Skomentuj artykuł "Jakob Ingebrigtsen – norweska droga do perfekcji"

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Miał czternaście lat, gdy jego brat był już utytułowanym lekkoatletą. Opowiadając o nim mediom, dodawał, że myśli, że gdy będzie miał 20 lat, to zdoła z nim wygrać. Marzenia dogonił szybciej, niż sądził, a w pogoni za braćmi pokonał również cały świat. Nie ma jednak historii Jakoba Ingebrigtsena bez opowieści o jego braciach, rodzinie, a zwłaszcza ojcu-trenerze

Skomentuj artykuł "Jakob Ingebrigtsen – norweska droga do perfekcji" https://bieganie.pl/sport/jakob-ingebrigtsen-historia/
New Balance but biegowy
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przeciążenia, ból czy wymioty spowodowane wysiłkiem podczas treningów, to codzienność norweskich braci. W czerwcu 2020 roku – na łamach Przeglądu Sportowego – Tomasz Lewandowski wyliczał, że Ingebrigtsenowie mieli odnieść już łącznie piętnaście złamań zmęczeniowych.
Może dlatego Henrik już ledwo co biega, a jego kontuzje doprowadziły do tego, że potrzebne było leczenie operacyjne? Myślę, że dobrze stosunek ojca do swoich synów pokazuje sytuacja, w której Henrik zmagał się z problemami palca u stopy, a Gjert proponował mu amputację zamiast leczenia.
Wydaje się, że Gjert traktował swoich synów jak króliki doświadczalne i dopiero przy młodszym Jakobie udało mu się lepiej dopracować swoje metody treningowe. Na pewno nie będzie dobrym przykładem dla innych trenerów. Chyba, że jacyś zawodnicy są chętni poświęcić swoje zdrowie po to, żeby ich trener nauczył sie jak wykonywać swój zawód.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze: 31 paź 2021, 22:25 Wydaje się, że Gjert traktował swoich synów jak króliki doświadczalne
Raczej pokazane jest "robić wszystko co możliwe (i dozwolone) dla osiągnięcia celu"

A nie jak nastawienie niektórych trenerów: "jak trenować jak najmniejszym wkładem"... i nic nie osiągnąć.
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 01 lis 2021, 08:51
Ricardo pisze: 31 paź 2021, 22:25 Wydaje się, że Gjert traktował swoich synów jak króliki doświadczalne
Raczej pokazane jest "robić wszystko co możliwe (i dozwolone) dla osiągnięcia celu"

A nie jak nastawienie niektórych trenerów: "jak trenować jak najmniejszym wkładem"... i nic nie osiągnąć.
Czyli będąc ojcem/trenerem lepiej zniszczyć zdrowie jednego syna, żeby osiągnąć coś z innym synem? Można coś przez to osiągnąć, ale czy warto? Wydaje mi się, że dobrego trenera poznaje się potem ilu zawodnikom pomógł się rozwinąć, a nie po tym ile zawodników zajechał.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze: 01 lis 2021, 10:09
Rolli pisze: 01 lis 2021, 08:51
Ricardo pisze: 31 paź 2021, 22:25 Wydaje się, że Gjert traktował swoich synów jak króliki doświadczalne
Raczej pokazane jest "robić wszystko co możliwe (i dozwolone) dla osiągnięcia celu"

A nie jak nastawienie niektórych trenerów: "jak trenować jak najmniejszym wkładem"... i nic nie osiągnąć.
Czyli będąc ojcem/trenerem lepiej zniszczyć zdrowie jednego syna, żeby osiągnąć coś z innym synem? Można coś przez to osiągnąć, ale czy warto? Wydaje mi się, że dobrego trenera poznaje się potem ilu zawodnikom pomógł się rozwinąć, a nie po tym ile zawodników zajechał.
Teza jest całkowicie nielogiczny i typowa dla osób, dla których sport na najwyższym poziomie jest nie zrozumiały do końca.

Celem nie jest zajechanie zawodnika, jak to próbujesz zasugerować, tylko celem sa najlepsze wyniki wykorzystując wszystkie możliwe środki. Oczywiście jest taki trening, treningiem na brzegu przepaści. Ale przyczyna kontuzji jest najczęściej nie "zajechanie" tylko zwykle życiowe przypadki.

A teraz porównaj wyniki trenera Gjerta: z 3 zawodników, których trenował od lat dziecięcych, uzyskało 100% najwyższy sportowy pułap. Pokaz mi jednego trenera, który taka kwotę uzyskał. A teraz porównaj trenerów Kenijskich czy Etiopskich... czy trenerów w Polsce.

A komentarz Lewandowskiego... który w jego najważniejszym biegu zszedł z kontuzja... nie bardzo pasuje.
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeszcze co najmniej jeden z braci trenował, ale zrezygnował, przynajmniej z treningu na poziomie profesjonalnym - Kristoffer. Ostatnio wystartował w półmaratonie w Walencji i uzyskał 1:15:41 (1:15:50 brutto). Jak poszuka się jego zdjęć, to raczej nie ma sylwetki biegacza, przynajmniej w porównaniu do młodszych braci i raczej nie podejrzewałbym go o możliwość biegu w takim tempie.

Kojarzę też wypowiedź któregoś ze starszych braci (albo ojca), w której mówił, że Jakob wcale nie jest bardziej utalentowany, po prostu metoda treningowa została przez lata dopracowana, było mniej ślepych uliczek w jego treningu, dzięki czemu potencjał jest lepiej wykorzystywany.


Rolli, komentarz o kontuzjach był od Tomasza (trenera), nie od Marcina (biegacza).
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Mnie by bardziej interesowało co Gjert robi lepiej od innych, a nie historyjki dla czasopisma "Przyjaciółka".
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Celem nie jest zajechanie zawodnika, jak to próbujesz zasugerować, tylko celem sa najlepsze wyniki wykorzystując wszystkie możliwe środki. Oczywiście jest taki trening, treningiem na brzegu przepaści. Ale przyczyna kontuzji jest najczęściej nie "zajechanie" tylko zwykle życiowe przypadki.
Jeśli Gjert nie miał żadnego doświadczenia ze sportem, a tym bardziej z trenowaniem innych to trudno się dziwić, że próba "trenowania na brzegu przepaści" nie skończyła się najlepiej dla Kristoffera i Henrika.
Ale przyczyna kontuzji jest najczęściej nie "zajechanie" tylko zwykle życiowe przypadki.
Przyczyną kontuzji zawodników elity są najczęściej życiowe przypadki? Jakie na przykład?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ogolnie treningi Ingebrigtsen sa bardzo proste i zawierają żadnego świętego graala. Po prostu duzo biegania i duzo biegania w okolicy progu.
Interwały takie jak:
5x2000
10x1000
25x400
na krótkich przerwach (1')i nie szybciej jak progi, sa standardem... nie dla maratończyka, pod 1500-5000m, dystansy na których sie Ingebrigtsen poruszają.

Do tego dochodzą szybsze powtórzenia 200m i 300m w okresie BPS.

Ale co mnie interesuje, jest brak wytrzymałości szybkościowej, co jest sprzeczne z filmami na YT, gdzie często widać bardzo szybko biegane odcinki. Oraz brak treningu szybkości, która jest trenowana najprawdopodobniej tylko w formie ABC.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ricardo pisze: 01 lis 2021, 15:47 Jeśli Gjert nie miał żadnego doświadczenia ze sportem, a tym bardziej z trenowaniem innych to trudno się dziwić, że próba "trenowania na brzegu przepaści" nie skończyła się najlepiej dla Kristoffera i Henrika.
Nie najlepiej? Nie jest w posiadaniu paru medali z EM? I nadal posiadaczem NR?
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 01 lis 2021, 16:05
Ricardo pisze: 01 lis 2021, 15:47 Jeśli Gjert nie miał żadnego doświadczenia ze sportem, a tym bardziej z trenowaniem innych to trudno się dziwić, że próba "trenowania na brzegu przepaści" nie skończyła się najlepiej dla Kristoffera i Henrika.
Nie najlepiej? Nie jest w posiadaniu paru medali z EM? I nadal posiadaczem NR?
Moim zdaniem, patrząc na jego obecny stan zdrowia nie najlepiej. Możesz uważać inaczej
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nawet doświadczony trener z wykształceniem nie zawsze uchroni przed kontuzją. Henrik, póki co, wciąż jest czynnym sportowcem. Kto wie, może zmieni dystans i przedłuży swoją karierę (ma nawet medal z ME na 5000 m z 2018 roku, choć zaczynał od 1500 m)?

Nie twierdzę, że team Ingebrigtsen nie popełnia błędów, ale pytanie jest takie - ilu trenerów ma wyższą skuteczność od Gjerta (4 złota ME, brąz MŚ, złoto IO, medale imprez halowych i juniorskich, wszystko w jakieś 10-12 lat profesjonalnych karier jego synów)? Ilu dobrze zapowiadających się Kenijczyków lub Etiopczyków znikło. Owszem, jeszcze może się okazać, że to tyran. Ale takie same domniemania możesz snuć wobec niemal każdego trenera.

A odnośnie Kristoffera - co złego się stało, dokładnie? Czy trening zniszczył mu zdrowie? Ja słyszałem, że zrezygnował z profesjonalnego treningu, ale nie znam powodów. Czy to z powodu zrujnowanego zdrowia?
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1976
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kkkrzysiek pisze: 01 lis 2021, 17:15 Nie twierdzę, że team Ingebrigtsen nie popełnia błędów, ale pytanie jest takie - ilu trenerów ma wyższą skuteczność od Gjerta (4 złota ME, brąz MŚ, złoto IO, medale imprez halowych i juniorskich, wszystko w jakieś 10-12 lat profesjonalnych karier jego synów)?
Jeśli brać pod uwagę taki wskaźnik skuteczności trenera to myślę, że mąż Peres Jepchirchir byłby w czołówce. Trenuje tylko jedną zawodniczkę i w czasie tej współpracy Peres została mistrzynią olimpijską (maraton), mistrzynią świata (półmaraton), rekordzistką świata (pólmaraton, women's only). Chyba skuteczność 100%?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Zostawiając te amatorskie dywagacje na boku...

Szkoda, ze takie male zainteresowanie do treningu mistrza olimpijskiego. Przede wszystkim Europejczyka, bez naciski ekonomicznego, socjalnego i kulturalnego i bez biomechanicznej i hipoksycznej przewagi. Po prostu rodzina, która skupiła sie na bieganiu i lubi to co robi.

To chyba znane...?
https://www.researchgate.net/publicatio ... k_Champion
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12921
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Masz jakieś badania biomechaniczne i fizjologiczne Ingebrigtsena? Szczególnie te pierwsze mnie interesują. Jestem ciekawy czym objawia się i jak jest interpretowana ta przewaga lub jej brak.
ODPOWIEDZ