Wiadomo, że trzeba poczekać i właściwe podsumowanie będzie za kilka lat. Ale Dobek to była ruchowa petarda na 1:42. To trzeba przypominać przy każdej okazji. Systemowy trening pod 800 jak na razie nie służy tej petardzie.
Ja właśnie trochę nie dowierzam jak się nie udał ten sezon na 800m mężczyzn. Na papierze mieliśmy jeszcze rok temu pięciu kozaków biegających 1:44-45, a w tym sezonie się to zupełnie nie kreci. Jasne, tu jakieś zatrucie, wirus, inne coś, ale trudno mi uwierzyć że wszystko to wynik pechowych chorób.
A teraz pozostaje kibicować Annie Wielgosz. No i ja jestem cały czas fanem Michała Rozmysa, lubię jego upór i pewność siebie. Trochę mnie zaskoczyło że nastawiał się tylko na zwycięstwo mając obok siebie Inge.. ale z drugiej strony Wightmanowi się udało.
No nic. Narzekaliśmy na Adama, że go młodzi detronizują, a okazuje się, że skończyła się pewna era. Nikogo w finale 800m mężczyzn.
Masz na myśli brąz Dobka, tak? Ja bym się nie ograniczał do brązu, żeby leczyć kompleksy i napięcia w domu. Cieszę się ze złota Bronka Malinowskiego i wszystkie troski znikają.
yacool pisze: ↑20 sie 2022, 09:55
Masz na myśli brąz Dobka, tak? Ja bym się nie ograniczał do brązu, żeby leczyć kompleksy i napięcia w domu. Cieszę się ze złota Bronka Malinowskiego i wszystkie troski znikają.
A propos dzisiejszego finału 4x400K,
Wcale nie jestem przekonany, że Ersetic powinna biec, i czy nie lepszym pomysłem byłaby Hołub-Kowalik.
W ostatnich dwóch startach Ersetic nie była stanie złamać 52 sek. (Chorzów -52,12, półfinał - 52,10).
jarjan pisze: ↑20 sie 2022, 11:12
A propos dzisiejszego finału 4x400K,
Wcale nie jestem przekonany, że Ersetic powinna biec, i czy nie lepszym pomysłem byłaby Hołub-Kowalik.
W ostatnich dwóch startach Ersetic nie była stanie złamać 52 sek. (Chorzów -52,12, półfinał - 52,10).
Tak, zdecydowanie. Gosia w ostatnich dwóch startach nie łamała 53 s, a wczoraj na lotnej zmianie była sekundę wolniejsza od Justyny, ale mimo wszystko będzie lepszym wyborem. Brawo Romku!
jarjan pisze: ↑20 sie 2022, 11:12
A propos dzisiejszego finału 4x400K,
Wcale nie jestem przekonany, że Ersetic powinna biec, i czy nie lepszym pomysłem byłaby Hołub-Kowalik.
W ostatnich dwóch startach Ersetic nie była stanie złamać 52 sek. (Chorzów -52,12, półfinał - 52,10).
Tak, zdecydowanie. Gosia w ostatnich dwóch startach nie łamała 53 s, a wczoraj na lotnej zmianie była sekundę wolniejsza od Justyny, ale mimo wszystko będzie lepszym wyborem. Brawo Romku!
Nie, Atomku! 0,2 sek pobiegła szybciej Ersetic od Hołub, ale wiadomo jak to z takimi pomiarami w sztafecie; z tym, że Ersetic bardziej "cisła".
Nawiasem mówiąc szybciej od obu w/w pobiegła Gacka, no ale miała parę metrów krócej.