Filip Ostrowski przez ostatnie dwa lata poprawił się o 4 sekundy na 800 metrów. W połowie czerwca w czeskim Kladnie, ustalił swoją życiówkę na 1:46.89. Postęp zbiegł się w czasie z przeprowadzką do Łodzi i dołączeniem do grupy trenera Stanisława Jaszczaka. Z 21-letnim średniodystansowcem porozmawialiśmy o blokadach, które przeszkadzały w bieganiu, łączeniu osiemsetki z półtorakiem, „dzikowaniu” w Suwałkach, sile łódzkiej grupy i pandemii, która „uratowała” pierwszy semestr studiów.
Skomentuj artykuł "Filip Ostrowski: Całe życie biegałem sam, teraz mam ekipę" https://bieganie.pl/sport/filip-ostrows ... mam-ekipe/