Zapisując się na biegi górskie warto przeczytać rozdział pt. “wyposażenie obowiązkowe”. Jakie elementy są najczęściej wymagane? Jakie mogą być skutki braku wyposażenia obowiązkowego? I po co w ogóle to wszystko ze sobą nosić?
https://bieganie.pl/zacznij-biegac/wypo ... o-i-po-co/
Wyposażenie obowiązkowe na biegach górskich
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 26 paź 2022, 12:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pisanie artykułu nie jest proste. A tekst z gwizdkiem przebił wszystko.
Naprawdę nietrudno dowiedzieć się do czego służy.
Odrobina dziennikarskiej dociekliwości jest mile widziana w tej robocie.
Naprawdę nietrudno dowiedzieć się do czego służy.
Odrobina dziennikarskiej dociekliwości jest mile widziana w tej robocie.
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 887
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
miałem to skomentować, ale mnie uprzedziłeś, tak czy siak dzięki, bo też mnie to uderzyło.
Żadnych gór/ pasm górskich/ nie można lekceważyć. Nawet niskie Bieszczady czy Beskid Niski - szczególnie zimową porą - potrafią być niebezpieczne.
Ten fragment:
Co “grozi” za brak wyposażenia obowiązkowego?
to IMO umniejsza ryzyka.
Napisałbym bym wprost Karolina, że ryzykujesz życiem.
"Po pierwsze, ryzykujesz własne bezpieczeństwo."
Bezpieczeństwo - to nie przemawia wystarczająco mocno.
I po co ten cudzysłów do słowa "grozi?".
btw. co do gwizdka:
https://czasopismo.legeartis.org/2020/1 ... zy-warto/
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja tam mało wiem ale wydawało mi się, że nad zastosowaniem gwizdka przeciętnie rozgarnięty człowiek się zastanawia wtedy, gdy kupuje pierwszy plecak turystyczny albo biegowy z gwizdkiem (czyli ponad 90% plecaków w sklepach), a nie gdy zapisuje się na bieg górski.
Jeszcze dziwniejsze, gdy ktoś spełnia się w biegach górskich i pisze porady dla innych, a sama dalej nie wie do czego służą wszystkie elementy obowiązkowego wyposażenia.
Jeszcze dziwniejsze, gdy ktoś spełnia się w biegach górskich i pisze porady dla innych, a sama dalej nie wie do czego służą wszystkie elementy obowiązkowego wyposażenia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Zamiast pierdół o gwizdku na niedźwiedzie i fotek reklamowych NB trochę praktyki.
W zdecydowanej większości biegów górskich/ultra (ja nie widziałem takiego, w którym nie jest) organizator wymaga mapy trasy. Często daje papierową (trzeba ją nieść - woreczek) ale można wgrać do telefonu lub zrobić zdjęcie. I tutaj uwaga: np. na DFBG jak komuś "padnie" telefon, to nie ma 2 elementów wyposażenia: telefonu (w każdym prawie regulaminie jest zapis, że ma on być aktywny i włączony + często roaming) ani mapy. Mapa przydaje się dla własnego bezpieczeństwa - bo zawsze może paść track lub GPS się zgubić i nie ma jak dotrzeć do mety.
Na biegach ultra często w obowiązkowym jest "czołówka z zapasem baterii" -> i to dla własnego bezpieczeństwa lepiej mieć, w tym roku na 180 kilometrów Ultrakotliny podążałem do mety z 2 biegaczy, którym padły czołówki i ledwie szli z rozładowującymi się telefonami. Należy pamiętać, że ciemno w górach i w lesie np. w październiku to robi się już o 18-tej. Analogicznie jak jest zimno to działa krócej - o czym wiele osób zapomina. "Zaposowa bateria" to niekoniecznie power-bank, bo musi być możliwość ładowania podczas działania - dotyczy i zegarka i czołówki. Również w deszczu i śniegu.
Na niektórych biegach wymagane jest również czerwone światło z tyłu - to również jest istotne, ponieważ bywają biegi gdzie w sumie kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów może być po drogach publicznych i w nocy światło z tyłu/odblaski warto mieć dla własnego bezpieczeństwa.
Analogicznie obowiązek długich spodni/drugiej bluzy termo/czapki/kurtki i rękawiczek. W długuch ultra możemy mieć w dzień słońce i kilkanaście stopni na plusie, a później wieczorem/nocą podejście czy przelot na grani, gdzie odczuwalna -10 stopni bo wieje silny wiatr, a deszcz/śnieg leci poziomo.
Powyższe warto mieć na uwadze - dla własnego bezpieczeństwa - zapisując się na pierwsze górskie ultra.
W zdecydowanej większości biegów górskich/ultra (ja nie widziałem takiego, w którym nie jest) organizator wymaga mapy trasy. Często daje papierową (trzeba ją nieść - woreczek) ale można wgrać do telefonu lub zrobić zdjęcie. I tutaj uwaga: np. na DFBG jak komuś "padnie" telefon, to nie ma 2 elementów wyposażenia: telefonu (w każdym prawie regulaminie jest zapis, że ma on być aktywny i włączony + często roaming) ani mapy. Mapa przydaje się dla własnego bezpieczeństwa - bo zawsze może paść track lub GPS się zgubić i nie ma jak dotrzeć do mety.
Na biegach ultra często w obowiązkowym jest "czołówka z zapasem baterii" -> i to dla własnego bezpieczeństwa lepiej mieć, w tym roku na 180 kilometrów Ultrakotliny podążałem do mety z 2 biegaczy, którym padły czołówki i ledwie szli z rozładowującymi się telefonami. Należy pamiętać, że ciemno w górach i w lesie np. w październiku to robi się już o 18-tej. Analogicznie jak jest zimno to działa krócej - o czym wiele osób zapomina. "Zaposowa bateria" to niekoniecznie power-bank, bo musi być możliwość ładowania podczas działania - dotyczy i zegarka i czołówki. Również w deszczu i śniegu.
Na niektórych biegach wymagane jest również czerwone światło z tyłu - to również jest istotne, ponieważ bywają biegi gdzie w sumie kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów może być po drogach publicznych i w nocy światło z tyłu/odblaski warto mieć dla własnego bezpieczeństwa.
Analogicznie obowiązek długich spodni/drugiej bluzy termo/czapki/kurtki i rękawiczek. W długuch ultra możemy mieć w dzień słońce i kilkanaście stopni na plusie, a później wieczorem/nocą podejście czy przelot na grani, gdzie odczuwalna -10 stopni bo wieje silny wiatr, a deszcz/śnieg leci poziomo.
Powyższe warto mieć na uwadze - dla własnego bezpieczeństwa - zapisując się na pierwsze górskie ultra.
biegam ultra i w górach
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 887
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
dzięki za rady z praktyki!
ku chwale biegania
Blog: https://piotrstanek.pl/
Blog: https://piotrstanek.pl/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Spoko
Ostatnio rzadko tu bywam - ostatnie 2 lata biegam tylko ultra / góry Ale jakby co - pisać priv to coś niecoś mogę podpowiedzieć
Ostatnio rzadko tu bywam - ostatnie 2 lata biegam tylko ultra / góry Ale jakby co - pisać priv to coś niecoś mogę podpowiedzieć
biegam ultra i w górach