Jaki fajny ty, patriotyczny.sebastian899 pisze:To ja już wolę pracować na Mateusza MorawieckiegoRolli pisze:Ktoś musi na Angele Merkel pracować. Tez w nocy.i dobrze mi z tym
0 polityki tutaj żeby nie było , tylko ja Polak z krwi i kości
a może chcesz mi potowarzyszyć w podróży?
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13845
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3599
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Pół żartem pół serio przed 21.sebastian899 pisze: Przemek już o 20.00 pod pierzynką , musi się wyspać chlopaczyna bo pewnie o 5 wstaje na trening
Jak mam możliwość to stawiam na mocny regen. Dzisiaj wpadło 9h snu.
A co do biegania rano: albo się dostosujesz albo nie

Jak nie mam możliwości biegania popoludniu to biegam rano.

[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4955
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Roland ja chętnie zrobie i dwa treningi dziennie tyle że o 5:15 trzeba wstać i do roboty jechać pracować
Gdyby nie ten upierdliwy obowiazek to mozna by rekordy świata łamać.
Trening, żarcie, sen, żarcie, trening, browary, sen, trening, żarcie....

Gdyby nie ten upierdliwy obowiazek to mozna by rekordy świata łamać.

Trening, żarcie, sen, żarcie, trening, browary, sen, trening, żarcie....
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13845
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Da sie... ale faktycznie po prostu sie nie chce.Siedlak1975 pisze:Roland ja chętnie zrobie i dwa treningi dziennie tyle że o 5:15 trzeba wstać i do roboty jechać pracować![]()
Gdyby nie ten upierdliwy obowiazek to mozna by rekordy świata łamać.![]()
Trening, żarcie, sen, żarcie, trening, browary, sen, trening, żarcie....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4955
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Z 4 treningów biegowych i jednego siłowego jestem na poziomie jakim jestem.Rolli pisze:Da sie... ale faktycznie po prostu sie nie chce.Siedlak1975 pisze:Roland ja chętnie zrobie i dwa treningi dziennie tyle że o 5:15 trzeba wstać i do roboty jechać pracować![]()
Gdyby nie ten upierdliwy obowiazek to mozna by rekordy świata łamać.![]()
Trening, żarcie, sen, żarcie, trening, browary, sen, trening, żarcie....
Rabać z wielkiej armaty zeby biegac 3 godziny maraton nie widze sensu.
No chyba że mi zagwarantujesz, że jak dołożę dni i kilometrów to zejdę do 2:45 to jestem w stanie sprężyć poslady przez rok
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13845
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jesteś zadowolony, to po co cos zmieniać?Siedlak1975 pisze:Z 4 treningów biegowych i jednego siłowego jestem na poziomie jakim jestem.Rolli pisze:Da sie... ale faktycznie po prostu sie nie chce.Siedlak1975 pisze:Roland ja chętnie zrobie i dwa treningi dziennie tyle że o 5:15 trzeba wstać i do roboty jechać pracować![]()
Gdyby nie ten upierdliwy obowiazek to mozna by rekordy świata łamać.![]()
Trening, żarcie, sen, żarcie, trening, browary, sen, trening, żarcie....
Rabać z wielkiej armaty zeby biegac 3 godziny maraton nie widze sensu.
No chyba że mi zagwarantujesz, że jak dołożę dni i kilometrów to zejdę do 2:45 to jestem w stanie sprężyć poslady przez rok
A gwarancja? Tak, więcej i inaczej pomoze, bo jesteś oddalony od optymalnych warunków. Jak my wszyscy. Bo optymalnie nikt nie da rady trenować i zawsze jest jakaś śruba, która można podkręcić. Gwarantowane. Prawdopodobnie sam o tym wiesz.
Ale... ale... Ja tez do niczego nie chce przekonywać.
Myślę że 5 lub 6 treningów w tyg . przyniosło by progres , tylko był by to dość ryzykowny eksperyment , nie każdy jest stworzony do tego aby klepać 90-100 km / tyg . Znam trochę Ciebie i myślę że to by było igranie z ogniem i po jakims czasie na takich objętościach coś mogło by odmówić posłuszeństwa , zwłaszcza że 20-30 lat też już nie masz ,jak dla mnie ryzyko przewyższa w tym przypadku zysk który mógłbyś uzyskać , a poświęcić się więcej bieganiu żeby po miesiącu lub 2 na takich objętościach dostać kontuzji to bolało by mocno , bo cały wysiłek poszedł by na marne edit Przemek nas zaraz pogoni stądSiedlak1975 pisze: Z 4 treningów biegowych i jednego siłowego jestem na poziomie jakim jestem.
Rabać z wielkiej armaty zeby biegac 3 godziny maraton nie widze sensu.
No chyba że mi zagwarantujesz, że jak dołożę dni i kilometrów to zejdę do 2:45 to jestem w stanie sprężyć poslady przez rok

- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3599
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Tomek i musiałbyś odstawić browary, żeby regen był lepszy 
Ps. Nie pogonię, może czegoś się dowiem mądrego

Ps. Nie pogonię, może czegoś się dowiem mądrego

[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4955
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Właśnie leczę kolano. Przesiliłem plus zwyrodnienia. Prawdopodobnie 6 tygodni w dupie. Wiec te 6 dni/tydzień chyba by mnie zabiłosebastian899 pisze:Myślę że 5 lub 6 treningów w tyg . przyniosło by progres , tylko był by to dość ryzykowny eksperyment , nie każdy jest stworzony do tego aby klepać 90-100 km / tyg . Znam trochę Ciebie i myślę że to by było igranie z ogniem i po jakims czasie na takich objętościach coś mogło by odmówić posłuszeństwa , zwłaszcza że 20-30 lat też już nie masz ,jak dla mnie ryzyko przewyższa w tym przypadku zysk który mógłbyś uzyskać , a poświęcić się więcej bieganiu żeby po miesiącu lub 2 na takich objętościach dostać kontuzji to bolało by mocno , bo cały wysiłek poszedł by na marne edit Przemek nas zaraz pogoni stądSiedlak1975 pisze: Z 4 treningów biegowych i jednego siłowego jestem na poziomie jakim jestem.
Rabać z wielkiej armaty zeby biegac 3 godziny maraton nie widze sensu.
No chyba że mi zagwarantujesz, że jak dołożę dni i kilometrów to zejdę do 2:45 to jestem w stanie sprężyć poslady przez rok

viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
Jak masz w planie po 3.35 biegać i wiesz że to będzie już mega wyzwaniem , to zaczynał bym właśnie w tym tempie lub nawet na 36-7, lepiej to zrobić wolniej niż szybciej ,niby tylko 2-3 sekundy na kilometrze ale to już też ma duże znaczenie , też tak zawsze biegałem jak Ty i przeważnie później też były problemy z domykaniem , ale po 10 razy gdy trener mi na to zwracał uwagę , potrafię już teraz na 1 odcinkach dość mocno się pilnować i później bardzo fajnie mentalnie się czujesz jak na ostatnich powtórzeniach jesteś w stanie jeszcze mocno przyspieszyć . Dołóż jeszcze w przyszłości 1 powtórzenie i będzie dobry to trening pod 10
, ogólnie fajny trening , bardziej podobają mi się takie treningi niż napierdzielanie 200 nawet tempem 2.30-40.

- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3599
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Seba ogólnie teraz wszystko dłuższe na intensywności będzie mi sprawiać problem, bo długo biegałem głównie od tysiąca w dół.
Więc kwestia obiegania i adaptacji.
Poza tym:
1. Dycha jest słaba, biegniesz i biegniesz i biegniesz
2. Zdecydowanie wolę kolce i 6x200 w 30sek. Czuć moc
Więc kwestia obiegania i adaptacji.
Poza tym:
1. Dycha jest słaba, biegniesz i biegniesz i biegniesz

2. Zdecydowanie wolę kolce i 6x200 w 30sek. Czuć moc

[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]
800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1548
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
No no, wiem, że pod dychę nie trenujesz, ale bieg brzmi jak typowy trening pod dychę. Bardzo mocne tempa jak na taki kilometraż i byłeś bliski domknięcia. Ładnie, szacun za walkę.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
+ 1bezuszny pisze:No no, wiem, że pod dychę nie trenujesz, ale bieg brzmi jak typowy trening pod dychę. Bardzo mocne tempa jak na taki kilometraż i byłeś bliski domknięcia. Ładnie, szacun za walkę.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Ale to co Przemek robi, to nie jest progowy/interwałowy pod 5-10. To raczej trening wytrzymałości tempowej pod 1.5-3km
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1548
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Na pewno tak, w progowym jest mniej intensywne tempo i przerwa wygląda trochę inaczej, można bez problemu truchtać, ale na pewno bardziej przypomina niż inne treningi. Mimo wszystko po prostu szacun za bieg tak długich odcinków na tych tempach i walkę do końca. Jestem ciekaw, ile teraz Przemek by nabiegał na 5-10 km, choć wiem, że taki start się nie szykuje.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)