Carrera Femenina por 5K

[PiotrSn]

Poddaję się...

[yacool]

Nie chodzi o to, żebyś się poddawał, a ja żebym wygrywał. Twoja propozycja jest na podtrzymanie formy, a więc kłóci się z tym "4K mocno".

[pawo]

To ja też się wetnę, tak dla sportu. Tempa bazowe X powinny być maksymalnie (odpowiednio dla 20:30, 21, 21:30) 4:27, 4:33, 4:39. A i to może za szybko. Może lepiej, żeby jakaś pani się wypowiedziała...

A dlaczego tak, jak to ustaliłeś?

[PiotrSn]

Intuicja. Zacząłbym od aktualnego szacowanego tempa półmaratonu. Szybsze treningi na krótszych odcinkach. Dla mnie to są ciągłe biegi tempowe. Ale to tylko moje doświadczenie, po prostu zastanówcie się, żeby tych dziewuch nie wykończyć.

[beata]

Może lepiej, żeby jakaś pani się wypowiedziała...

Ja już się w zasadzie wyczerpałam.

Ale z poniższym się akurat zgodzę, w końcu trening, to nie plaża.

To są tempa wolniejsze od HM, więc już lepiej zrobić rozbieganie albo wolne niż męczyć bułę.

Na marginesie, właśnie rozmawiałam z reprezentantem "polskiej szkoły", w CV zawodniczka z 4'00/k i 2'26/42, ale, kiedy to było, nikt już nie pamięta, a poza tym kalectwo ruchowe i takie tam. Ale pamiętam, że do plaży było bardzo daleko ...

[beata]

po prostu zastanówcie się, żeby tych dziewuch nie wykończyć.

A to, dobre

[pawo]

Kamila?

[PiotrSn]

A to, dobre

No to niedoceniłem...

[pawo]

Fakty są takie, że nie masz pojęcia o czy mówisz.
A żona prosi, aby przekazać, że nie biegajcie szybko bo się spocicie.

edit: do do Norberta, ale usunął posta.

edit 2 a było tak:

Czyli te wszystkie ćwiczenia można o kant dupy tak? To napisz może do takiego Kiliana albo B.Przedwojewskiego, że marnują setki godzin rocznie. Lepiej byś ich pociągał na rowerku trochę. Ten "Kilianek" to by zgrzał na ULICY wszystkich, którzy to są specami od koordynacji u ciebie.
Zaczniesz kurwić w pierwszym poście czy drugim stykając się z faktami?

[PiotrSn]

Fakty są takie, że nie masz pojęcia o czy mówisz.
A żona prosi, aby przekazać, że nie biegajcie szybko bo się spocicie.

W porządku...

[pawo]

Piotr to nie do Ciebie, przecież wyjaśniłem, Norbert wrzucił posta a potem usunął.

[Rolli]

Ci ultrasi , weźmy np. takiego Kiliana, którego przedstawiać nie trzeba

Kto to jest?

Znasz tego kto wygrał u nas podwórkowe zawody? Tez nie?

Rolli, coś Ci się pokiełbasiło zwyczajnie. Facet wygrywa UTMB. UTMB znaczy tyle w górach , co Berlin Marathon w maratonach. Trafiłeś kulą w płot z tym porównaniem do podwórkowych zawodów.

Koniec już z górami. Czytam plany z poprzedniej strony.

Ach, to ten chłopak co biega po górkach, bo po płaskim jest za wolny? Sorry... pobiegł on juz sub29, bo u nas na wsi już paru tak pobiegło. Ale nie chce tu wywoływać bitwy o sporcie niszowym, bo to nie ten temat.

[Rolli]

Intuicja. Zacząłbym od aktualnego szacowanego tempa półmaratonu. Szybsze treningi na krótszych odcinkach. Dla mnie to są ciągłe biegi tempowe. Ale to tylko moje doświadczenie, po prostu zastanówcie się, żeby tych dziewuch nie wykończyć.

Zgadzam sie. Dopiero po przyzwyczajeniu sie do treningu, zacznijcie progresje tempa.

[pawo]

A ja się nie do końca zgadzam. Taka progresja ma być od trzeciego tygodnia, pisałem, że pierwsze dwa na rozpęd i rozpoznanie sytuacji, ale też nie człapanie. Cały problem polega na tym, że amatorka biegająca 20 minuty 5 km, to nie wyczynowiec biegający 13 z groszami. Nie ma się co bać szybszego tempa, bo w przypadku amatorów to dużo dalej od vVO2max, ludzie biegają parkruny co tydzień na maksa i żyją. Samo tempo musi uwzględniać rekord na 5 km, dotychczasowy trening, ale też rekordy na 1500 m i 10000m. Moim zdaniem to dla biegaczki 21 min, tempo w trzecim tygodniu, czyli tempo X, może wynosić gdzieś 4:25, nie wolniej.

edit: choć z 4% to przesadziłem, to za dużo.

[pawo]

A może 4 km, 4,5 km i 5 km, trza pomyśleć. A i jeszcze jedno wszystkim liczącym tempa i procenty przypominam, że rozmawiamy o kobietach, a tu krzywa zwalniania inna.Niezmiennie kalkulator Bieganie.pl się kłania.