Co ma wspólnego kosiarka z bieganiem

[Adam Klein]

Przykładów ludzkiej, a raczej urzędniczej durnoty i bezmyślności jest wiele ale to chyba najlepszy:
-wycięto drzewa, zabetonowano plac i postawiono pomnik, nie zwykły pomni a wyjątkowy. Spójrzcie sami.

Nie znam Wielenia w którym postawiono ten pomnik, ale patrząc na zdjęcie z góry i jadąc ulicami miasta na google maps (to są jeszcze zdjęcia sprzed tej renowacji) odnoszę wrażenie, że nie wycięto wielu drzew, zrobiono natomiast fajną przestrzeń dla handlu, dla dzieci w miejscu gdzie był umownie "syf malaria i korniki".

https://www.youtube.com/watch?v=cfBwt4-om4k

Analizując ten przypadek utwierdzam się w przekonaniu, że to jest trochę na potrzeby książki BETONOZA, tymczasem wcześniej w tym miejscu była tzw chujnia, a teraz jest ciekawa przestrzeń miejska, tyle tylko, że zamiast wcześniejszego klepiska jest kamień, beton

[pawo]

Rozwiąż rebus. Połącz patos z ekologią.

To jest aż przerażające, laleczka czaki normalnie. Dla mnie horror.

Podobno komary są aktywne głównie w nocy a ptaki głównie w dzień, to kiedy się z komarami spotykają ?

O. , a mugłbyś to moim komarom powiedzieć, tym co przed chwilą za mną biegły.
Ten to potrafi dziennie 20 000 szt zeżreć, tylko budki trzeba budować.

Nie znam Wielenia w którym postawiono ten pomnik, ale patrząc na zdjęcie z góry i jadąc ulicami miasta na google maps (to są jeszcze zdjęcia sprzed tej renowacji) odnoszę wrażenie, że nie wycięto wielu drzew, zrobiono natomiast fajną przestrzeń dla handlu, dla dzieci w miejscu gdzie był umownie "syf malaria i korniki".

https://www.youtube.com/watch?v=cfBwt4-om4k

To taki przykład nie tyle ekologiczny, a mentalny, mnie przeraża;.
A ekologiczne z ostatniego czasu i najbardziej znane to:
Skierniewice gdzie wycięto drzewa i zabetonowano cały rynek, żadne protesty nie przyniosły rezultatu ale jak w następnych latach zabrakło latem w mieście wody, zaczęto gadać inaczej. Ostatnio obiecali, że dosadzą 40 drzew, to znaczy sadzonek.




No i rynek w Janowie Podlaskim:
https://noizz.pl/design/janow-podlaski- ... ne/58xfnfn

[Rolli]

''Idźcie, rozmnażajcie się, zasiedlajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną''.

A kto to powiedział?

[yacool]

Wydaje mi się, że wodzirej ma wyrobiony gust i spróbuję się weń wstrzelić.
Teraz lepiej?

To jeden z projektów zagospodarowania przestrzeni starej fabryki w Łodzi. Ładne, czy brzydkie, to rzecz właśnie tego gustu. Fajnie, bo bez zadęcia.
Natomiast pomiar temperatur jako główny czynnik decydujący o wyborze spośród kilku projektów, to już inna bajka i nie wystarczy być inżynierem od drzew, czy tam projektantem zieleni. Tu by trzeba być też łebskim z termodynamiki.

''Idźcie, rozmnażajcie się, zasiedlajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną''.

A kto to powiedział?

Putin?

[Rolli]

''Idźcie, rozmnażajcie się, zasiedlajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną''.

A kto to powiedział?

Putin?

Moze Trump?

[pawo]

Teraz lepiej?

Znacznie lepiej, tylko czy te drzewa tam są, czy zostały wycięte i zostaną posadzone nowe ale już "planowo"?
https://www.youtube.com/watch?v=uyfl_iupgQo&t=4601s

[RysK0]

Podobno komary są aktywne głównie w nocy a ptaki głównie w dzień, to kiedy się z komarami spotykają ?

O. , a mugłbyś to moim komarom powiedzieć, tym co przed chwilą za mną biegły.
Ten to potrafi dziennie 20 000 szt zeżreć, tylko budki trzeba budować.

Te ptaszki znam, ale jak pogodzić informację o pochłanianiu tysięcy komarów z cyt. "

Kiedy komary są aktywne? Kiedy komary przestają latać?
Co do zasady są aktywne od czerwca do września. Wieczorem i do pierwszych chłodów. Wynika to z faktu, że są muchówkami, bardzo małymi. A w przypadku tak małego organizmu i upałów do 25-30 stopni i intensywnego słońca, komar momentalnie wysycha. Dlatego w dzień możemy je spotkać ukryte w wysokiej trawie, miejscach zacienionych przez drzewa i krzewy. Panuje tam specyficzny mikroklimat, jest chłodno i wilgotno."

[pawo]

O matko mogłem o tych komarach nie wspominać.
Nie jestem komarologiem czy jak to się zwie ale ten kto to pisze to raczej błądzi. To, że komary są aktywne nocą to mit, tak samo jak to, że mroźna zima je zabije. Komary w nocy siedzą w krzakach, a wylatują o świcie i kilka godzin latają, potem kilka godzin przed zachodem słońca. W pochmurne dni, których w Polsce jest sporo, latają nawet cały dzień. Są lata wilgotne i wtedy cholery gryzą nawet w pełnym słońcu, co na własnej skórze odczuwam. Ten rok jest wyjątkowy, bo komarów bardzo mało nawet wieczorem, zapewne przez suszę. A to zła wiadomość bo one są pokarmem, między innymi właśnie ptaków, no i są zapylaczami.
A zresztą nie wiem, nie lubię tych komarów wolę jerzyki. A propos są jeszcze, kto tam w mieście jakimś mieszka?

edit: bo nie dopisałem, u mnie od dwóch dni, po ostatnich deszczach gryzą cały dzień ale w półcieniu.

..

[RysK0]

O matko mogłem o tych komarach nie wspominać.
...
A propos są jeszcze, kto tam w mieście jakimś mieszka?

..

Przekomarzam się tylko
U mnie mieszkają, ale chyba już odleciały bo się cicho zrobiło. Czesto obserwuję z balkonu, jak w powietrzu szaleją.
Cytat - entomolog Joanna Pomorska-Grochowska https://wiadomosci.dziennik.pl/nauka/ar ... omary.html

[beata]

A to już Beata wie, ona nawet pleszkę od pliszki odróżnia.

No tak, bo pleszka jest pomarańczowa, na brzuchu, a pliszka może być szara albo żółta. Żółtej dawno nie widziałam, chyba ma to luźny związek z tym, o czym tu próbujemy rozmawiać ...
Kaczki ostatnio startowały tuż przed moim nosem, bo płynęłam Narwią, w kajaku. Tam jeszcze i wody, i powietrza i zieleni i ciszy w bród, pytanie - jak długo?

[pawo]

Pliszkę to znam, tak śmiesznie podskakuje, tak jak nakręcany ptaszek.
A z tą cisza to spoko, jak zniknie to może pomnik jej wybudują, taki pomnik ciszy nad Narwią, a w ciszy to wiadomo można poczytać pomnik książki. Tak mi się dzisiaj skojarzyło to wszystko jak przejeżdżałem rowerem koło kościoła, kościół taki pomnik do którego da się wejść.
Dałem wam łąki kwietne, lasy, rzeki, góry i pagórki, dałem szum wiatru, plusk wody i ciszę. A wy chowacie się w stęchłych murach, żeby ze mną porozmawiać, a przecież dach wszystko zagłusza, a poza tym straszny pogłos tam macie, zróbcie coś z tym, bo nic nie rozumiem, co tam mówicie, no i te dzwony. To bóg, słyszałem na własne uszy.

[beata]

A z tą cisza to spoko, jak zniknie to może pomnik jej wybudują, taki pomnik ciszy nad Narwią,

Pomnik to niedługo będzie, nie nad Narwią ale niedaleko, bo w Czerlonce. Nie napiszę, jaki, bo brak mi słów. Ciszy w związku z tym na pewno nie będzie a na pewno nie na otwarciu.
Chyba czas na apostazję zawodową.
A w ogóle ktoś może mi wyjaśnić, jaki jest sens pomników, co one takiego robią i w czym mają nam pomóc a może jak ulepszyć świat, bo ja jakaś niekumata???

[pawo]

Pomnik to niedługo będzie, nie nad Narwią ale niedaleko, bo w Czerlonce. Nie napiszę, jaki, bo brak mi słów. Ciszy w związku z tym na pewno nie będzie a na pewno nie na otwarciu.

W tym przypadku to pomnik będzie raczej mniej szkodliwy, niż ten pan za życia. .

A w ogóle ktoś może mi wyjaśnić, jaki jest sens pomników, co one takiego robią i w czym mają nam pomóc a może jak ulepszyć świat, bo ja jakaś niekumata???

Nie mam zielonego pojęcia. A właśnie, dlaczego pojęcie jest zielone?

[yacool]

Bywa, że nawet ekolodzy są zieloni. Warto o tym pamiętać, że nawet najszczytniejsze idee potrafią przeradzać się w szpetne "izmy".

[klosiu]

Łabędzie może i śpiewają, a biegacze walczą przecież o tlen.
A tak na poważnie, uważam, że trzeba o tym rozmawiać, trzeba uświadamiać i protestować, no i nie wiem co jeszcze ale trzeba. Skutki wycinki drzew, koszenia a raczej niszczenia trawników, betonowania miast są ogromne i nie tylko dla sportowców.
Przykładów ludzkiej, a raczej urzędniczej durnoty i bezmyślności jest wiele ale to chyba najlepszy:
-wycięto drzewa, zabetonowano plac i postawiono pomnik, nie zwykły pomni a wyjątkowy. Spójrzcie sami.

Akurat Wieleń dobrze znam, pracuję 30km od niego i często przejeżdżam tam rowerem w trakcie treningów.
I temu miastu zrobiono krzywdę sensacyjnymi artykulikami. Nie dość, że gmina Wieleń należy do najbardziej zalesionych w Polsce, nie dość że poza lasami jest tam masa terenów zielonych zaliczanych do Natury2000, to jeszcze jest to bardzo typowe, zielone miasteczko i w dodatku na oko z największym odsetkiem rowerzystów w okolicy. Jeżeli ktoś w ogóle może sobie robić pomnik drzewa na małym placyku, to właśnie oni. Zresztą nawet na tej focie widać pełno drzew, a takich placyków 50x50m brukowanych czy wybetonowanych jest w każdym mieście pełno.