Poznań bez rekordów – wyniki półmaratonu 2022

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 10 kwie 2022, 10:55 To jest bardzo ciekawa obserwacja. Japończycy jak widać są mistrzami w planowaniu i długofalowej strategii. To jest bardzo dobrze zorganizowane nie na poziomie trener-zawodnik, nawet nie na poziomie trener-grupa zawodników.
Nie byłbym taki pewny. Myślę, że w japońskim systemie te relacje zawodnik-trener często są bardzo słabe o czym możecie przeczytać poniżej.

A co do braku japońskich "Małyszów" to myślę, że dzieje się tak przez to, że priorytetem w większości sytuacji jest średni wynik grupy, a nie wybitny poziom jednego zawodnika. Na pewno są trenerzy, którzy poświęcają się bardziej zawodnikom z największym potencjałem, ale raczej nie jest to bardzo powszechne. Mało jest też tam maratończyków, którzy reprezentują stały wysoki poziom. Gwiazdy szybko się pojawiają, ale mogą równie szybko zniknąć.

Jeśli spojrzeć na rekordzistę Japonii w maratonie, Kengo Suzuki, to jest to zawodnik, który zrobił bardzo szybki progres, a wcześniej wcale nie pokazywał, że będzie w stanie biegać 2:04. W roku 2019, w wieku 24 lat miał życiówki na poziomie:
10 000m - 28:30
HM - 63:08
M - 2:10:21.

W zeszłym roku Australijka, Melissa Duncan, opowiedziała jak wyglądała jej codzienność w jednej z czołowych japońskich grup - Shiseido. Wiadomo, że jej historia nie reprezentuje działania całego systemu, ale może to dać jakiś pogląd z czym zawodnik może się zmagać w takiej grupie.

Tak wyglądało to w skrócie: Dołącza do grupy i od razu ma trenować ze wszystkimi po 200km tygodniowo. W czasie biegów nie można rozmawiać czy się śmiać, najlepiej też nie mieć żadnych hobby, bo to znaczy, że nie skupia się na treningu. Jak ma problemy z drobną kontuzją to trener jej mówi, że jest po prostu słaba. Przez brak żadnych zmian drobny uraz zmienia się w poważniejszą kontuzję, ale trener mówi, że jest za gruba i za bardzo obciąża tym ciało, więc jedyne co musi zrobić to ograniczyć kalorie. Sytuacja się pogarsza, a trener dalej chce, żeby wykonywała każdy trening, aż w końcu kontuzje są tak poważne, że nie może kontynuować.

Pod artykułem można też znaleźć komentarz:
"Byłem biegaczem w jednym z najbardziej rygorystycznych uniwersytetów w Japonii. Skończyłem karierę przez problemy ze zdrowiem psychicznym spowodowane stresem, który wiązał się z byciem w drużynie. Nie mówię, że japońskie środowisko jest złe, ale dużo biegaczy kończy kariery przez duży stres/presję, którego nie są w stanie znieść. Jeden z moich przyjaciół trafił do szpitala przez swoje problemy. Myślę, że to źle, że musiał zrobić przez to zrobić roczną przerwę od szkoły. Mam nadzieje, że japońskie środowisko trenerskie się zmieni. Wtedy zmieniłaby się ta filozofia/to podejście"

(I used to be a runner in the most strict university in Japan. I retired because of my mental issues because of the stress from the team. I am not saying that the environment in Japan is bad but a lot of good runners quit because of the high stress and they can’t handle it.One my friend had to go to the hospital because of his mental problems and I think it’s bad that he had to take a year off of school. I really hope that the strict environment of Japanese coaching Philosophy would change.)

Wielu rzeczy można się nauczyć z japońskiego systemu, ale na pewno nie jest tak kolorowo jak może się wydawać patrząc na same wyniki.

Link do artykułu: http://japanrunningnews.blogspot.com/20 ... s.html?m=1
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tutaj już wcześniej pisałem o stworzeniu systemu, który powstał w USA, ale też jest w Japonii. Przy czym zaznaczyłem, że nie chodzi o wierną kopię na gruncie polskim. Kierunek, czy też kierunki są nadane. Inne projekty mogą być wolne od wad pierwowzorów. Chociażby kwestie prewencji oraz świadomości zawodników, trenerów i fizjoterapeutów są na wyższym poziomie i to może być atutem w przyszłości. Przypadek cwzs też pozwala na wyciąganie już jakichś wniosków.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fajnie by było mieć tak conajmniej 3 drużyny w Polsce w różnych regionach Polski, żeby zbudować jakąś rywalizację i zaangażować lokalną społeczność. Tego właśnie brakuje w NN. Oni nie są prawdziwą drużyną, a zawodnicy nie mają ze sobą nic wspólnego oprócz managementu i sponsorów. Jeśli zbuduje się prawdziwą drużynę (nawet nieliczną), której zawodnicy trenują w jednym miejscu, mają wspólne wyjazdy w wysokie góry itd. to wtedy dużo łatwiej zbudować fanbase, bo kibice lepiej widzą co się tam dzieje. Potem zebrać kumatych organizatorów, żeby umożliwić rywalizację tym drużynom w biegach ulicznych, przełajach i na bieżni. Gdyby jeszcze znaleźć do tego sponsora całej serii takich zawodów to już by było fajnie.

Organizacyjnie i finansowo na pewno jest to bardzo trudne do wykonania, ale myślę, że możliwe. Przewagą drużyn, które mają bazę treningową w danym mieście/województwie jest możliwość zaangażowania lokalnych firm we wsparcie. Nike niczego nie zafunduje, a jeśliby zebrać jednego głównego sponsora i kilku/kilkunastu mniejszych lokalnych to sytuacja mogłaby już całkiem dobra. W kwestiach sportowych to trzeba by znaleźć conajmniej 3 ogarniętych trenerów na początek i zainwestować w większości w młodych sportowców. Odpowiednia selekcja i zapewnienie dobrych warunków zawodnikom to jedna z kluczowych kwestii. Gdyby udało się zapewnić warunki do trenowania zawodnikom w miastach, w których studiują to już w ogóle byłoby super, bo jak kariera nie wyjdzie to warto mieć jakieś kwalifikacje.

Tak się rozmarzyłem trochę. Może kiedyś coś z tego będzie.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Dlatego jestem zwolennikiem aby zamiast kilku lat pitolenia i jęczenie krytykanci obecnego systemu zakasali rękawy i stworzyli np . grupę pro.
Jestem zwolennikiem ,ze jak ktoś wie lepiej to niech to zrobi a nie kończy na krytykowaniu;)

Chyba ,ze to takie hobbystyxzne pisanie dla relaksu albo wyrzucenia frustracji licząc, że ktoś to wszystko zrobi za na czytając posty na forum;)
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

gasper pisze: 06 kwie 2022, 23:11 zastanawia mnie jedno - po co dyskutujecie z tym ignorantem Artim - z cytatów widzę, że wychwala rekord w połówce - tylko nie wie, że za czasów Bronka i Kowola albo nie było połówek albo była to bardzo niszowa konkurencja - częściej były biegi na 15, 20 czy 25 km, które za sprawą mody przemianowały się na półmaratony
Podpisuję się pod postem gaspera. Trzeba traktować jak gdyby postów które pisze Arti nie było. Próba odpowiadania na jego wzajemnie wykluczające się wywody, na posty nie na temat, jest stratą czasu. Gdybyśmy użytkowników dopuszczali do forum na podstawie jakiegoś prostego testu logicznego to on by oczywiście tego nie przeszedł i mielibyśmy spokój, ale nie pomyślałem kiedyś, żeby coś takiego wdrożyć (zresztą on miał konto wcześniej). Jest to zresztą postać fałszywa, której trzeba unikać także ze względu na kwestie etyczne, podejrzewam, że w Poznaniu mało osób poda mu rękę.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam, przez Twój "test logiczny" mało kto przejdzie, bo tylko te osoby, które sie z Toba zgadzają i po plecach klepią maja jakas szanse. Ja tez nie. Wiec Twoje zdanie mnie nie dziwi.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Wypowiedź Damiania Świerdzewskiego "Przed zawodami zadawałem sobie pytanie, co będzie łatwiej zrobić w przyszłości: złamać 2:20, czy zdobyć medal? Stwierdziłem, że zdecydowanie teraz będzie łatwiej zdobyć medal, a w przyszłości pobiec 2:20"
tylko potwierdza jaki jest głęboki dół w biegach długodystansowych.
artur_kozlowski
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 242
Rejestracja: 07 mar 2019, 18:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 15 kwie 2022, 07:35 Wypowiedź Damiania Świerdzewskiego "Przed zawodami zadawałem sobie pytanie, co będzie łatwiej zrobić w przyszłości: złamać 2:20, czy zdobyć medal? Stwierdziłem, że zdecydowanie teraz będzie łatwiej zdobyć medal, a w przyszłości pobiec 2:20"
tylko potwierdza jaki jest głęboki dół w biegach długodystansowych.
Poziom spada i pewnie będzie dalej spadał, ale nie wydaje mi się, żeby poziom MP był tego najlepszym wyznacznikiem. Zawodnicy po prostu wolą komercyjne starty, więc lepiej brać pod uwagę jakąś średnią z rocznych wyników.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

artur_kozlowski pisze: 15 kwie 2022, 09:31
Siedlak1975 pisze: 15 kwie 2022, 07:35 Wypowiedź Damiania Świerdzewskiego "Przed zawodami zadawałem sobie pytanie, co będzie łatwiej zrobić w przyszłości: złamać 2:20, czy zdobyć medal? Stwierdziłem, że zdecydowanie teraz będzie łatwiej zdobyć medal, a w przyszłości pobiec 2:20"
tylko potwierdza jaki jest głęboki dół w biegach długodystansowych.
Poziom spada i pewnie będzie dalej spadał, ale nie wydaje mi się, żeby poziom MP był tego najlepszym wyznacznikiem. Zawodnicy po prostu wolą komercyjne starty, więc lepiej brać pod uwagę jakąś średnią z rocznych wyników.
Dokładnie tak......to tak jakby brać pod uwagę poziom MP na 800 gdy nie biegną Lewandowski i Kszczot....finał 800m czasami o kilka sekund wolniejszy niż poziom uzyskiwany w rzeczywistości na komercyjnych mitingach.

Słusznie Artur Kozłowski napisał, MP to nie wyznacznik.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Dodam ,że Damian Świerdzewski pracuje w projekcie o którym mówiłem no ale gasper i yacool "wiedzą" lepiej. To projekt, który ma wyłapać uzdolnione dzieci i zachęcić do lekkiej zanim wyłapie ich piłka nożna. To,że niektórzy z nich trafią na 800m a nie na 5km to już często sprawa zainteresowania i talentu ku danemu dystansowi czy konkurencji (np.. pięciobój).
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Arti pisze: 15 kwie 2022, 09:39
artur_kozlowski pisze: 15 kwie 2022, 09:31
Siedlak1975 pisze: 15 kwie 2022, 07:35 Wypowiedź Damiania Świerdzewskiego "Przed zawodami zadawałem sobie pytanie, co będzie łatwiej zrobić w przyszłości: złamać 2:20, czy zdobyć medal? Stwierdziłem, że zdecydowanie teraz będzie łatwiej zdobyć medal, a w przyszłości pobiec 2:20"
tylko potwierdza jaki jest głęboki dół w biegach długodystansowych.
Poziom spada i pewnie będzie dalej spadał, ale nie wydaje mi się, żeby poziom MP był tego najlepszym wyznacznikiem. Zawodnicy po prostu wolą komercyjne starty, więc lepiej brać pod uwagę jakąś średnią z rocznych wyników.
Dokładnie tak......to tak jakby brać pod uwagę poziom MP na 800 gdy nie biegną Lewandowski i Kszczot....finał 800m czasami o kilka sekund wolniejszy niż poziom uzyskiwany w rzeczywistości na komercyjnych mitingach.

Słusznie Artur Kozłowski napisał, MP to nie wyznacznik.
Z tym Kszczotem to mnie nie rozśmieszaj. Chyba Dobek raczej.
Poza tym poziom polskiego maratonu ma się nijak do poziomu jaki mamy na 800m
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Zanim Dobek przeszedł z 400ppł na 800 i gdy nie startował akurat Lewy i Kszczot poziom na 800 hali był taki,że podium to było kilka sekund wolniej od wyników uzyskiwanych w sezonie przez wymienionych 800-metrówców.

np. w 2019 na poziomie kobiet 1:55-1:56 , w 2013 na poziomie 1:49-1:50 (zatem poziom juniora).

Dlatego MP nie odzwierciedla. Proste.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

co mnie obchodzi co było??? Zanim przyszły czasy że nasi zawodnicy nie potrafią 14 minut złamać to Bronek biegał minutę szybciej..... Można by wymieniać tak długo.
Po prostu prestiż MP w maratonie jest tak samo niski jak i czasy w nim uzyskiwane .
Artur Kozłowski dobrze napisał. MP to bieg dla semi PRO. Zawodnicy muszą biec w mistrzostwach biegu z karabinem lub wybierają start w komercyjnym biegu
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 15 kwie 2022, 10:37 co mnie obchodzi co było??? Zanim przyszły czasy że nasi zawodnicy nie potrafią 14 minut złamać to Bronek biegał minutę szybciej..... Można by wymieniać tak długo.
Po prostu prestiż MP w maratonie jest tak samo niski jak i czasy w nim uzyskiwane .
Artur Kozłowski dobrze napisał. MP to bieg dla semi PRO. Zawodnicy muszą biec w mistrzostwach biegu z karabinem lub wybierają start w komercyjnym biegu
Po co się burzysz ;) ? Opisałem,że Artur ma rację pisząc ,że MP nie wyznacza poziomu. Pokazałem Ci ,że to dotyczy wielu konkurencji a nie tylko maratonu i jest to niezależne od tego czy się jest wojskowym czy nie.
Nie rozumiesz,że tak jak pisał Artur , takie MP są mniej atrakcyjne , o tym już mówimy od około 10 lat. Były tylko atrakcyjne gdy tak jak w 2008 w ramach MP były kwalifikacje na Igrzyska.

ps. co Ty się tak uczepiłeś tego jednego dystansu 5000m. Nie idź drogą yacoola ;)
Przecież od tego czasu zarówno na 800m, na milę, na 1500m a nawet w maratonie zdeklasowano wyniki z tego okresu a Ty ciągle o te 5000m ;)
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2022, 11:00 przez Arti, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Poziom MP można w prosty sposób podnieść i zrobic jako kwalifikacje na międzynarodowe imprezy, jak IO i MS. Niestety brakuje związkom fantazji. I to problem nie tylko w Polsce.
ODPOWIEDZ