Skomentuj artykuł "Jakob Ingebrigtsen – norweska droga do perfekcji"

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jaka jest różnica między stylem, a techniką? Ja naprawdę tego nie ogarniam i nie po raz pierwszy o to pytam.
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 04 lis 2021, 11:07 Jaka jest różnica między stylem, a techniką? Ja naprawdę tego nie ogarniam i nie po raz pierwszy o to pytam.
google
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to w końcu wyniki zależą od techniki, czy nie? Bo już się pogubiłem.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Norbert1991 pisze: 04 lis 2021, 08:56 Nie, technika nie zależy od wyniku. Ale też wynik nie zależy od techniki.
To są kwestie precyzowania definicji jak napisał wcześniej pawo. Jeżeli ktoś nie jarzy różnic, bądź też widzi różnice tam, gdzie ich nie ma lub są nieistotną grą słów, to nie ma wtedy żadnej konstruktywnej rozmowy. Wtedy rzeczy subiektywnie odczuwane stają się twardymi faktami, brak informacji stanowi dowód na potwierdzenie własnych teorii, badania biomechaniki amatorów, gładko ekstrapolowane na wyczynowców itd.
Tymczasem żmudny pomiar i cierpliwe zbieranie danych jest szansą na wyjście z zamkniętego kręgu przekonań i uprzedzeń. Taka kolej rzeczy. Jeżeli dzięki badaniom biomechanicznym uda się zaobserwować jakiś powtarzający się rys odróżniający amatora od wyczynowca, to jest szansa na konstruktywne omawianie tych różnic. Wówczas przestaje mieć znaczenie, to czy ktoś gada o stylu, czy o technice, czy może o jednym i drugim. Na trzeci plan schodzi tak fundamentalny teraz dylemat, czy technika zależy od wyniku, czy może odwrotnie. To są pierdoły i klasyczne wrzutki do jałowej dyskusji.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

tkobos pisze: 04 lis 2021, 11:38 No to w końcu wyniki zależą od techniki, czy nie? Bo już się pogubiłem.
Nie.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy Jakob i Cheruiyot są najszybszymi obecnie milerami dzięki czy pomimo pochylenia tułowia do przodu?
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale wcześniej pisałeś, że ten kto wygrywa ma najlepszą technikę. Innym słowy, ten kto ma najlepszą technikę ten wygrywa. No to w końcu wynik i technika są zależne, czy nie? Bo raz piszesz, że są niezależne, a innym razem, że są wręcz równoważne.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze: 04 lis 2021, 11:45 Czy Jakob i Cheruiyot są najszybszymi obecnie milerami dzięki czy pomimo pochylenia tułowia do przodu?
Częściowo odpowiedź mogłaby popłynąć z akcelerometrów X i Y mierzących składowe dynamiki odbicia. Wychodzimy ze sfery filozoficznych dylematów i bon motów i wkraczamy w realia parametryzowanego ruchu.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 04 lis 2021, 11:43
Norbert1991 pisze: 04 lis 2021, 08:56 Nie, technika nie zależy od wyniku. Ale też wynik nie zależy od techniki.
To są kwestie precyzowania definicji jak napisał wcześniej pawo. Jeżeli ktoś nie jarzy różnic, bądź też widzi różnice tam, gdzie ich nie ma lub są nieistotną grą słów, to nie ma wtedy żadnej konstruktywnej rozmowy. Wtedy rzeczy subiektywnie odczuwane stają się twardymi faktami, brak informacji stanowi dowód na potwierdzenie własnych teorii, badania biomechaniki amatorów, gładko ekstrapolowane na wyczynowców itd.
Tymczasem żmudny pomiar i cierpliwe zbieranie danych jest szansą na wyjście z zamkniętego kręgu przekonań i uprzedzeń. Taka kolej rzeczy. Jeżeli dzięki badaniom biomechanicznym uda się zaobserwować jakiś powtarzający się rys odróżniający amatora od wyczynowca, to jest szansa na konstruktywne omawianie tych różnic. Wówczas przestaje mieć znaczenie, to czy ktoś gada o stylu, czy o technice, czy może o jednym i drugim. Na trzeci plan schodzi tak fundamentalny teraz dylemat, czy technika zależy od wyniku, czy może odwrotnie. To są pierdoły i klasyczne wrzutki do jałowej dyskusji.
I to jest dokładnie pusty tekst do jałowej dyskusji, która za każdym razem w ten sposób zaczynasz i kończysz. Tylko ty masz racje, nikt inny. Fajnie jest, ale nudno.

Wiec ty masz racje, ty i tylko ty i nikt poza tobą. A jestem ciemny i nic nie wiem. Moze w końcu będziesz szczęśliwy.

Ale ja bym chętnie podyskutował na temat Jakoba i jego treningu.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

tkobos pisze: 04 lis 2021, 11:46 Ale wcześniej pisałeś, że ten kto wygrywa ma najlepszą technikę. Innym słowy, ten kto ma najlepszą technikę ten wygrywa. No to w końcu wynik i technika są zależne, czy nie? Bo raz piszesz, że są niezależne, a innym razem, że są wręcz równoważne.
Blad w logice. I wiem ze ty o tym wiesz.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rację ma akcelerometr.
Obudź się albo idź spać.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciekawe czy czegoś takiego (różne pomiary) nie próbują robić na własną rękę? Bo Gjert wydaje się być osobą, która szuka mierzalnych odpowiedzi na pytanie jak biegać szybciej.

To też trochę dziwne, że Nike nie idzie w tę stronę (albo się tym nie chwalą dopóki nie będą mieli gotowego produktu). Ich właściwie cała historia to innowacje i bycie krok przed konkurencją. A teraz mają na tyle dominującą pozycję, że chyba nie powinno ich boleć nawet utopienie trochę kasy w ślepych uliczkach.
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 04 lis 2021, 11:57
tkobos pisze: 04 lis 2021, 11:46 Ale wcześniej pisałeś, że ten kto wygrywa ma najlepszą technikę. Innym słowy, ten kto ma najlepszą technikę ten wygrywa. No to w końcu wynik i technika są zależne, czy nie? Bo raz piszesz, że są niezależne, a innym razem, że są wręcz równoważne.
Blad w logice. I wiem ze ty o tym wiesz.
Nie mam zielonego pojęcia. Naprawdę nie rozumiem gdzie jest błąd w logice. Jedyne co widzę to tylko to, że przedstawiasz dwa całkowicie przeciwstawne stwierdzenia.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze: 04 lis 2021, 11:45 Czy Jakob i Cheruiyot są najszybszymi obecnie milerami dzięki czy pomimo pochylenia tułowia do przodu?
Raczej ani jedno ani drugie. Hicham nie miał pochylenia i biegał jeszcze szybciej. Bracia sa tez tylko 1s za Jakobem i biegają inaczej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze: 04 lis 2021, 12:00 Ciekawe czy czegoś takiego (różne pomiary) nie próbują robić na własną rękę? Bo Gjert wydaje się być osobą, która szuka mierzalnych odpowiedzi na pytanie jak biegać szybciej.

To też trochę dziwne, że Nike nie idzie w tę stronę (albo się tym nie chwalą dopóki nie będą mieli gotowego produktu). Ich właściwie cała historia to innowacje i bycie krok przed konkurencją. A teraz mają na tyle dominującą pozycję, że chyba nie powinno ich boleć nawet utopienie trochę kasy w ślepych uliczkach.
Przypuszczam ze cos badają i mierza. Ale na razie nic nie ma w necie.
Profesor Leif Inge Tjelta caly czas z nimi współpracuje.
ODPOWIEDZ