Skomentuj artykuł "Jak trenować po czterdziestce?"

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4084
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

A pies ganiał mleczan i H+ ja nawet nie wiem czy mam takie coś w środku siebie.
Istotne jest to co wynika z ich gadania, a mianowicie to, że trzeba trenować i lekko i mocno, że mięśnie szybkie i wolne trenuje się inaczej, że każdy reaguje na trening trochę inaczej, że wydolność beztlenowa jest niezwykle ważna w tej układance... i takie tam, idę pranie wyjąć z pralki, ach życie.
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13579
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 17 gru 2021, 15:45 A pies ganiał mleczan i H+ ja nawet nie wiem czy mam takie coś w środku siebie.
Masz, masz... chociaż sie wierzyć nie chce. :lalala:
A wiesz dlaczego? Bo jak jest zimno, to widzisz pare przy wydechu -> H20 czyli 2H + 0 :taktak:
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Wracając do zaprezentowanych rekordów, warto wspomnieć Antoniego Cichończuka.
W roku 2009, mając 60 lat, osiągnął,..
10 km, 00:34:48
Półmaraton, 01:15:37.
Niestety, wyniki były przed urodzinami. W tym samym roku Antek pobiegł Berlin maraton w 2:41:00 i tydzień później, maraton Warszawski w 2:50:59.
Po minięciu linii mety w Berlinie widać było że Antek jest bardzo słaby, trudno dochodzi do siebie. Pomimo to, tydzień później biegnie w Warszawie. Po maratonie warszawskim, lekarz, szpital i diagnoza. Rak głowy trzustki z przerzutem na żołądek i dwunastnicę. Operacja, radioterapia, chemioterapia. Rok 2010 wyjęty z aktywności. Powraca w 2011 roku, ponownie biega poniżej trzech godzin. Leci do Sacramento, zostaje v-ce mistrzem świata w swojej kat. w maratonie. Nadal biega lecz choroba nie odpuszcza. W wieku 68 lat biegnie swój ostatni maraton w czasie 3:21. Z biegania wykluczył go problem ze stawem biodrowym. W wieku 70-ciu lat półmaraton w czasie 1:42:21. W tym też roku, 10 km w przedziale 44-48.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 17 gru 2021, 12:29 Wanders. Co prawda daleko mu do 40stki, ale to dobry przykład degradacji ruchu na przestrzeni kilku lat uprawiania biegania z naciskiem na coraz większe obciążenia, z pominięciem aspektu biomechanicznego. Nie ma więc znaczenia ile masz lat. Młodość nie chroni przed popadaniem w kalectwo ruchowe.
Smutno się trochę patrzy jak Wanders teraz biega. On ma ogromną motywację (a może nawet obsesję) na punkcie treningu. Przed IO w Tokio 6 miesięcy trenował z kontuzją nie wiedząc co mu dolega, bo bał się przerwać przygotowania. Myślę, że takie podejście może już wynikać z tego co robił jako nastolatek. Kojarzę, że wtedy robił dodatkowo mocne treniningi w tajemnicy przed trenerem i tu chyba też skończyło się kontuzją. Wydaje mi się, że przy jego tendencjach do przesadzania z obciążeniem treningowym bardzo mogłaby mu pomóc praca z trenerem, który byłby z nim na codzień. Z takim, który by wiedział kiedy powiedzieć stop. Bo na razie trening w stylu Canovy go tego nie nauczył (Marco Jäger też głownie się tym nim inspirował).

Ciekawe czy jeszcze kiedyś wróci Julien z formą jak w 2019...
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6501
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze: 17 gru 2021, 17:28 Wracając do zaprezentowanych rekordów, warto wspomnieć Antoniego Cichończuka.
No tak, Cichończuk, a na naszym stołecznym podwórku - Bogdan Barewski, utytułowany Masters, dobrze znany warszawskim biegaczom.
Nie wiedziałam o problemach zdrowotnych Cichończuka. Bogdan też ostatnio jakoś zniknął, gdy z nim rozmawiałam z 5 lat temu, mówił, że ma kłopoty zdrowotne z powodu zaawansowanej boreliozy, o której się za późno dowiedział.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Cichonczuk jest prawdopodobnie jednak jakimś ewenementem i nie wiem czy jego wskazówki treningowe byłyby dla normalnego 50-60 latka dobre, w może by były? Nie wiem.
Ale jeśli Friel ma to jakoś przemyślane to szkoda, że się Mikołaj nie pokusiłes zrobić jakiś teoretyczny plan treningowy zawodnika młodego i starszego, żeby pokazać różnice na liczbach, bo w tekście to brzmi jakoś mało konkretnie.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Beato, Barewski z Cichończukiem startowali w sztafetach. Z Antkiem, a myślę że nie tylko z nim, był na końcu pewien problem. Osoba, która startując zawsze stawał na najwyższym stopniu podium, nagle musi zejść z tego podium. Trzeba sobie z tym umieć poradzić.
Co chodzi o boreliozę, to też ją ma, też ugryzł mnie kleszcz, zapewne dawno. Podejrzewa, że w środowisku jest sporo osób z tym problemem. Przez długi czas jest to bezobjawowe.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Adam, Antek miał proste metody. Sprowadzały się do tego, że wychodził, cisnął 20-30 km ze zmiennym tempem i był efekt. Na moje pytanie,…Antek, co robisz gdy podczas maraton dopadnie Cię kryzys? Antek odpowiedział,…to proste, zaczynam się modlić. I mówił to z pełną powagą,… Antek miał coś, czego brakuje wielu startującym. Świadomość tego, że będzie musiał z kimś rywalizować działała na niego jak płachta na byka. Miał stalowy łeb do biegania.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ryszard to tak jak na moim podwórku Marian Kapitańczyk. To szkoła trenowania gdzie nie ma obijania się, gdzie każdy trening jest wartościowy a podczas zawodów jest mocna głowa, charakter i odwaga.
Często też takie treningi miały charakter zmiennego tempa lub BNP. Na kilku byłem i wtedy mnie olśniło....nie ma lipy, takie treningi dają potem efekty na zawodach. A co do Antoniego dla mnie to absolutny fenomen.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4972
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 16 gru 2021, 13:01 Nie przesadzaj. My nie mówimy tu o 150m w 18s tylko o zwykłych 21s. To zaledwie 14s/100m.
LOL. Nie ma to jak mierzyc wszystkich swoja miarka.
W liceum, nie majac zadnej nadwagi, bedac wysportowanym pobieglem w tescie 100m w 14.5s.
Tak, zenada, wiem, ale nie bylem w stanie szybciej przebierac nogami. A chcialem.
Gralem duzo i calkiem niezle w kosza i siatke, do tego chodzilem na silownie (ale bez masowania, bylem szczuply).
Jednak w biegu na 100m przegrywalem z kretesem z kolega z lawki, ktory byl patyczakiem bez koordynacji,
ktory na boisku czasem skladal sie jak domek z kart, bo mu sie nogi mylily.
BTW na torach przeszkodowych, ktore mielismy regularnie ustawiane w hali konczylem zawsze w trojce.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13579
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Sikor pisze: 20 gru 2021, 10:32
Rolli pisze: 16 gru 2021, 13:01 Nie przesadzaj. My nie mówimy tu o 150m w 18s tylko o zwykłych 21s. To zaledwie 14s/100m.
LOL. Nie ma to jak mierzyc wszystkich swoja miarka.
Nie "swoja miarka" tylko "miarka": 17/5km

Oczywiście, ze nie wszyscy 17/5km to dadzą rade 150m w 21s. Ale tak jak napisałem, to sa ci biegacze, którzy maja braki w szybkości i powinni takie jednostki do panu dorzucić.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

w Poznaniu - Tadeusz Rutkowski - 74 lata - 1 mila 06:35 - rekord kraju
w wieku 70 lat 5000 w 20:17
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12875
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

...w 71' poleciał piątkę w 13:52. Mieszka wiochę obok. Robiliśmy mu ostatnio badania biomechaniczne i był w stanie wejść na chwilę ledwo na 3:20. Cieszymy się, bo już nie wstawi Sebie. Czasem wystarczy po prostu poczekać, aż konkurencja sama się zwinie. Teraz czekamy, aż zestarzeje się Gidey. Wszyscy w Polsce na to czekamy. Potem będzie już tylko lepiej i rady Rolanda, żeby szybko biegać sprawdzą się na 100%. Zaczniemy wreszcie wygrywać.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4084
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 20 gru 2021, 15:00 Czasem wystarczy po prostu poczekać, aż konkurencja sama się zwinie.
Mądrość ja widzę w tym.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13579
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Po przygodach, nie tylko alkoholowych, w Weekendzie, pojechałem dzisiaj do hali, na ciężkich nóżkach. Niestety wiraże nie dało sie ustawić u góry wiec zmiana pierwszej części planu planu i:
4x150m jak TWL czyli 50m szybko, na wirażu luźno i na koniec 50m sprint. Wszystko w 22,6-23,8.
Potem normalny trening.

Pytanie: jak to jest ze młody biegacz nie potrafi pobiec sub22s/150m? Przecież to straszne. :bum:
ODPOWIEDZ