Start 5km na tydzień przed półmaratonem
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Jaki gps teraz takie cuś jest:
A kiedyś na mecie stała żona albo trener i wrzeszczeli np. plus 2, albo minus 1 (na koło) a trener to dodatkowo wrzeszczał i wyzywał w niewybrednych słowach jak było choćby sekundę za wolno, w takich słowach które by tu na forum zmieniły kolor na niebieski, a przy trzech sekundach za wolno, to rzucał we mnie kolcami jak przebiegałem. Taka sytuacja.
A kiedyś na mecie stała żona albo trener i wrzeszczeli np. plus 2, albo minus 1 (na koło) a trener to dodatkowo wrzeszczał i wyzywał w niewybrednych słowach jak było choćby sekundę za wolno, w takich słowach które by tu na forum zmieniły kolor na niebieski, a przy trzech sekundach za wolno, to rzucał we mnie kolcami jak przebiegałem. Taka sytuacja.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To wygląda na zalążek jakiegoś krótkiego spontan projektu. Może uda się nawet bez ingerencji Instytutu Sportu, choć wiadomo, że bez profesjonalnych badań będzie ciężko.
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Jestem kobietą ("nabiegałam, zaliczyłam, myślałam"), ale nie przejmuj się, to już nie pierwsza taka pomyłka . Zastanawia mnie skąd to się bierze. Czemu odgórnie jest zakładane, że osoba która się tu udziela to facet? Co do treningu nie poradzę, nie biegałam sprawdzianów na treningach.
Rolli co do GPS masz rację, kiedyś biegano bez niego i konieczna była umiejętność wyczucia tempa. A teraz? Teraz to w zaniku, przynajmniej wśród amatorów.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Daj spokój chłopakowi, spytaj lepiej Kozłowskiego i Raczyńskiego jak potraktowane zostały kobiety w projekcie tlenowym.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Raz tylko namówiono mnie na start w HM (zwykle biegam 3-4 razy na tydzień po 5-6 km) i zarówno na tydzień przed jak i tydzień po HM biegłem zawody na 5 km (mityng na stadionie i atest na ulicy). Wszystkie zawody biegłem na swojego maksa (nie wiem czy jest sens płacić i biec dla zabawy, to już lepiej zrobić sobie porządny trening), na 5 km pobiłem ówczesne PB (w obu startach czasy praktycznie te same, różnica 1 sekundy). Nie zaszkodziło to w starcie HM, 20 km biegłem dokładnie założonym tempem, tylko ostatni km minimalnie wolniej z braków wytrzymałościowych. Ale dla mnie lepiej tak niż ostatni km biec dużo szybciej, bo to byłby znak, że mogłem ogólnie pobiec szybciej i źle dobrałem tempo. Jak miałem na ostatnim km dużo sił,to po zawodach czułem niedosyt.
Oczywiście jak ktoś walczy o podium, to inaczej dobiera taktykę i liczy na dobry finisz.
Podsumowując, moim zdaniem spokojnie biegnij te zawody, raczej ci nie zaszkodzą, szczególnie że jak piszesz jesteś ogólnie dobrze przygotowany do HM.
Oczywiście jak ktoś walczy o podium, to inaczej dobiera taktykę i liczy na dobry finisz.
Podsumowując, moim zdaniem spokojnie biegnij te zawody, raczej ci nie zaszkodzą, szczególnie że jak piszesz jesteś ogólnie dobrze przygotowany do HM.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 30 sty 2022, 13:10
Przepraszam. Wydaje mi się, że Twój nick(ten? Nalew, tak to widziałem) zmylił mój umysł do tego stopnia, że czytając Twój komentarz zignorowałem końcówki, które podkreślają Twoja płeć.j.nalew pisze: ↑11 sty 2023, 20:33Jestem kobietą ("nabiegałam, zaliczyłam, myślałam"), ale nie przejmuj się, to już nie pierwsza taka pomyłka . Zastanawia mnie skąd to się bierze. Czemu odgórnie jest zakładane, że osoba która się tu udziela to facet? Co do treningu nie poradzę, nie biegałam sprawdzianów na treningach.
Rolli co do GPS masz rację, kiedyś biegano bez niego i konieczna była umiejętność wyczucia tempa. A teraz? Teraz to w zaniku, przynajmniej wśród amatorów.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ja też tak robiłam.
I zwykle na tydzień przed planowanym startem w półmaratonie szukałam w okolicy krótszych biegów, najchętniej właśnie piątki, żeby się przetrzeć, na treningu nigdy tyle się nie wyciśnie (tak, wiem, niektórzy sądzą inaczej).
Raz nawet startowałam na 5k dzień przed startem w HM, to był wprawdzie incydent podyktowany okolicznościami - musiałam wesprzeć drużynę w sztafecie. Piątka poniżej 20min, HM poniżej 1'30, wiek wtedy około 35lat.
Biegam bez GPS do tej pory, daję radę.
A jako podsumowanie dyskusji często pada: "dzięki, koledzy"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 30 sty 2022, 13:10
Już chyba każdy kto miał się wypowiedzieć to się wypowiedział, więc dziękuje wszystkim koleżankom i kolegom za porady. Każdą z Waszych rad wziąłem pod uwagę i postanowiłem, że wystartuje tydzień przed HM. Relację po wszystkim wrzucę w tym poście może komuś w przyszłości się przyda. Także:
05.02.23 Bieg o Puchar Bielan - 5km
12.02.23 Romeo&Julia HM
05.02.23 Bieg o Puchar Bielan - 5km
12.02.23 Romeo&Julia HM
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Dzięki i powodzenia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 30 sty 2022, 13:10
Przyszedł czas na podsumowanie...
Start na 5km
Czas: 21:49
Pobiegłem tutaj na maxa. Pierwsze dwa kilometry wystartowałem za mocno jak dla mnie bo wyszły po 4:14/km i dalszą część trasy cierpiałem. Ściskało mnie w żołądku strasznie, ale jak brzmi jedno powiedzenie "dobry gospodarz doniesie do domu" to na potrzebę tego biegu pozwolę je sobie przekształcić w "dobry biegacz doniesie do mety" skończyło się pawiem zaraz po jej przekroczeniu.
Start w HM
Czas: 01:37:17
Po biegu na 5km szacowałem swoje tempo w granicach 4:35-4:40/km. Znając profil trasy(duży podbieg) pierwsze dwanaście przebiegłem spokojnie po 4:42/km. Gdy wiedziałem, że już po wszystkim postanowiłem, że przycisnę i dalej wyszło po 4:32/km. Dopiero przy 20 km pojawił się dosyć spory opór, ale gdy wbiegłem na stadion gdzie była meta i zobaczyłem kilkaset osób na trybunach zapomniałem o oporze i zafiniszowałem na maxa.
Reasumując wydaje mi się, że bieg na 5km tydzień przed nie wpłynął negatywnie na start w połówce. Oba wyniki są moimi rekordami życiowymi z czego jestem zadowolony.
Jeszcze raz dziękuje wszystkim koleżankom i kolegom za udzielone rady. Wasz odzew popchnął mnie do decyzji, że zacznę tu prowadzić swojego bloga i będę opisywał swoje przygotowania do kolejnych imprez.
P.S
Polecam HM w Weronie
Start na 5km
Czas: 21:49
Pobiegłem tutaj na maxa. Pierwsze dwa kilometry wystartowałem za mocno jak dla mnie bo wyszły po 4:14/km i dalszą część trasy cierpiałem. Ściskało mnie w żołądku strasznie, ale jak brzmi jedno powiedzenie "dobry gospodarz doniesie do domu" to na potrzebę tego biegu pozwolę je sobie przekształcić w "dobry biegacz doniesie do mety" skończyło się pawiem zaraz po jej przekroczeniu.
Start w HM
Czas: 01:37:17
Po biegu na 5km szacowałem swoje tempo w granicach 4:35-4:40/km. Znając profil trasy(duży podbieg) pierwsze dwanaście przebiegłem spokojnie po 4:42/km. Gdy wiedziałem, że już po wszystkim postanowiłem, że przycisnę i dalej wyszło po 4:32/km. Dopiero przy 20 km pojawił się dosyć spory opór, ale gdy wbiegłem na stadion gdzie była meta i zobaczyłem kilkaset osób na trybunach zapomniałem o oporze i zafiniszowałem na maxa.
Reasumując wydaje mi się, że bieg na 5km tydzień przed nie wpłynął negatywnie na start w połówce. Oba wyniki są moimi rekordami życiowymi z czego jestem zadowolony.
Jeszcze raz dziękuje wszystkim koleżankom i kolegom za udzielone rady. Wasz odzew popchnął mnie do decyzji, że zacznę tu prowadzić swojego bloga i będę opisywał swoje przygotowania do kolejnych imprez.
P.S
Polecam HM w Weronie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 30 sty 2022, 13:10
Nie wiem czy tak było a organizator nic o tym nie wspominał