
Jedna z rad jakie dostalam przed bieganiem, bylo zebym sobie ustalila dzien i godzine kiedy pojde biegac. (ten pierwszy raz) i potem juz poszlo! Naprawe nie umiem opisac radosci jaka czuje jak mysle o tym ze biegam a przy okazji ze schudlam juz 3 kg w ciagu 2,5 tygodnia. Nie bede sie wiecej rozpisywac bo sie zaczne powtarzac, ale wierzcie mi - to nie jest takie straszne jak sie juz zacznie!
Pozdrawiam wszystkich biegaczy / niebiegaczy i moderatorke tego forum

Agi