze: ↑05 kwie 2023, 22:16 Jak to nie widać wiosny, jak widać. Czternaście mazurków płci niewiadomej urządziło bitwę o jedno puchowe piórko koloru szarego. Dzięcioł płci męskiej, bo z czerwonym łbem, wali w deskę pod którą pełzacze znoszą od tygodnia jakieś patyczki, a kos oszalał i od czwartej rano wrzeszczy jak potępiony. I to kierva wszystko dwa metry od mojego łóżka.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Po koronnej "ciszy", fajnie słuchać "głośna" młodzież.beata pisze: ↑07 kwie 2023, 08:06O, to u mnie może nie aż tak, ale podobnie. W ostatnią sobotę obudził mnie nalot szczygłów, koty prawie oszalały. Ale jednak poranne ptasie gwizdy - uwielbiam. Bardziej, niż wieczorne okrzyki młodzieży wracającej "z miasta" (trochę dalej za ogródkiem i drzewami jest tranzytowy chodnik metro - akademiki ...).pawo pisze: ↑05 kwie 2023, 22:16 Jak to nie widać wiosny, jak widać. Czternaście mazurków płci niewiadomej urządziło bitwę o jedno puchowe piórko koloru szarego. Dzięcioł płci męskiej, bo z czerwonym łbem, wali w deskę pod którą pełzacze znoszą od tygodnia jakieś patyczki, a kos oszalał i od czwartej rano wrzeszczy jak potępiony. I to kierva wszystko dwa metry od mojego łóżka.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Jak dla mnie super! Takie tempa to jeden z moich mini/wielkich celów biegowych.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No to życzę osiągnięcia celu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
U mnie wygląda chyba lepiej, nic praktycznie nie boli, nawet kolano wyzdrowiało, a rany też liżę, no gaszę...
To się trzymajmy!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie ściemniaj tylko podaj czy były przerwy i jak, to jak długie.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie było żadnych przerw i teraz mnie dwójka napierdziela, to znaczy była godzinna po biegu na wstanie z kolan. Odzwyczaiłem się od wysiłku i strasznie wywaloną mam wydolność beztlenową, nawet na 1500 nie ma szans, trzeba by trochę pobiegać.
A w ogóle proszę mnie nie złościć, bo:
U nas 7 stopni na termometrze i żona spytała ile mogło być 30 lat temu. No to zaglądnąłem do dzienniczków, ten sprzed 30 gdzieś wcięło, ale sprzed 29 jest a i owszem. Temperatura 6 maja o 17:50, to 18 stopni. No ale kierva biegać mi się definitywnie odechciało, mówię poważnie, sam zobacz.
A w ogóle proszę mnie nie złościć, bo:
U nas 7 stopni na termometrze i żona spytała ile mogło być 30 lat temu. No to zaglądnąłem do dzienniczków, ten sprzed 30 gdzieś wcięło, ale sprzed 29 jest a i owszem. Temperatura 6 maja o 17:50, to 18 stopni. No ale kierva biegać mi się definitywnie odechciało, mówię poważnie, sam zobacz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No to fajnie wyszło: 600m w 1:45.
To możesz spróbować 1000m w magiczne 2:59.
A ze jest taka pogoda jaka jest, to wina Tuska albo UE, bo już nam dawno ocieplenie obiecali... Z drugiej strony, ja paniertem w Opolu 01.05.1984 spadło 10cm śniegu i pochód 1-majowy musieli odwołać.
To możesz spróbować 1000m w magiczne 2:59.
A ze jest taka pogoda jaka jest, to wina Tuska albo UE, bo już nam dawno ocieplenie obiecali... Z drugiej strony, ja paniertem w Opolu 01.05.1984 spadło 10cm śniegu i pochód 1-majowy musieli odwołać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13599
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A ja dzisiaj 600m w 1:44... als co z tego, jak to miało być 800m i po 700m DNF...
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U nas 8 stopni, tyle fajnych roślin posadziłam i powoli rosną bo zimno Na szczęście biegać nie muszę, wczoraj było 27,5km to teraz kilka dni odpoczywam
Biegania nie skomentuje bo się nie znam, takie prędkości to dla mnie abstrakcja.
Biegania nie skomentuje bo się nie znam, takie prędkości to dla mnie abstrakcja.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
U mnie dzisiaj już ciut cieplej.
Co Ty powiesz.