5 treningów na poprawę szybkości
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Dzięki za odpowiedzi To w miarę wiem co robić, choć myślę, że więcej będę wiedział po sprawdzeniu tych 500m. A ja zdecydowanie byłbym bardziej typem wydłużającym się, bo np. 200m w 30-33s jestem w stanie biegać po nierównym chodniku w Pegasusach, a już np. 3km pewnie nie byłbym w stanie przebiec poniżej 13:30, nie mówiac już o 10km, gdzie PB mam wciąż na poziomie 52min.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Mam nadzieje, ze trochę opiszesz ten twój trening i wyrwiesz tych leśnych szuraczy z tych nudnych wybiegań w 6:00/km.
Ja to próbowałem przez 10 lat... juz mi sie nie chce.
Ja to próbowałem przez 10 lat... juz mi sie nie chce.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Rolli, co Ty w sylwestra chcesz się poddać, daj spokój.
A w ogóle włóczysz się gdzieś, a wpadłbyś powiedzieć do tematu życzenia świąteczne, czy każdy może pobiec 2:30 maraton. Bo ja yacoolowi nie wieżę.
A w ogóle włóczysz się gdzieś, a wpadłbyś powiedzieć do tematu życzenia świąteczne, czy każdy może pobiec 2:30 maraton. Bo ja yacoolowi nie wieżę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
W sylwester biega sie biegi sylwestrowe... No i pobiegłem.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
To pochwal się.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ale jakich leśnych szuraczy? Szuraczy tu nie ma.
Ci, którzy szurają, raczej tego nie czytają. Więc niech sobie dalej szurają, wystarczy miejsca dla wszystkich.
Mossar, dawno temu trenując biegi średnie biegałam zarówno odciski krótkie i szybkie, w różnych kombinacjach, jak i biegi ciągłe, i to w każdym tygodniu, pamiętam że zwykle było to 6km po 3'45 - 3'50, a po tym jeszcze 8-10x200m. No i rozbiegania też były dosyć szybkim, ale komfortowym biegiem, nie szuraniem. To wbrew pozorom też potrzebne do tego, aby jakoś tam w miarę szybko pobiec ten 1000m.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Beata, też takie odnoszę wrażenie, że lepiej na mnie działa jednak trochę żwawsze bieganie rozbiegań. To nie jest oczywiście takie tempo jak u Ciebie, nawet nie jest blisko, ale zrezygnowałem z ~6:00 i raczej staram się biegać o kilkadziesiąt s. na kilometr szybciej. Co ciekawe nic to nie zmienia pod kątem mojego zmęczenia. Jakieś napięcia czuję właściwie tylko w dwójkach po akcencie/starcie, a jeśli coś ma mnie boleć to przez zwiększanie kilometrażu, raczej niezależnie od intensywności (oczywiście mówię o różnicy BS 70% a np. 80-85% a nie robieniu samych akcentów).
No i dopiero teraz czuję że robię jakiś postęp xD Choc kłamstwem by było gdybym powiedział że wcześniej sensownie biegałem. Kilometraż z miesięcy przed październikiem mam śmieszny, więc to nie tylko kwestia tempa treningowego.
No i dopiero teraz czuję że robię jakiś postęp xD Choc kłamstwem by było gdybym powiedział że wcześniej sensownie biegałem. Kilometraż z miesięcy przed październikiem mam śmieszny, więc to nie tylko kwestia tempa treningowego.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Jeśli chcesz biegać w miarę szybko dystanse średnie, to bieganie wolniej, niż 5min/k to strata czasu i energii. Już lepiej po kenijsku poleżeć
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1953
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
W zeszłym tygodniu dwa razy byłem na bieżni (5k@4:07 i 10k@4:20). Nuda straszna, nie wiem jak tak miesiąc można wytrzymać, do leśnego szurania się nie umywa poziomem monotonii...
"Sensowne bieganie" to nie jest wartość absolutna.
"Sensowne bieganie" to nie jest wartość absolutna.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
To strata czasu nie tylko na bieganiu dystansów średnich ale na dystansów do półmaratonu. Oczywiście wolny, długi wybieg raz w tygodniu jest potrzebny, ale codzienne szuranie po 6:00? A potem sie chłopaki (i dziewczyny) dziwią ze nie da sie 45/dychę.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Tak, ale pytanie dotyczyło dystansów średnich, więc napisałam czego nie robić, chcąc lepiej biegać dystanse średnie.