yacool pisze:Świeżak, spoko, ja nie krytykuję twojej propozycji, tylko sobie przeanalizowałem gościa. Wszystkie ćwiczenia są fajne i w ogóle amator nie powinien się tu ograniczać, no może poza wybitnie trudnymi ćwiczeniami. Jedyną w zasadzie wadą tych ćwiczeń jest nadmierne lub nieuzasadnione przypisywanie im jakichś właściwości poprawiających ruch biegowy. To są mrzonki. Wystarczy obejrzeć jakieś zawody, bez względu na to, czy amatorskie czy wyczynowe, żeby dojść do wniosku, że coś jest nie tak z ruchem tych wszystkich ludzi. Jedziemy na tym samym wózku. I nierzadko jest to wózek inwalidzki.
Ja nie mam nic przeciwko krytyce, naprawdę!
Dla mnie sprawa jest prosta - wierzę, że w wypadku biegacza który porusza się zgięty w pół, ma bardzo ślamazarny krok z długą i mało dynamiczną podporu, takie ćwiczenia jakie pokazuje Bob są w stanie zredukować skalę tych konkretnie wskazanych przeze mnie problemów (bo chyba możemy się zgodzić co do tego że są to problemy - taki wzorzec ruchu po prostu musi być nieoptymalny).
Nie będę się zgłaszał do debat na temat tego czy lepiej mieć nogi iksy i kierować w trakcie biegu kolana do środka czy może lepiej jednak nie, bo za cienki w uszach do tego jestem, za mało jeszcze biegowo przeżyłem i za mało widziałem. Wydaje mi się że to dyskusja odbywająca się na innej, bardziej zaawansowanej płaszczyźnie.