Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jeżeli zawodnik ma nasrane we łbie, to trener nie ma szans wyciągnąć żadnych konstruktywnych wniosków, bo to wykracza poza jego kompetencje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
I tu pytanie: jakim cudem? Czym można braki biomechaniczne "wyrównać", obejść, przeskoczyć?
I gdyby to coś zastosować do mistrzów biomechaniki... tylko pomarzyć...
Ale zakładam, że 770, czyli Charles Hicks nie trenuje, mocniej, więcej... Może faktycznie coś tam mocniej nadwyręża, eksploatuje, ale może jednak nie. Układ tensegracyjny sobie z tym poradzi.yacool pisze: ↑02 gru 2022, 10:49
Jest jeszcze jedna strona biomechanicznego aspektu biegania, a więc długowieczność zawodnika. To że ktoś kręci wynik pomimo kalectwa ruchowego, może oznaczać, że zaciąga spory kredyt, który przyjdzie mu spłacić za kilka, kilkanaście lat. Z perspektywy czasu okazuje się wtedy, że w karierze były dwa, trzy mocne sezony, a potem to już pasmo kontuzji i rychły koniec kariery.
Może jedynym ograniczeniem będą maksima do osiągnięcia realizowaną, przez niego biomechaniką.
Zrozumienie jego (i podobnych) przypadków może pomóc (przynajmniej mi) w zrozumieniu reguł rządzących biomechaniką biegacza, albo raczej kosztów, takiego lub innego odstępstwa.
Poza tym cały czas uczę się biegać i "bliższe" mi są takie realizacje ruchu biegowego (ze względu na własne niedoskonałości ) A przydało by się pobiegać tak lekko i... szybko.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bardzo możliwe, że umiejętność uzyskiwania dużej sztywności tkankowej w fazie podporu jest po prostu trudna do zauważenia lub wręcz nieobserwowalna na zawodach. Co nie oznacza, że pośrednio nie możemy tego zobaczyć na wykresach przyspieszeń środka masy. Weźmy więc przykładowo dwóch zawodników, którzy mając różne geometrie generują dajmy na to 50 czegoś tam na sekundę kwadrat. No i to wystarczy żeby złamać 29 minut.
Jednak w miarę rozwoju tylko jeden z nich generuje coraz więcej tego czegoś, uzyskując wartość 55. Drugi pozostaje już do końca swojej kariery na poziomie 50, bez względu na trening jaki realizuje. W efekcie pozostaje na poziomie 28 minut, co jest i tak świetnym wynikiem. No ale wszystkie oczy skierowane są na tego pierwszego, bo to rewelacja. Biały, który łamie 28, a nawet 27 minut.
My jednak jesteśmy ciekawi do jakich wartości czegoś tam na sekundę kwadrat dochodzą najlepsi na świecie czarni, którzy w naturalny sposób do tego doszli. No i okazuje się, że dobijają do 60. To już byłoby coś. Wymierny faktor poziomu sportowego, nad którym nikt do tej pory nie pracował, bo to robiło się samo niejako przy okazji trenowania.
No a teraz wyobraźmy sobie, że mamy ten biomechaniczny faktor na tapecie. Wiemy jak go trenować, a więc nie ma już przypadkowości działań, albo bezpodstawnych ideologii forsowanych przez takich, czy innych panów Marcinów. Czy jest możliwe osiągnąć 70 czegoś tam na sekundę kwadrat, jeśli odrzucimy cały ten szum poznawczy? No i jak będzie wtedy wyglądać geo fazy podporu dla takiej sztucznie stworzonej maszyny do biegania?
Jednak w miarę rozwoju tylko jeden z nich generuje coraz więcej tego czegoś, uzyskując wartość 55. Drugi pozostaje już do końca swojej kariery na poziomie 50, bez względu na trening jaki realizuje. W efekcie pozostaje na poziomie 28 minut, co jest i tak świetnym wynikiem. No ale wszystkie oczy skierowane są na tego pierwszego, bo to rewelacja. Biały, który łamie 28, a nawet 27 minut.
My jednak jesteśmy ciekawi do jakich wartości czegoś tam na sekundę kwadrat dochodzą najlepsi na świecie czarni, którzy w naturalny sposób do tego doszli. No i okazuje się, że dobijają do 60. To już byłoby coś. Wymierny faktor poziomu sportowego, nad którym nikt do tej pory nie pracował, bo to robiło się samo niejako przy okazji trenowania.
No a teraz wyobraźmy sobie, że mamy ten biomechaniczny faktor na tapecie. Wiemy jak go trenować, a więc nie ma już przypadkowości działań, albo bezpodstawnych ideologii forsowanych przez takich, czy innych panów Marcinów. Czy jest możliwe osiągnąć 70 czegoś tam na sekundę kwadrat, jeśli odrzucimy cały ten szum poznawczy? No i jak będzie wtedy wyglądać geo fazy podporu dla takiej sztucznie stworzonej maszyny do biegania?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
O progach rozmawiamy już 63 lata, o skipach chyba nawet dłużej i porozumienia nadal brak. A właśnie, ciekawe jak sytuacja 70 czegośtam na sekundę kwadrat będzie wyglądała w 2085 roku, czyli 8 lat po cyberpanku?yacool pisze: ↑02 gru 2022, 19:25 No a teraz wyobraźmy sobie, że mamy ten biomechaniczny faktor na tapecie. Wiemy jak go trenować, a więc nie ma już przypadkowości działań, albo bezpodstawnych ideologii forsowanych przez takich, czy innych panów Marcinów. Czy jest możliwe osiągnąć 70 czegoś tam na sekundę kwadrat, jeśli odrzucimy cały ten szum poznawczy? No i jak będzie wtedy wyglądać geo fazy podporu dla takiej sztucznie stworzonej maszyny do biegania?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dragan podstawia nadświetlnych, żeby pogodzić teorie fizyczne, więc może w ten deseń z tym czymś tam.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Oglądam właśnie o pani Lorenie, biegnie sobie 80 km, w sandałkach i w sukience po kamieniach na wysokości 2500. Cały czas się uśmiecha więc chyba nie zmęczona. Czujniki by można podpiąć i zobaczyć.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To mogłoby jej popsuć całą zabawę.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Która godzina?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na Teneryfie godzina wcześniej.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A, bo myślałem, że cię do jakiegoś eksperymentu porwali, a tu taka sytuacja.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Interwałowo teraz pracuję. To znaczy mam przerwę. Ale pilnie śledzę poczynania.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Wieści z instagrama: Jake Smith napisał, że w piątek wraca do treningów biegowych, bardzo jest zadowolony z tego jak przepracował ostatnie tygodnie w kwestii treningu zastępczego, spędzał od 16 do 23 godzin tygodniowo kręcąc na różnego rodzaju rowerach, orbitrekach itd. i twierdzi, że nigdy nie był w tak dobrej formie jeśli chodzi o wytrzymałość jak teraz. No cóż, oby faktycznie się to przełożyło na bieganie i nie popsuło jego techniki.
A tutaj wideo z treningu Katira, mocne czterysetki, biegane w Sierra Nevada (2350 m n.p.m), jest kilka fajnych ujęć w dobrej jakości więc można popatrzeć na technikę, są też nawet pomiary mleczanu, także dla każdego coś się znajdzie
https://www.youtube.com/watch?v=b7bjtacLPdw
A tutaj wideo z treningu Katira, mocne czterysetki, biegane w Sierra Nevada (2350 m n.p.m), jest kilka fajnych ujęć w dobrej jakości więc można popatrzeć na technikę, są też nawet pomiary mleczanu, także dla każdego coś się znajdzie
https://www.youtube.com/watch?v=b7bjtacLPdw
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Oglądałem ostatnio na guglu tę sierra nevadę. W pobliżu jest nawet jakaś wyższa górka coś pod 3000m npm. Fajna miejscówka na przezimowanie, ale ostatecznie padło na coś jeszcze bardziej na południe. Katira potem obejrzę bo tu mam słaby net. W każdym razie Hiszpanie nie muszą ruszać dupy z miejsca. Warunki do trenowania mają idealne.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1627
- Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
- Życiówka w maratonie: 2:59:50
Na kalderze na Teneryfie też można dobrej jakości treningo wysokościowe porobić. Co prawda to nie 2.300 a “tylko” lekko powyżej 2k oraz brak szeroko rozumianej bazy. Ale jak najbardziej do ogarnięcia.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jest 2200 i z tego poziomu rusza szlak na szczyt wulkanu na 3700. Potem wrzucę krótkie filmiki, bo faktycznie można tam się pokręcić w kółko i zrobić całkiem konkretny trening na wysokości.