Co ćwiczyć żeby zwiększyć swoją prędkość

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
marco1980
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2015, 20:42
Życiówka na 10k: 40:33
Życiówka w maratonie: 3:07:40

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 29 wrz 2022, 21:52 Oczywiście, że skutek ale to mały zakres ruchu ogranicza szybkie bieganie, a nie na odwrót.
A z drugiej strony, żadne zakresy niczego nie gwarantują, bo ta pani by wygrywała z Kipczogiem.
Obrazek
:hahaha: :hahaha: :hahaha: Ta Pani nie. Po pierwsze nie trenuje biegania. Po drugie jest kobietą. Ale gdyby zaczęła trenować biegi długie myślę, że po roku jej biegania ja oglądałbym jej zgrabne pośladki. I to pewnie nie za długo, chyba że bieg byłby na 3 km. To daleko nie uciekłaby :hej:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może to pomoże w rozeznaniu się w temacie, bo nie jest wcale łatwy https://paulpipers.pl/blog/2013/11/gibk ... mobilnosc/
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13332
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Deter pisze: 29 wrz 2022, 20:03 No właśnie.
Myślę, że zwrot "poprawa prędkości" zawsze odnosi się do poprawy wytrzymałości tempowej na dystansie krótszym niż start docelowy. Ten "zapas prędkości" wprowadza semantyczny zamęt.
Nie.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3921
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 29 wrz 2022, 22:42 Nie.
A co, może odcinki 30-40 merów w kolcach firmy Nike, na tartanie. :hejhej:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13332
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 29 wrz 2022, 22:46
Rolli pisze: 29 wrz 2022, 22:42 Nie.
A co, może odcinki 30-40 merów w kolcach firmy Nike, na tartanie. :hejhej:
A nie?
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 857
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 29 wrz 2022, 22:46
Rolli pisze: 29 wrz 2022, 22:42 Nie.
A co, może odcinki 30-40 merów w kolcach firmy Nike, na tartanie. :hejhej:
Jak ktoś ma tendencję do mielenia nogami jak w młynku i robi te 30tki czy 40tki żeby zrobić, to nic nie pomoże, ale jak się zaczyna skupiać na detalach, sile odbicia, pełnym wahadle (kolano jak najwyżej, pełen wyprost tylnej nogi, wybicie się z palców), jak najkrótszym uderzeniu w podłoże, jak najmocniejszym grzebnięciu, to odda w długości kroku. Nie po jednym razie, ale po kilkunastu ... a jak się do tego jeszcze doda krótkie podbiegi na pełnej mocy, ćwiczenia siłowe i po prostu zacznie zwracać uwagę na ten element, to tym bardziej odda.
U mnie było z długością kroku tragicznie - miałem około 1.05-1.09 na rozbieganiach, 1.25 na zawodach 5km. Po 2 latach, gdy trochę popracowałem nad krokiem, na lekkich rozbieganiach mam średnio 1.25, ostatnio na zawodach 5km miałem 1.46, na 800m to już pewnie nie do końca dokładne, ale wyszło w okolicy 1.8.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

przemekEm pisze: 30 wrz 2022, 08:41
pawo pisze: 29 wrz 2022, 22:46
Rolli pisze: 29 wrz 2022, 22:42 Nie.
A co, może odcinki 30-40 merów w kolcach firmy Nike, na tartanie. :hejhej:
Jak ktoś ma tendencję do mielenia nogami jak w młynku i robi te 30tki czy 40tki żeby zrobić, to nic nie pomoże, ale jak się zaczyna skupiać na detalach, sile odbicia, pełnym wahadle (kolano jak najwyżej, pełen wyprost tylnej nogi, wybicie się z palców), jak najkrótszym uderzeniu w podłoże, jak najmocniejszym grzebnięciu, to odda w długości kroku
Eliud cały maraton o tym myśli i się skupia na grzebnięciu....
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 857
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

gasper pisze: 30 wrz 2022, 08:54 Eliud cały maraton o tym myśli i się skupia na grzebnięciu....
On nie musi, on ma już to przerobione :) Chciałbym mieć taką długość kroku jak Eliud, wtedy też bym się tym nie martwił.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wszystko super ale Eliud nie wykańcza odbicia. Nie ma wyprostu nogi zakrocznej. Nie widać tam też super wzniosu kolana. Jak jeszcze nałożyć na to badania Filipa, gdzie wychodzi, że największa dynamika wybicia przypada na głęboką fazę podpory, gdy noga wybijająca jest w fazie wykrocznej, to rodzi się coraz więcej pytań. A co z grzebnięciem? Tym drugim grzebnięciem, którego nie generują amatorzy?
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3921
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 30 wrz 2022, 08:27
pawo pisze: 29 wrz 2022, 22:46
Rolli pisze: 29 wrz 2022, 22:42 Nie.
A co, może odcinki 30-40 merów w kolcach firmy Nike, na tartanie. :hejhej:
A nie?
I ze startu lotnego oczywiście, no i w ten sposób sprawa szybkości wyjaśniona. :spoczko:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Taki czelendż na przykład.
Żadne z nich nawet przez moment nie biegnie w stylu Kipchoge, choć niektórzy trzymają jego tempo przez kilka minut. No ale co z tego? Ano to, że styl którym biegają jego tempem absolutnie nie nadaje się na długi dystans i oni sami to wiedzą, bo czują, że to jest po prostu niemożliwe do utrzymania przez nikogo. Dodam, że przez nikogo, kto biega mniej lub bardziej po sprintersku, czyli mięśnie do boju! i do przodu w trupa. Z mocno zaznaczonym kolankiem i wykończeniem odbicia.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13332
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

A Warholm by nie pobiegł wyśmienity wynik w maratonie, jakby chciał kiedyś biegać maratony?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No może, ale dlaczego tylko o tym maratonie? I to ty nawet. Wstyd.
Na 800. Góra 1500. No przecież zgodzisz się że to mogłoby być ciekawsze? Warholm kontra Niekerk i na mecie 1:39, albo 3:19.
Awatar użytkownika
Deter
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2017, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dlaczego ci ludzie cieszą się z tego, że wytrzymują tak krótko na bieżni?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12511
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bo są też tacy, którym nie udałoby się utrzymać tego tempa w ogóle. I dla nich właśnie dedykowane są wszystkie pomysły dotyczące rozruszania się w sprincie, "zlikwidowania" barier mechanicznych, psychologicznych, poruszenia częściami ciała, które nigdy nie były poruszone w większym zakresie zgięcia i wyprostu itd. Wszystko po to, żeby takie osoby mogły wytrzymać kilkadziesiąt sekund, może kilka minut i tyle. Taki jest cel, no bo przecież celem sprintu nie jest utrzymanie go na dystansie.
ODPOWIEDZ