a może chcesz mi potowarzyszyć w podróży?

[Rolli]

Nie wmawiaj sobie nic.
Odpocznij... ubierz buciki i tempo 3:41/km tak jak długo sie da.

[Przemkurius]

Nie wmawiaj sobie nic.

Głowa jest na swoim miejscu, ostatnie treningi dobrze zbudowały mental.

Odpocznij...

Do niedzieli sporo czasu, a tu dzisiaj jeszcze trzeba swoje zrobić
Ale pogoda dramat. Pada od rana.

ubierz buciki

Alphafly czy next%?
Nawet specjalne skarpetki kupiłem na te okazję!

tempo 3:41/km tak jak długo sie da.

Czyli od początku do końca.

[Rolli]

Alpha!!!
1km w 3:36 potem korektura tempa na 3:41/3:42 i od 6km walka o 3:43. Ostatnie 500 w 1:46.

[Przemkurius]

1km w 3:36 potem korektura tempa na 3:41/3:42 i od 6km walka o 3:43. Ostatnie 500 w 1:46.

Czyli mocno z górki, pod górkę stabilizacja a później praca prawidłowa!

https://lodzmaraton.pl/pl/trasy/10k-run

[Rolli]

1km w 3:36 potem korektura tempa na 3:41/3:42 i od 6km walka o 3:43. Ostatnie 500 w 1:46.

Czyli mocno z górki, pod górkę stabilizacja a później praca prawidłowa!

https://lodzmaraton.pl/pl/trasy/10k-run

Jak widzę pierwsze 5km jest tam strasznie krótkie.

Nie. Pierwszy kilometr lekko, co i tak wyjdzie 3:36. Nawet z górki to 3:32.

[Rolli]

Nie przesadzaj w ładowaniem. Troche więcej węgli ale nie tak, ze nie będziesz sie umiał ruszac. To tylko 10km.

[Przemkurius]

Nie przesadzaj w ładowaniem. Troche więcej węgli ale nie tak, ze nie będziesz sie umiał ruszac. To tylko 10km.

Szczerze mówiąc nawet nie miałem zamiaru.
Jedyna zmiana to może dzisiaj zjem kolacje (albo i nie, bo ide z córką na urodziny więc pewnie złape kawałek tortu).
Jutro może ciut obfitsza kolacja ok 18 i w niedziele rano makaron z białym serem i miodem ok 3h przed startem

[Rolli]

i w niedziele rano makaron z białym serem i miodem ok 3h przed startem

Ja bym umarł przy bieganiu po talerzu z makaronem. Wole mala kromeczkę tosta z miodem i wystarczy.

[Siedlak1975]

Nie przesadzaj w ładowaniem. Troche więcej węgli ale nie tak, ze nie będziesz sie umiał ruszac. To tylko 10km.

Szczerze mówiąc nawet nie miałem zamiaru.
Jedyna zmiana to może dzisiaj zjem kolacje (albo i nie, bo ide z córką na urodziny więc pewnie złape kawałek tortu).
Jutro może ciut obfitsza kolacja ok 18 i w niedziele rano makaron z białym serem i miodem ok 3h przed startem

Każdy ma trochę inne podroby i inaczej reaguje na żarcie ale dla mnie powyższe menu to dramat.
Po cholerę ładować w siebie rano w dzień startu ciężkostrawne białko???? Makaron też dziwnie w dniu startu.
Kolacja lekka. Ja bym tortu nie tykał a jak już to symbolicznie

[Przemkurius]

i w niedziele rano makaron z białym serem i miodem ok 3h przed startem

Ja bym umarł przy bieganiu po talerzu z makaronem. Wole mala kromeczkę tosta z miodem i wystarczy.

Pewnie kwestia idywidualna.
Przed piątka zjadłem torbe ryżu z tuńczykiem i jajkiem.

Każdy ma trochę inne podroby i inaczej reaguje na żarcie ale dla mnie powyższe menu to dramat.
Po cholerę ładować w siebie rano w dzień startu ciężkostrawne białko???? Makaron też dziwnie w dniu startu.
Kolacja lekka. Ja bym tortu nie tykał a jak już to symbolicznie

Ty Tomek, jest coś co Tobie pasuje?
- ciągłe po bieżni źle, bo to warunki laboratoryje i sie tak po ulicy nie biega
- 3'41 nie uciagniesz, bo nie masz wytrzymałości
- menu dramat, bo węgle z makaronu i białko
- tortu nie jedz, bo sie porzygosz.

Co to jest dla Ciebie kolacja lekka? Pół kilo rukoli z jarmuzem czy 200gram zielonej fasoli?

[Siedlak1975]

i w niedziele rano makaron z białym serem i miodem ok 3h przed startem

Ja bym umarł przy bieganiu po talerzu z makaronem. Wole mala kromeczkę tosta z miodem i wystarczy.

Pewnie kwestia idywidualna.
Przed piątka zjadłem torbe ryżu z tuńczykiem i jajkiem.

Każdy ma trochę inne podroby i inaczej reaguje na żarcie ale dla mnie powyższe menu to dramat.
Po cholerę ładować w siebie rano w dzień startu ciężkostrawne białko???? Makaron też dziwnie w dniu startu.
Kolacja lekka. Ja bym tortu nie tykał a jak już to symbolicznie

Ty Tomek, jest coś co Tobie pasuje?
- ciągłe po bieżni źle, bo to warunki laboratoryje i sie tak po ulicy nie biega
- 3'41 nie uciagniesz, bo nie masz wytrzymałości
- menu dramat, bo węgle z makaronu i białko
- tortu nie jedz, bo sie porzygosz.

Co to jest dla Ciebie kolacja lekka? Pół kilo rukoli z jarmuzem czy 200gram zielonej fasoli?

3 browy
Podbijam ci skutecznie adrenalinę. Pierwszy km zrobisz w 3:20 dzięki temu

[jacekww]

Satysfakcjonującego wynikowo startu!

[77Przemek77]

Wg planu ma być 36:50 jak dobrze policzyłem ? Typuję 36:36 netto

Wysłane z mojego SM-G973F .

[Przemkurius]

Satysfakcjonującego wynikowo startu!

O to będzie trudno
Dzięki!

Wg planu ma być 36:50 jak dobrze policzyłem ? Typuję 36:36 netto

Wysłane z mojego SM-G973F .

Szczerze? Nawet nie liczyłem orientacyjnie wiem, że atak na sub37 jest

[Przemkurius]

Rześko! Az za bardzo!