Technika biegu - analiza
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No proszę. Jakże nie czuć się wyróżnionym po takim osobistym i emocjonalnie nacechowanym poście. Jakbyś się jeszcze przedstawił, to może nawet zyskałbyś jakiś szacunek.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1976
- Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale na co chcesz dowody? Bo nie rozumiem. Złamał przepisy? Złamał i został zawieszony.
Nie napisałem, że zawodnicy Salazara byli na dopingu tylko:
Nie napisałem, że zawodnicy Salazara byli na dopingu tylko:
Dla mnie dokumenty USADY potwierdzają, że Salazar działał "nieprofesjonalnie" / złamał przepisy.Salazar na pewno nie zachowywał się "profesjonalnie" co potwierdzają jego byli zawodnicy. To nie jest tak, że wszystko było super i nagle się rozpadło. Oczywiście możesz wierzyć, że ci wszyscy zawodnicy, trenerzy, masażyści, którzy współpracowali z Salazarem fałszywie go oskarżają, ale ta wersja wydaje się być bardzo mało prawdopodobna
Biegi długie na fb: https://www.facebook.com/Biegi-długie-112451610619803/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
Instagram: www.instagram.com/run_life1/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
500 metrów. 800 później.
Co pokażą akcelerometry podczas takiego biegu? Pomiary telemetryczne chyba tu już wymiękają. A raczej na pewno nie uchwycą zanikających rotacji. Ile światu dałby taki bieg w wykonaniu Niekerka z przyklejonymi czujnikami? Poza rekordem świata, rzecz jasna.
Co pokażą akcelerometry podczas takiego biegu? Pomiary telemetryczne chyba tu już wymiękają. A raczej na pewno nie uchwycą zanikających rotacji. Ile światu dałby taki bieg w wykonaniu Niekerka z przyklejonymi czujnikami? Poza rekordem świata, rzecz jasna.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To nie jest żadne doświadczenie tylko założenie. Więc nie lansuj się tu na wielkiego znawcę tematu.
Mnie nawet mniej interesuje to czy dobiegnie do mety na 1:39. Interesuje mnie stałe tempo pracy na ile to tylko możliwe i obserwacja degradacji wskaźników biomechanicznych. Niech skończy na 750, albo i na 700 metrze. Potrzebuję danych.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No widzisz... taki z ciebie znawca. Ja nie zakładam tylko pisze o doświadczeniu. Nie moim doświadczeniu, tylko doświadczeniu trenerów z RS. Twoje zaślepienie biomechanika prowadzi niestety do braku wyników. Biomechanika jest ważna, ale zapominanie o metabolizmie i fizjologi jest karkołomne.yacool pisze: ↑16 lut 2022, 21:38To nie jest żadne doświadczenie tylko założenie. Więc nie lansuj się tu na wielkiego znawcę tematu.
Mnie nawet mniej interesuje to czy dobiegnie do mety na 1:39. Interesuje mnie stałe tempo pracy na ile to tylko możliwe i obserwacja degradacji wskaźników biomechanicznych. Niech skończy na 750, albo i na 700 metrze. Potrzebuję danych.
A tak... metabolizm ma ogromne znaczenie w pracy biomechanicznej, ponieważ miesnie pracując na zakwaszeniu, zmęczeniu metabolicznym i komórek neuronowych pracują inaczej. Nie branie tego pod uwagę jest fajne tu na forum, ale na treningach w realu najlepszych niedopuszczalne i świadczy tylko o braku wiedzy. Jako ze w biegu maratońskim jest to drugorzędne, gdyż przy tym dystansie biegacze musza sie martwic tylko tym zeby starczyło glikogenu jak najdłużej, to już w treningu na dystansach średnich, gdzie zawodnik przebiega wszystkie procesy metaboliczne, jest to esencjalne. Juz taka mała dawka NBC pozwoli na przesuniecie załamania o parę metrów co oznacza 1-2s/800m.
No tak, ale to tylko moje przemadrzanie sie i lansowanie na wielkiego znawce. Codzienny chleb trenera 3 klasy na dystansach średnich... oczywiście bez znaczących wyników.
(mam nadzieje, ze nikogo tu jeszcze nie obraziłem... bo bana będzie )
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
O jakim doświadczeniu jest mowa, gdy jeszcze nikt tak nie pobiegł? Poza tym masz paskudną manierę wmawiania i wciskania mi słów i rzeczy, które nie mają miejsca.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Przeliczyłem tylko zwykła formułkę na 800m. Ale tej formułki nie zdradzę, bo to tajemnica wtajemniczonych.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No i na koniec kwestia najważniejsza. Jak takie dane dobrze zinterpretować i wyciągnąć wnioski już dla zawodników w innych konkurencjach? A w dalszym etapie jaki stworzyć program tudzież metodę treningową, o którą tak ładnie mnie prosisz od dłuższego czasu, bo jesteś przecież taki ciekawy tych wszystkich rzeczy. No i nie tylko ty, bo i Kozłowski zapewne również nie może się doczekać, co takiego ma trenować, żeby złamać 2:10.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Też mnie to rozbawiło bo nie pamiętam aby kiedykolwiek i którykolwiek z moich rówieśników biegał tak wolno. Musiałby mieć owe 8 lat lub 58Rolli pisze: ↑16 lut 2022, 20:4030s? Niesamowite. Ile on miał wtedy lat? 8?yacool pisze: ↑16 lut 2022, 19:22 W jego wyegzaltowanej książce autobiograficznej na końcu jest fragment, który można by zapisać na konto jakiejś obserwacji biomechanicznej. Salazar wspomina tam, że zauważył u Ruppa iż ma jeden krok nieco dłuższy. I to tyle. Żadnych refleksji, żadnych opisów pracy nad ruchem. To u niego nie istniało. Dostał po prostu młodego chłopaka, który już na wstępie miał talent, bo bez problemu biegał dwusetki zdaje się w 30s, co dla rówieśników było nie do osiągnięcia. Takich historii może być dużo. Możliwe że są powszechne. Jest strzał, a potem jedzie się na famie trenera o genialnych metodach treningowych. To jest jeden z większych hamulców w rozwoju metod treningowych, które mogą mieć realny wpływ na technikę biegu. Nie ma obiektywnych danych. Są tylko barwne historyjki i stereotypy o ciężkiej pracy, adekwatnej do wyniku.
Jeżeli ktoś mówi o jakimkolwiek talencie przy 30s to nie wyśmiewając ale to musiało być naprawdę jeszcze dziecko. Może to było na boso, pod wiatr i pod górkę?
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
ooo witam jarząbka.
A wiesz co sprawdzę co tam Salazar pisał. Tylko nie wiem gdzie mam tę książkę. Poczekasz? Ty zawsze w dobry czas przychodzisz z piękną klawiaturą. Zazdroszczę tej bieli.
A wiesz co sprawdzę co tam Salazar pisał. Tylko nie wiem gdzie mam tę książkę. Poczekasz? Ty zawsze w dobry czas przychodzisz z piękną klawiaturą. Zazdroszczę tej bieli.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała i tu już o tym była mowa. Chodzi o pewien rodzaj niezależności powięzi względem układu nerwowego. Pamiętacie? Powięź ma swój system komunikacji oparty na mechanicznych pociągnięciach. Taka komunikacja jest kilka razy szybsza od impulsu nerwowego, ale bardziej chodzi o to, że jest jakby druga komunikacja obok komunikacji w układzie nerwowym. Stąd podejrzenie, że w jakiś sposób praca powięzi może być realizowana poza układem nerwowym, a więc nie ma na nią wpływu narastające zmęczenie. No to już tak na dobranoc.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Rolli pisze:30s? Niesamowite. Ile on miał wtedy lat? 8?
Dla wielkiego znawcy i trenera w klubie Tęcza oraz dla jego wiernego przydupasa Jarząbka, cytat z książki Alberto Salazara:Arti pisze:Też mnie to rozbawiło bo nie pamiętam aby kiedykolwiek i którykolwiek z moich rówieśników biegał tak wolno. Musiałby mieć owe 8 lat lub 58 Jeżeli ktoś mówi o jakimkolwiek talencie przy 30s to musiało być naprawdę jeszcze dziecko. Może to było na boso, pod wiatr i pod górkę?
Jim [Jim Rilatt, trener piłki nożnej] poprosił mnie o polecenie jakiejś metody treningu wytrzymałościowego dla drużyny Central Catholic. Zaproponowałem, żeby zawodnicy, zamiast biegać pod koniec treningu na dwie mile, czyli trzy tysiące dwieście metrów, co było standardem w większości grup, prowadzili ćwiczenia interwałowe, na przykład robili dziesięć albo dwanaście powtórek biegu na dwieście metrów – w ten sposób pracowaliby nad ważną u zawodników piłki nożnej wytrzymałością. Jim postanowił spróbować. Jakiś czas później zagadnął mnie, kiedy szedłem na trening.
– Słuchaj, Alberto, dzięki za radę – powiedział. – Metoda chyba trafiła do chłopaków. To rzeczywiście sensowniejsze niż puste zaliczanie kilometrów. Jeszcze jedna sprawa: jest u mnie pewien pierwszoroczniak, przyjrzyj mu się, może nada się do biegów przełajowych. Pokonuje te dwieście metrów w trzydzieści, trzydzieści jeden sekund. Tak pruje, że żaden z chłopaków nie jest w stanie go dogonić.
Trzydzieści sekund to niebywale dobry czas na tym dystansie, w tego rodzaju ćwiczeniu, w przypadku nieprzeszkolonego sportowca. Nawet jak na przeszkolonego biegacza to bardzo dobry wynik.
– Nie no, masz zepsuty stoper – odparłem. – Albo coś poknociłeś z długością dystansu.
– Proszę cię, przecież wiem, ile to dwieście metrów – obruszył się Jim. – I umiem obsługiwać stoper. Alberto, ten dzieciak jest naprawdę wyjątkowy.
Jim się nie mylił. Ten chłopak był wyjątkowy. Nazywał się Galen Rupp. Ten chudy, czternastoletni blondyn biegał płynnie i bez wysiłku, (...)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Postaraj sie być dokładniejszy w wypowiedziach:
2setka to 2setka a nie interwały.
Bo takie 200m to biegają male, jedenastoletnie dziewczynki w klubie Tecza:
https://statystyka.pzla.pl/stat.php?Res ... &K%5B%5D=4
Ale tez 10x200 w 30s nie widzę u 14 latka az takich wielkich problemow. No chyba ze akurat wstał z kanapy.
2setka to 2setka a nie interwały.
Bo takie 200m to biegają male, jedenastoletnie dziewczynki w klubie Tecza:
https://statystyka.pzla.pl/stat.php?Res ... &K%5B%5D=4
Ale tez 10x200 w 30s nie widzę u 14 latka az takich wielkich problemow. No chyba ze akurat wstał z kanapy.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie no wiadomo. Ty zawsze masz rację. Muszę się poprawić i być bardziej precyzyjny. Pozdrawiam i życzę sukcesów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dziękuje i wzajemnie!