Co ćwiczyć żeby zwiększyć swoją prędkość
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
No ale jeżeli nigdy nie osiągnąłeś danej prędkości, to tym bardziej nie będziesz jej miał na długim dystansie, nikt nie biega od razu szybko. Zakresy to jedno, a drugie to siła i technika która będzie powodowała wydłużenie kroku.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ale największy problem tkwi gdzie indziej. I dotyczy zarówno tych co wytrzymują przez chwilę to tempo jak i tych, którzy do tego tempa przez chwilę aspirują. Ani jedni ani drudzy ani przez chwilę nie są w stanie wygenerować tego tempa napędem długodystansowym. Pozostaje im tylko napęd sprinterski, bo jest łatwiejszy do wytrenowania.
To dotyczy też samych sprinterów. Tu nie ma nawet jednego kroku, który przybliżyłby Jacobsa do stylu Kipchoge. Dlaczego trenując sprint mamy sądzić, że nastąpi jakaś automatyczna transformacja w inny ruch, który prezentuje Kipchoge?
To dotyczy też samych sprinterów. Tu nie ma nawet jednego kroku, który przybliżyłby Jacobsa do stylu Kipchoge. Dlaczego trenując sprint mamy sądzić, że nastąpi jakaś automatyczna transformacja w inny ruch, który prezentuje Kipchoge?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Transformacja nie nastąpi i nie tylko z powodów mechanicznych ale tak jak dla sprintera mogą być użyteczne metody treningu długodystansowego, tak samo dla długasa metody sprinterskie.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Bo za dłużej nikt im nie będzie płacił.
Biegałeś kiedyś na bieżni, na zawodach, 400, 800, 150m? Zapewniam Cię, że jest to znacznie bardziej ekscytujące, niż maraton. No ale o gustach i upodobaniach się nie dyskutuje.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A nieprawda, bo dla mnie najbardziej ekscytujący to tysiąc i trójka.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To mi się wydaje bardzo jednostronne, czyli że wszystko bierzemy ze świata sprinterskiego, ale świat sprinterski niewiele bierze od dlugasów, albo zupełnie nic.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Przecież sprinterzy czy średniacy nie biegają tylko setek, ale też robią wolne rozbiegania czy biegi ciągłe.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie wiemy za bardzo co robią, w jakich tempach i w jakim stylu. Nie kupuję takich wyjaśnień. Sprinter w truchcie wygląda raczej jak kaleka. Widzieliśmy Swobodę na rozgrzewce i gdyby nie ten jej pistolet, no to jakby jakaś typowa pulpecja truchtała. Brakowało tylko tej czekolady na ramieniu i słuchawek. Chociaż nie. Słuchawki chyba miała.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Jeżeli sprint to 100m albo 60 Swobody to nic nie wiem ale jeśli fascynujemy się Warholmem, Niekerkiem, czy Hichamem to trzeba i fizjologię oprócz techniki brać pod uwagę, czyż nie. A ja wiem bo podkastu wczoraj wysłuchałem.
tu napisano, co i ile czego:
viewtopic.php?p=1063030#p1063030
tu napisano, co i ile czego:
viewtopic.php?p=1063030#p1063030
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1956
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie to. Ja np. w tym sezonie poprawiłem się na 300m z ok 51 sekundy do 45,1 (z czego zresztą bardzo się cieszę). W pierwszej kolejności dzięki treningom siłowym na nogi oraz zmniejszeniu objętości treningowej (na szybkie treningi musiałem przychodzić na świeżych nogach). Czy przełożyło się to na biegi długie? No nie bardzo, bo przede wszystkim nie biegałem dużo (miesiące 140-160 km to była norma), a po drugie, a może i pierwsze nie biegam efektywnie dla biegów długich. Bo to są dwa różne światy i to co pomaga w szybkim bieganiu, częściowo przeszkadza w biegach długich.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No ale tam przy średnich i długich masz albo puste pola, albo mmod, czyli chyba matematyczne predykcje, tak?
- Deter
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1018
- Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
yacool
Wcześniej wspomniałem o zamęcie semantycznym bo ludziom nie brakuje prędkości samej w sobie. Maraton w 2h to tempo 17s/100m a to chyba jest dostępne dla każdego biegacza.
Problem w tym, żeby to 2:50/km (lub dowolne inne tempo) biec z określoną intensywnością, a ta intensywność to konglomerat zdolności fizjologicznych i mechanicznych
Zaryzykuję analogię, że fizjologia to moc silnika a biomechanika to suma oporów i strat przenoszenia napędu na ośki.
Wcześniej wspomniałem o zamęcie semantycznym bo ludziom nie brakuje prędkości samej w sobie. Maraton w 2h to tempo 17s/100m a to chyba jest dostępne dla każdego biegacza.
Problem w tym, żeby to 2:50/km (lub dowolne inne tempo) biec z określoną intensywnością, a ta intensywność to konglomerat zdolności fizjologicznych i mechanicznych
Zaryzykuję analogię, że fizjologia to moc silnika a biomechanika to suma oporów i strat przenoszenia napędu na ośki.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ja mam na myśli dwa napędy. Pierwszy klasyczny, oparty na pracy metabolicznej i drugi oparty na pracy niemetabolicznej. Pierwszy napęd ma wyraźny zapas prędkości, bo 17s/100 to jest dla niego nic. Nawet w świecie amatorskim można z niego wycisnąć 14s.
Drugi napęd jest po pierwsze bardzo tajemniczy, ale raczej nie pozostawia złudzeń, że tam nie ma takiego zapasu. Po drugie jest niezrozumiały dla większości, bo niedostępny tak na pstryknięcie.
Od dawna zastanawiam się nad tym pierwszym założeniem, czyli zapasem prędkości w tym napędzie niemetabolicznym. Bo nie wydaje mi się to takie oczywiste. No ale tutaj musimy wyjść poza swój punkt widzenia.
Więc najpierw pytanie.
Od zwierząt różnimy się bardziej biomechaniką, czy fizjologią?
Drugi napęd jest po pierwsze bardzo tajemniczy, ale raczej nie pozostawia złudzeń, że tam nie ma takiego zapasu. Po drugie jest niezrozumiały dla większości, bo niedostępny tak na pstryknięcie.
Od dawna zastanawiam się nad tym pierwszym założeniem, czyli zapasem prędkości w tym napędzie niemetabolicznym. Bo nie wydaje mi się to takie oczywiste. No ale tutaj musimy wyjść poza swój punkt widzenia.
Więc najpierw pytanie.
Od zwierząt różnimy się bardziej biomechaniką, czy fizjologią?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie mam pojęcia, nie wiem jak to policzyć ale patrząc na takiego golca, to chyba fizjologią.
https://youtu.be/ZMsCir-fOwc?t=2343
edit: oczywiście tekst o kwasie który powoduje zmęczenie mięśni pomijamy, udajemy że nie słyszymy .
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Od braci Golców wolę braci Inebrigtsenów, więc szukamy lepszych przykładów.