Co ćwiczyć żeby zwiększyć swoją prędkość
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Czy za każdym razem musi być siekiera i porównanie do Kipchoge?yacool pisze: ↑04 paź 2022, 13:03 Te ćwiczenia są ok, żeby podnieść ciepłotę ciała, żeby pobudzić tkankę, nawodnić ją bardziej i potem łatwiej wejść w akcent, ale już dopowiadanie, że to jakoś funkcjonalnie, czy koordynacyjnie coś poprawia jest nadużyciem. Po prostu lżej się biega trening docelowy jak masz wstępnie rozbujane ciało. Jeżeli jest tak jak pisze tu Rolli, to każdy kto od lat robi skipy śmigałby technicznie jak Kipchoge, a przynajmniej czułby problem, dlaczego nie może wejść w jego ruch. Od samego początku, czy może od któregoś momentu narastającego zmęczenia. Wielu ludzi robi bardzo poprawnie ten cały running drills. Jest dynamika, jest swoboda. Ale jak tylko przechodzą do biegu, to jakby ktoś wajchą zgasił światła na stadionie. Wszystko znika.
Wystarczy ze jesteś koordynacyjnie lepszy od Felka z sąsiedztwa, który tez biega maratony, co ci pozwoli pobiec ten szybciej od niego. Tez będziesz zadowolony.
Takie hasła: nie rob (tego i tamtego) bo i tak nie będziesz lepszy od Kipchoge możesz tez powiedzieć do lustra.
- Woszkowaty
- Stary Wyga
- Posty: 208
- Rejestracja: 13 kwie 2018, 15:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:17:57
- Lokalizacja: Opole
Dzięki !Deter pisze: ↑04 paź 2022, 13:05 https://youtu.be/Dr7DfCbLMwo
PS
Beata. Każdy robi to, co jest dla niego łatwiejsze i przyjemniejsze - jednocześnie stroni od trudu. Nawet masochizm to forma przyjemności
Widać, że koordynację i synchronizację to mają chyba wrodzoną, podobnie jak poczucie rytmu a i hantle też nie są im obce !
Skorzystam !
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12903
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Siekiera między oczy, bo nie dociera.
Każdy kto robi skipy, obserwuje skipy, omawia skipy, to zwraca baczną uwagę na nogę wymachową, na kolanko, żeby szło równo i wysoko, żeby ręce szły równo i miarowo w płaszczyźnie strzałkowej. Do tego to się sprowadza. No może jeszcze jakieś uwagi do tułowia, do miednicy i do głowy. Ale nikomu nie przychodzi do głowy, żeby analizować nogę podporową. Nikomu. A przecież tam jest główny napęd. Tam jest moc. A wymach jedynie wykańcza ruch wybicia. No i co? No i nic. Nawet odczyty z akcelerometrów nie wzruszają betonu.
Każdy kto robi skipy, obserwuje skipy, omawia skipy, to zwraca baczną uwagę na nogę wymachową, na kolanko, żeby szło równo i wysoko, żeby ręce szły równo i miarowo w płaszczyźnie strzałkowej. Do tego to się sprowadza. No może jeszcze jakieś uwagi do tułowia, do miednicy i do głowy. Ale nikomu nie przychodzi do głowy, żeby analizować nogę podporową. Nikomu. A przecież tam jest główny napęd. Tam jest moc. A wymach jedynie wykańcza ruch wybicia. No i co? No i nic. Nawet odczyty z akcelerometrów nie wzruszają betonu.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4975
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Hm, chyba jednak patrzysz przez swoje obiektywne okulary.
Co ja na to poradze, ze nigdy mnie lekkoatletyka stadiownowa nie interesowala?
Nigdy nie jaralem sie krotkim czy srednimi biegami, plotkami, skokami i cala reszta.
I jeszcze mniej wtedy interesowaly mnie maratony.
I nie ma to nic do rzeczy czy umiem szybko czy nie.
Dla porownania: dajmy na to, ze mam talent do grania na basie, ale mnie to nie jara, dlatego dalej mecze gitare, bo to mi sprawia radosc.
De gustibus...
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4975
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Eee, a bieg w koszykowce to niby nie sprinty?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nikomu? Juz parę razy podesłałem prace naukowe na ten temat.yacool pisze: ↑04 paź 2022, 13:36 Siekiera między oczy, bo nie dociera.
Każdy kto robi skipy, obserwuje skipy, omawia skipy, to zwraca baczną uwagę na nogę wymachową, na kolanko, żeby szło równo i wysoko, żeby ręce szły równo i miarowo w płaszczyźnie strzałkowej. Do tego to się sprowadza. No może jeszcze jakieś uwagi do tułowia, do miednicy i do głowy. Ale nikomu nie przychodzi do głowy, żeby analizować nogę podporową. Nikomu. A przecież tam jest główny napęd. Tam jest moc. A wymach jedynie wykańcza ruch wybicia. No i co? No i nic. Nawet odczyty z akcelerometrów nie wzruszają betonu.
Ale ten temat to, jakie ćwiczenia robić, zeby pobiec trochę szybciej, a nie jak zrobic z 3:15-gościa Kipchoge. Bo i ty i ja tego nie damy rady zrobic.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie zrozumiałeś. Mi nie przeszkadza ze ktoś biega 5h, bo lubi. Ale śmieszy mnie to, ze ktoś chce porównać wielkie osiągnięcie w maratonie jakim jest czas 3:30, z takim beznadziejnym wynikiem jakim jest 2:25 na 1000m.Sikor pisze: ↑04 paź 2022, 14:30Hm, chyba jednak patrzysz przez swoje obiektywne okulary.
Co ja na to poradze, ze nigdy mnie lekkoatletyka stadiownowa nie interesowala?
Nigdy nie jaralem sie krotkim czy srednimi biegami, plotkami, skokami i cala reszta.
I jeszcze mniej wtedy interesowaly mnie maratony.
I nie ma to nic do rzeczy czy umiem szybko czy nie.
Dla porownania: dajmy na to, ze mam talent do grania na basie, ale mnie to nie jara, dlatego dalej mecze gitare, bo to mi sprawia radosc.
De gustibus...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
yacool
Ale nie dociera... do kogo?
Zacznij od podcastów, napisz książkę. Zacznij zapraszać trenerów, fizjoterapeutów, ortopedów, zawodników.
Bez zasięgów trudno o kruszenie betonu
Ale nie dociera... do kogo?
Zacznij od podcastów, napisz książkę. Zacznij zapraszać trenerów, fizjoterapeutów, ortopedów, zawodników.
Bez zasięgów trudno o kruszenie betonu
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4090
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Przecież powiedziałeś, że świat jest deterministyczny.
A wczoraj z medycyny też dali nagrodę, a dali za odkrycie, że mamy w sobie neandertalczyka. Ciekawe czy wszyscy tyle samo i jaki to ma związek z betonem?
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 15 sie 2022, 08:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja wrzuciłem filmik Magill'a (autora m.in. książki 'Speed Runner'; gość ma tę zaletę, że uzasadnia) ze skipami (które pewnie rzeczywiście nie są tu idealne, skoro tak twierdzi spec od tych rzeczy) nie dla tych skipów (bo przecież takich filmów, pewnie lepszych, jest mnóstwo), tylko pomysłu połączenia: SKIP i zaraz potem PRZEBIEŻKA. Nie wiem, czy to jest oryginalne, ale uzasadnienie wydało mi się sensowne, i adekwatne do wątku, dlatego zapytałem o opinię (bo sam się nie znam, co najwyżej próbuję na sobie)...
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4975
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ok, no to by sie nawet zgadzalo. Dlatego bardzo dobrze radzilem sobie w koszykowce, ale na biezni 100m jak ostatnia sierota
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4975
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Nie wiem co Tobie przeszkadza. Komentowalem post Beaty,, ktora wyrazila sie dosc jasno.Rolli pisze: ↑04 paź 2022, 15:00Nie zrozumiałeś. Mi nie przeszkadza ze ktoś biega 5h, bo lubi. Ale śmieszy mnie to, ze ktoś chce porównać wielkie osiągnięcie w maratonie jakim jest czas 3:30, z takim beznadziejnym wynikiem jakim jest 2:25 na 1000m.Sikor pisze: ↑04 paź 2022, 14:30Hm, chyba jednak patrzysz przez swoje obiektywne okulary.
Co ja na to poradze, ze nigdy mnie lekkoatletyka stadiownowa nie interesowala?
Nigdy nie jaralem sie krotkim czy srednimi biegami, plotkami, skokami i cala reszta.
I jeszcze mniej wtedy interesowaly mnie maratony.
I nie ma to nic do rzeczy czy umiem szybko czy nie.
Dla porownania: dajmy na to, ze mam talent do grania na basie, ale mnie to nie jara, dlatego dalej mecze gitare, bo to mi sprawia radosc.
De gustibus...