Wyznaczanie stref tętna - pomoc z wyborem sposobu.

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
RysK0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 402
Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
RysK0 pisze: 31 sie 2021, 13:10 I jeszcze cytat:
" Inną kwestią jest to, że większość ludzi spodziewa się, że na skutek treningu ich tętno maksymalne wzrośnie, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie. Pod wpływem treningu (głównie wytrzymałościowego) dochodzi do tzw. przerostu czynnościowego mięśnia sercowego. Oznacza to mniej ni więcej, że zwiększa się objętość serca (głównie lewej komory) i zwiększa grubość ścian. Tym samym jeden skurcz „zwiększonego” serca pompuje więcej krwi niż przed treningiem a zatem mniej uderzeń wystarcza by wypchnąć krew na obwód. Kolejna sprawa to czas wypełnienia serca krwią. Większa komora po prostu wypełnia się dłużej, a więc przy utrzymaniu maksymalnej częstotliwości ten czas mógłby być niewystarczający."
Skad masz ten zytat? Ciekawe wytlumaczenie.

A tak.... jak na HM osiągniesz 96% HRmax to już jesteś miszczem!! :bum: Normalnie do 92-94%
Obrazek

https://biegambolubie.com.pl/tetno-jako ... silkowego/

Artykuł odsyła do :

Piśmiennictwo: 1. Costill D. L. [1988]: Inside running. Basics of sports physiology. Indianapolis: Benchmark Press Inc. 2. Evans W.J. [1999]: Exercise training guidelines for the elderly. Med. Sci. Sports Exerc; 31: 12-17. 3. Sozański H. (red.) [1999]: Podstawy teorii treningu sportowego. Warszawa: COS RCMSzKFiS. 4. Sozański H., Śledziewski D. (red.) [1995]: Obciążenia treningowe – dokumentowanie i opracowanie danych. Warszawa: COS RCMSzKFiS. 5. Sozański H., Czerwiński J., Sadowski J. (red.) [2013, 2015]: Podstawy teorii i technologii treningu sportowego. Tom I i II. Warszawa, Biała Podlaska: AWF. 6. Wilmore J. H., Costill D. L. [1999]: Physiology of Sport Exercise. Champaign: Human Kinetics.  
New Balance but biegowy
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

czy maksymalne zużycie tlenu na minutę będzie większe w biegu długim czy średnim?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13603
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 31 sie 2021, 21:30 Przejrzałem to nie to.
Badanie wskazuje, że tętno max zmienia się sezonowo, maleje pod wpływem mocnego treningu, a rośnie podczas roztrenowania.
Nie wiem czy można z tego wyciągnąć wniosek,że kanapowcy mają wyższy max niż sportowcy ale na pewno można wywnioskować, że trenowanie na tętno albo na próg, czy na tętno na progu, jest delikatnie mówiąc ułomne. A tętno maksymalne to już na bank nie jest nam do niczego potrzebne.
Z czego to wnioskujesz?
Tetno maksymalne przydaje sie do obliczania stref treningowych. Podana przez ciebie różnica wynosi 1-3HR co nie zmienia roli w określeniu stref. Czy naprawdę uważasz, ze jak pobiegniesz HR 152 czy 154 tak bardzo zmieni forme tego treningu.

Przykład kanapowca i wytrenowanego sportowca tez jest jakieś dziwne... Fajnie wiedzieć, ale co to zmienia w wyznaczaniu osobistej strefy treningowej?

Natomiast sam trening na HRmax jest trochę nie w temacie. HR na wysokości 98% zaczyna osiągać bardzo plaski przebieg i nawet jak biegniesz szybciej i to nawet duzo szybciej i jeszcze szybciej HR n treningu sie nie zmienia. Powodem jest dodatkowe, beztlenowe (anaerobowe) przetwarzanie energii.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13603
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

gasper pisze: 01 wrz 2021, 00:28 czy maksymalne zużycie tlenu na minutę będzie większe w biegu długim czy średnim?
Jest to poważne pytanie? :lalala:
Jeżeli biegniesz na 100%VO2max albo na 60% VO2max... na którym biegu zużyjesz więcej tlenu?
Awatar użytkownika
Dexter28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 388
Rejestracja: 15 lis 2018, 13:26
Życiówka na 10k: 38:25
Życiówka w maratonie: 3:12

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 31 sie 2021, 16:22
RysK0 pisze: 31 sie 2021, 13:10
U siebie jeszcze raz przeglądnołem dane i uważam :hejhej: , że jest OK. W zeszłym roku na ostatnim podbiegu Silesia HM dobiłem do 176 bpm, nie miałem "odcinki", do moich 183 już dużo nie zostało.
I jeszcze cytat:
" Inną kwestią jest to, że większość ludzi spodziewa się, że na skutek treningu ich tętno maksymalne wzrośnie, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie. Pod wpływem treningu (głównie wytrzymałościowego) dochodzi do tzw. przerostu czynnościowego mięśnia sercowego. Oznacza to mniej ni więcej, że zwiększa się objętość serca (głównie lewej komory) i zwiększa grubość ścian. Tym samym jeden skurcz „zwiększonego” serca pompuje więcej krwi niż przed treningiem a zatem mniej uderzeń wystarcza by wypchnąć krew na obwód. Kolejna sprawa to czas wypełnienia serca krwią. Większa komora po prostu wypełnia się dłużej, a więc przy utrzymaniu maksymalnej częstotliwości ten czas mógłby być niewystarczający."
No to zupełnie co innego teraz piszesz i wygląda to dużo lepiej.
A co do cytatu, niby prawda, niby nie. Widziałem badanie gdzie u bardziej wytrenowanych tętno max było niższe, są też badania gdzie różnicy nie odnotowano, ale i takie gdzie u mało i bardzo wytrenowanych tętno było wyższe niż u średnio. Może dlatego że do rozkręcenia tętna trzeba bardzo mocno się zmęczyć a ci średnio zaawansowani tak naprawdę tego nie potrafię, pierwszym powodem to uczucie duszności długo przed tym jak brakuje tlenu związane to jest ze stosunkiem wentylacji chwilowej do maksymalnej,(to moje tłumaczenie w badaniu tego nie wyczytałem)
Wnioski takie ogólne, że różnice nie wielkie i osobnicze, a zakres tych różnic taki podobny jak wahania roczne czy dniowe, bo te też są. Wystarczy wysokie ciśnienie atmosferyczne i już. Częstotliwością bicia serca steruje układ nerwowy a właściwie nieustanna walka i przepychanie się układu przywspółczulnego ze współczulnym. Po odpoczynku nakręca się współczulny, po mocnych treningach przywspółczulny, jeśli te wahania są niewielkie i mają sensowne wytłumaczenia to wszystko jest ok ale jeśli pojawiają się nagle albo bez wyraźnej przyczyny to jest powód do zastanowienia a nawet niepokoju. Niemożliwość rozkręcenia tętna do swojego poziomu nie świadczy o dobrej formie a raczej o przemęczeniu czy przetrenowaniu.
Dlatego trzeba indywidualnie na wszystko spojrzeć i szukać powodu, cieszenie się czy martwienie, że coś jest za duże albo za małe nie ma sensu.
Tak to widzę.
Dexter28 pisze: 31 sie 2021, 08:41 Możesz rozwinąć? Szukam odpowiedzi dla siebie, ale nie wiem czy od razu negatywnych, moze takich neutralnych...
No ale co konkretnie Cię niepokoi?

No tutaj juz dostałem odpowiedz na moje dociekania, bo niepokojem bym tego nie określił. Dzięki!
Ja to się w ogóle nie znam, ale lubie troche teoretyzować z pupy. Mam taką małą teorię...
[url=viewtopic.php?f=27&t=61636]ZAPISKI TRENINGOWE[/url] // [url=viewtopic.php?f=28&t=61637]KOMENTARZE[/url]
5km -21:37(09.19r.)->18:47(06.21r.)
10km-46:31(03.19r.)->38:25(09.22r.)
HM-1h:39m:53s (10.2019) Silesia
M-3:24:50(10.20r.)->3:12:04(10.21r.)
[url=https://www.strava.com/athletes/36493985]strava[/url]
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 31 sie 2021, 21:30 Przejrzałem to nie to.
Badanie wskazuje, że tętno max zmienia się sezonowo, maleje pod wpływem mocnego treningu, a rośnie podczas roztrenowania.
Nie wiem czy można z tego wyciągnąć wniosek,że kanapowcy mają wyższy max niż sportowcy ale na pewno można wywnioskować, że trenowanie na tętno albo na próg, czy na tętno na progu, jest delikatnie mówiąc ułomne. A tętno maksymalne to już na bank nie jest nam do niczego potrzebne.
Ten gościu jest chyba innego zdania:
http://warszawskibiegacz.pl/bieg-progowy-kompendium/
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 01 wrz 2021, 06:45
gasper pisze: 01 wrz 2021, 00:28 czy maksymalne zużycie tlenu na minutę będzie większe w biegu długim czy średnim?
Jest to poważne pytanie? :lalala:
Jeżeli biegniesz na 100%VO2max albo na 60% VO2max... na którym biegu zużyjesz więcej tlenu?
to pytanie bo w tej książce jest napisane, że w biegu długim zużywa się najwięcej tlenu :) może łącznie tak podczas zawodów ale na jedną sekundę ? tabelka strona 27 - nie mam już więcej pytań do tej publikacji :)
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4106
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Na przykład trener może zlecić biegaczowi:
utrzymać intensywność około 87% HRmax (170
uderzeń/min) przez 45 minut, 4 razy w tygodniu. Na
początek sezonu treningowego, indywidualne
HRmax wynosi 195 uderzeń/min. Jednak po okresie
czas (od 4 do 16 tygodni) tej osoby
HRmax może wynosić nawet 184 uderzenia/min.
Tak więc, utrzymując bezwzględny HR na poziomie 170 uderzeń/min,
względna intensywność wzrosła do 92%
HRmax, bez trenera dostrzegającego te zmiany.
Z dalszym intensywnym treningiem (być może cały rok),
HRmax może zostać obniżone o kolejne 2 do 3 uderzeń, do
181 uderzeń/min. Intensywność wzrosła teraz a
łącznie 7%, do 94% HRmax. To jest znaczące
wzrost intensywności treningu i możliwe przetrenowanie. Co więcej, treningi interwałowe i biegi o wyższej intensywności stają się coraz trudniejsze, ponieważ sportowiec
przepisało bezwzględne wkraczanie HR do nowego
HRmaks. ,
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 01 wrz 2021, 10:43
Na przykład trener może zlecić biegaczowi:
utrzymać intensywność około 87% HRmax (170
uderzeń/min) przez 45 minut, 4 razy w tygodniu. Na
początek sezonu treningowego, indywidualne
HRmax wynosi 195 uderzeń/min. Jednak po okresie
czas (od 4 do 16 tygodni) tej osoby
HRmax może wynosić nawet 184 uderzenia/min.
Tak więc, utrzymując bezwzględny HR na poziomie 170 uderzeń/min,
względna intensywność wzrosła do 92%
HRmax, bez trenera dostrzegającego te zmiany.
Z dalszym intensywnym treningiem (być może cały rok),
HRmax może zostać obniżone o kolejne 2 do 3 uderzeń, do
181 uderzeń/min. Intensywność wzrosła teraz a
łącznie 7%, do 94% HRmax. To jest znaczące
wzrost intensywności treningu i możliwe przetrenowanie. Co więcej, treningi interwałowe i biegi o wyższej intensywności stają się coraz trudniejsze, ponieważ sportowiec
przepisało bezwzględne wkraczanie HR do nowego
HRmaks. ,
Czyli wraz ze wzrostem wytrenowania ten konkretny zawodni musi biegać wolniej, żeby trzymać 87% Hrmax???
Na cholerę mi Hrmax do treningów skoro one może "latać" w górę i dół?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13603
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 01 wrz 2021, 10:43
Na przykład trener może zlecić biegaczowi:
utrzymać intensywność około 87% HRmax (170
uderzeń/min) przez 45 minut, 4 razy w tygodniu. Na
początek sezonu treningowego, indywidualne
HRmax wynosi 195 uderzeń/min. Jednak po okresie
czas (od 4 do 16 tygodni) tej osoby
HRmax może wynosić nawet 184 uderzenia/min.
Tak więc, utrzymując bezwzględny HR na poziomie 170 uderzeń/min,
względna intensywność wzrosła do 92%
HRmax, bez trenera dostrzegającego te zmiany.
Z dalszym intensywnym treningiem (być może cały rok),
HRmax może zostać obniżone o kolejne 2 do 3 uderzeń, do
181 uderzeń/min. Intensywność wzrosła teraz a
łącznie 7%, do 94% HRmax. To jest znaczące
wzrost intensywności treningu i możliwe przetrenowanie. Co więcej, treningi interwałowe i biegi o wyższej intensywności stają się coraz trudniejsze, ponieważ sportowiec
przepisało bezwzględne wkraczanie HR do nowego
HRmaks. ,
Taaaaa... gdzie to pisze? HR w ciągu 4 tygodni z 195 na 184? Nigdy w życiu. Jedynie na przetrenowaniu.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4106
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 01 wrz 2021, 10:50 Czyli wraz ze wzrostem wytrenowania ten konkretny zawodni musi biegać wolniej, żeby trzymać 87% Hrmax???
Na cholerę mi Hrmax do treningów skoro one może "latać" w górę i dół?
Dlatego wszystkie dane muszą być aktualne a nie z przed roku, ja nie jestem anty (kierva chciałem napisać szczepinkowcem) nie jestem antyprogowcem, informacja o tętnie, o zakwaszeniu, o samopoczuciu są bardzo cenne ale aktualne i jeszcze trzeba to ogarniać.
A co do artykułu warszawskiegobiegacza, no to nic mu nie ujmując ale czemu on ma wiedzieć lepiej niż ja albo Ty, to, ze nam się coś zdaje jest gówno warte, jedyna skuteczna metoda to metoda naukowa.
Rolli, ja też zdziwiłem się, że różnice takie spore, trzeba by porównać z innymi badaniami, kurde jak w eksperymencie wyjdzie, że 2+2 jest 5 to trzeba to uznać, chyba, że ktoś obali to innym eksperymentem.
Wiem zboczony jestem naukowo ale nic nie poradzę.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13603
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 01 wrz 2021, 11:23
Siedlak1975 pisze: 01 wrz 2021, 10:50 Czyli wraz ze wzrostem wytrenowania ten konkretny zawodni musi biegać wolniej, żeby trzymać 87% Hrmax???
Na cholerę mi Hrmax do treningów skoro one może "latać" w górę i dół?
Dlatego wszystkie dane muszą być aktualne a nie z przed roku, ja nie jestem anty (kierva chciałem napisać szczepinkowcem) nie jestem antyprogowcem, informacja o tętnie, o zakwaszeniu, o samopoczuciu są bardzo cenne ale aktualne i jeszcze trzeba to ogarniać.
A co do artykułu warszawskiegobiegacza, no to nic mu nie ujmując ale czemu on ma wiedzieć lepiej niż ja albo Ty, to, ze nam się coś zdaje jest gówno warte, jedyna skuteczna metoda to metoda naukowa.
Rolli, ja też zdziwiłem się, że różnice takie spore, trzeba by porównać z innymi badaniami, kurde jak w eksperymencie wyjdzie, że 2+2 jest 5 to trzeba to uznać, chyba, że ktoś obali to innym eksperymentem.
Wiem zboczony jestem naukowo ale nic nie poradzę.
To nie ważne czy ty zboczony czy nie.
Nigdy nigdzie nie slyszalem, zeby HRmax spadł o 10 punktów. Nawet po 5 latach. A co dopiero po 4 tygodniach. Dlatego pytam czy źródło jest wiarygodne czy takie dla Markow?
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Pawo, jeśli taki szuracz jak ja po 5 tygodniach robienia bazy ma próg LT np na 150 to o ile może się zmienić za dajmy na to 12 tygodni treningu pod HM lub maraton?
To będą znaczące zmiany? Wzrośnie czy spadnie? o ile uderzeń?
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4106
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 01 wrz 2021, 11:31 To nie ważne czy ty zboczony czy nie.
Nigdy nigdzie nie slyszalem, zeby HRmax spadł o 10 punktów. Nawet po 5 latach. A co dopiero po 4 tygodniach. Dlatego pytam czy źródło jest wiarygodne czy takie dla Markow?
Też nie słyszałem i zaburzyło to trochę mój świat, żałuje, że przeczytałem ale biorę na klatę i podrążę temat.
U mnie kiedyś to może 2-3 oczka różnicy w ciągu 10 lat było, lato zima, sezon, kontuzja miałem 202- 205.
No ale krzywa zakwaszenia to latała w te i wewte;
Siedlak1975 pisze: 01 wrz 2021, 11:33 Pawo, jeśli taki szuracz jak ja po 5 tygodniach robienia bazy ma próg LT np na 150 to o ile może się zmienić za dajmy na to 12 tygodni treningu pod HM lub maraton?
To będą znaczące zmiany? Wzrośnie czy spadnie? o ile uderzeń?
Znasz siebie najlepiej,
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 01 wrz 2021, 11:33 Pawo, jeśli taki szuracz jak ja po 5 tygodniach robienia bazy ma próg LT np na 150 to o ile może się zmienić za dajmy na to 12 tygodni treningu pod HM lub maraton?
To będą znaczące zmiany? Wzrośnie czy spadnie? o ile uderzeń?
Znasz siebie najlepiej,
[/quote]
Nie sprawdzałem ale to chyba nie będą znaczące zmiany.
Wracając do Hrmax, to wczoraj wycisnąłem 174 a w 2019 r. miałem 175 więc zmiana pomijalna w granicach błędu pomiaru.
ODPOWIEDZ