Co po Forerunnerze 220?
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Trochę zaczyna mi szwankować FR 220 (chyba taki mam, to jest jeszcze ten model bez pomiaru HR z nadgarstka). Kupiłem go za 300zł na OLX i teraz zastanawiam się jakiego Garmina kupić po tym modelu.
Chciałbym coś co będzie poniżej tysiaka, jeśli chodzi o opcje to może być być prawie to samo co mam teraz w tym Forerunnerze, tu nie mam dużych wymagań. Może tylko spoko by było jakby byl jednak ten pomiar HR (wiem że to nie jest do końca dokładne, ale mimo wszystko). No a pytam Was bo jak wpisałem Forerunner to się trochę pogubiłem w tych numerach.
Jedyny taka rzecz in plus to żeby się dało skombinować do tego jakiś pseudoskórzany pasek, bo mi się marzy żeby nie wyglądał tak 100% sportowo tylko żebym czuł że mogę go mieć pełnoprawnie na zleceniach ślubnych.
Chciałbym coś co będzie poniżej tysiaka, jeśli chodzi o opcje to może być być prawie to samo co mam teraz w tym Forerunnerze, tu nie mam dużych wymagań. Może tylko spoko by było jakby byl jednak ten pomiar HR (wiem że to nie jest do końca dokładne, ale mimo wszystko). No a pytam Was bo jak wpisałem Forerunner to się trochę pogubiłem w tych numerach.
Jedyny taka rzecz in plus to żeby się dało skombinować do tego jakiś pseudoskórzany pasek, bo mi się marzy żeby nie wyglądał tak 100% sportowo tylko żebym czuł że mogę go mieć pełnoprawnie na zleceniach ślubnych.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8926
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Na twoim miejscu dołożyłbym trochę i kupił FR255.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 314
- Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak chcesz się koniecznie zmieścić w budżecie to wybór jest właściwie jeden, Forerunner 245.
To dobry zegarek i w zupełności wystarczy, ale ma już swoje latka, nie dostaje nowych funkcji, jest też z generacji z przeciętnym chipem GPS (zero poprawy względem poprzedników), no ale poza szalejącym tempem chwilowym w lesie/"gęstym" mieście jest absolutnie dostatecznie dokładny.
Dokładając do 255 (i tutaj też bym się skłaniał) masz:
- najlepszy GPS na rynku (z opcją multiband),
- lepszy czujnik tętna,
- moc biegową (z nadgarstka),
- triathlon mode / open water swimming,
- wyświetlacz większy o 0,1 cala,
- morning report (taki ekran z podsumowaniem jak spałeś, jaka będzie pogoda, jak wygląda Twoja regeneracja, jakiego typu trening powinieneś zrobić wg Garmina etc),
- HRV w nocy (to działa, Garmin zawsze widzi kiedy jestem przeziębiony albo jak ostro dam czadu z treningiem) - bardzo przydatne żeby wiedzieć kiedy trochę odpuścić, nawet jeżeli czujesz się pozornie OK,
- Race Day Widget (ustawiasz sobie kiedy masz wyścig i będzie Ci przypominał, pokazywał prawdopodobną pogodę itp),
- Jet Lag Adviser (nie jestem pewien czy to ma 255), czyli system który podpowiada jak się zachowywać żeby zniwelować efekty innych stref czasowych jak wyjeżdżasz daleko na wyścig,
I pewnie coś pominąłem. Generalnie duperelki, ale każda z nich trochę przydatna, no i jak Garmin coś wymyśli, to jest spora szansa że 255 to dostanie z updatem.
Alternatywa -> Coros Pace 2 / Polar Vantage M. Forerunnery 45 / 55 mają malutki wyświetlacz o słabej rozdzielczości i są takie troszkę zabawkowe - choć to w pełni kompetentny zegarek treningowy. Ale ja bym w nie nie szedł.
Paskiem się nie przejmuj, Forerunnery mają standardowe 20 (FR245) / 22mm (FR255), można podmienić dowolny pasek. Ja bym od razu kupił też nylonowy, nigdy nie wrócę do silikonowego (choć ten drugi jest sporo ładniejszy - ale wygoda to inna liga).
PS. Ptaszki ćwierkają że dosłownie na dniach nadchodzi Forerunner 265, czyli 255 z AMOLEDem - polowałbym na promocje tego drugiego.
To dobry zegarek i w zupełności wystarczy, ale ma już swoje latka, nie dostaje nowych funkcji, jest też z generacji z przeciętnym chipem GPS (zero poprawy względem poprzedników), no ale poza szalejącym tempem chwilowym w lesie/"gęstym" mieście jest absolutnie dostatecznie dokładny.
Dokładając do 255 (i tutaj też bym się skłaniał) masz:
- najlepszy GPS na rynku (z opcją multiband),
- lepszy czujnik tętna,
- moc biegową (z nadgarstka),
- triathlon mode / open water swimming,
- wyświetlacz większy o 0,1 cala,
- morning report (taki ekran z podsumowaniem jak spałeś, jaka będzie pogoda, jak wygląda Twoja regeneracja, jakiego typu trening powinieneś zrobić wg Garmina etc),
- HRV w nocy (to działa, Garmin zawsze widzi kiedy jestem przeziębiony albo jak ostro dam czadu z treningiem) - bardzo przydatne żeby wiedzieć kiedy trochę odpuścić, nawet jeżeli czujesz się pozornie OK,
- Race Day Widget (ustawiasz sobie kiedy masz wyścig i będzie Ci przypominał, pokazywał prawdopodobną pogodę itp),
- Jet Lag Adviser (nie jestem pewien czy to ma 255), czyli system który podpowiada jak się zachowywać żeby zniwelować efekty innych stref czasowych jak wyjeżdżasz daleko na wyścig,
I pewnie coś pominąłem. Generalnie duperelki, ale każda z nich trochę przydatna, no i jak Garmin coś wymyśli, to jest spora szansa że 255 to dostanie z updatem.
Alternatywa -> Coros Pace 2 / Polar Vantage M. Forerunnery 45 / 55 mają malutki wyświetlacz o słabej rozdzielczości i są takie troszkę zabawkowe - choć to w pełni kompetentny zegarek treningowy. Ale ja bym w nie nie szedł.
Paskiem się nie przejmuj, Forerunnery mają standardowe 20 (FR245) / 22mm (FR255), można podmienić dowolny pasek. Ja bym od razu kupił też nylonowy, nigdy nie wrócę do silikonowego (choć ten drugi jest sporo ładniejszy - ale wygoda to inna liga).
PS. Ptaszki ćwierkają że dosłownie na dniach nadchodzi Forerunner 265, czyli 255 z AMOLEDem - polowałbym na promocje tego drugiego.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Kusicie
I chyba się skuszę, tylko poczekam trochę, może rzeczywiście będzie jakaś niewielka obniżka.
No i ta różnica w GPSie mnie najbardziej przekonuje.

No i ta różnica w GPSie mnie najbardziej przekonuje.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2361
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
W Garminie każdy niższy model to coraz bardziej "wykastrowany" aktualny fenix (chyba tylko najwyższy FR nie ma obciętego softu). Tak to działa.
A stary fenix 6 nadal dostaje coś nowego w sofcie (np. nocne HRV kilka miesięcy temu).
A stary fenix 6 nadal dostaje coś nowego w sofcie (np. nocne HRV kilka miesięcy temu).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 314
- Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Generalnie GPS jest OK, bywało że miałem wypady z ojcem do lasu (oboje mamy Fenix 6, ale to ten sam chipset co Forerunner 245) i nasze trasy różniły się o kilkadziesiąt metrów (na przestrzeni np. 12km, w trudnym dla GPSu terenie), więc to nie tak że GPS jest słaby - do dzisiaj fascynuje mnie że coś z tak malutką anteną ma taką dokładność.
No ale kwiatki się pojawiają, tu jest przykład z wczoraj (heatmap tempa):
1wz1Gp6.png na imgurze (dodaj po slashu) - nie da się tu wrzucić fotki, nie wiem czemu.
Z tempa wynika że wbiegając do drugiego lasu (ta pierwsza niebieska strefa jest poprawna - miałem "bio break") bardzo zwolniłem, co jest kompletnym przekłamaniem GPSa - biegłem tak samo szybko, kadencja to potwierdza.
Suma odległości i średnie się później zgadzają, ale takie kwiatki to niestety norma (zdarza się że cisnę np. 1km 4:15min/km a Garmin twierdzi że obecnie mam 7min/km

- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Ja mam taki pagórkowaty las u siebie, nawet nazywa się to Górą Hugona i tam mój Forerunner 220 wariuje totalnie. Jest takie jedno miejsce gdzie po prostu czuję, że biegnę 5:30-6:00, a tam np. 6:45 albo i 7:00.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 8926
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
255, żaden 245
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2361
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
To 245 czy fenix 6 takie same jajca robią. Dzisiaj nie ma sensu zakup zegarka z tym czipem GPS.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Jest to trochę deprymujące, bo czujesz że biegniesz dobrze, lekko, a tu takie tempo.. no nic. Na szczęście jak biegam po znanym mi terenie to po prostu czuję że idzie mi lepiej.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2361
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Czasem odwrotne jajca zrobi, jak tu:
44-5:49
45-4:56
46-3:51
47-6:08
A byłem pewien, że biegłem coraz wolniej. Zresztą, 3:51 to mogę zrobić w biegu na jeden kilometr, a to było 52.
44-5:49
45-4:56
46-3:51
47-6:08
A byłem pewien, że biegłem coraz wolniej. Zresztą, 3:51 to mogę zrobić w biegu na jeden kilometr, a to było 52.
- szy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
- Życiówka na 10k: 39:01
- Życiówka w maratonie: 3:19:17
- Lokalizacja: Warszawa / Pruszków
Pod kątem funkcji czysto biegowych niekoniecznie. Jeszcze parę lat temu niższe modele różniły się czasem pracy na baterii (np. 10h vs. 20h w wyższych seriach), ale teraz i seria 255 ma powyżej 20h.
Pół roku temu zmieniałem zegarek z FR935. Naturalnym wyborem wydawał się 955, w budżecie był też Fenix, ale skończyłem na 255, bo jest tańszy, a ma wszystko, czego potrzebuję.
W stosunku do 220/235, pojawiło się sporo opcji plus wydłużył się czas pracy na baterii (nada się i na ultra).
Często elementy podlegające "kastracji" sa dla biegacza nieistotne (np. mapy, golf jako sport itp.)
Mój profil Strava: https://www.strava.com/athletes/43888753
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2361
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jestem biegaczem i dla mnie zegarek musi mieć mapy. Mapy (topograficzne), a nie samą kreskę, po której można biec.
- szy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 452
- Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
- Życiówka na 10k: 39:01
- Życiówka w maratonie: 3:19:17
- Lokalizacja: Warszawa / Pruszków
No i po to jest więcej linii produktowych. Ja wolałem wydać parę stów mniej, a w przypadku zagubienia się 3x w roku i tak bym wyciągał zza pazuchy telefon z mapą. Podobnie z muzyką, jeśli już coś gra, to z telefonu, a nie z zegarka.
Co robiłeś, jak zegarki takiej funkcji nie miały (czasy FR310 i wczesniejsze)? Fenix to raptem historia kilku ostatnich lat.
Mój profil Strava: https://www.strava.com/athletes/43888753
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2015
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To są radosne miejsca, które osobiście nazywam "dziurami GPS".
Mam ich kilka zidentyfikowanych w lasach, parkach itd.
Wyższe modele też tam wariują czasami.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02