Komentarz do artykułu Polskie 800 m Królami stoi!

[kkkrzysiek]

Zbliżają się MP więc będzie można zweryfikować obecną dyspozycję startową wszystkich zainteresowanych. Pierwsza trójka jeśli ma minima powinna pojechać na igrzyska.

Zasady wyboru PZLA określił tak:

W sytuacji, gdy więcej niż trzech zawodników/czek uzyska wskaźnik, przy kwalifikacji
do Igrzysk Olimpijskich w Tokio pod uwagę zostaną wzięte poniższe kryteria:
a) dyspozycja zdrowotna,
b) dyspozycja startowa (poziom sportowy nie odbiegający od wskaźnika),
c) pozycja w rankingu World Athletics,
d) miejsce uzyskane podczas PZLA Mistrzostw Polski 2021
e) start we wcześniejszych imprezach rangi mistrzowskiej międzynarodowej,

Ostateczną decyzję o powołaniu do Reprezentacji Olimpijskiej
podejmuje Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego
na wniosek Zarządu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki
Zatwierdzone przez Zarząd PZLA w dn. 17.12.2020

Źródło: https://www.pzla.pl/file/7912-io-tokio- ... izacja.pdf - uwaga, PDF

Na tej podstawie tak ustawiam wagę kryteriów wyboru do kadry:
1. Zawodnik ma minimum lub odpowiednio wysoką pozycję w rankingu World Athletics.
2. Zawodnik jest w pełni zdrowy.
3. Im świeższy wynik kwalifikacyjny, tym lepiej.
4. Im więcej biegów na wysokim poziomie (wpływa na ranking WA), tym lepiej.
5. Miejsce na Mistrzostwach Polski (pokonanie bezpośrednich rywali w walce na imprezie w randze mistrzowskiej).
6. Doświadczenie z poprzednich imprez.


Na tej podstawie pewniakami są moim zdaniem Dobek i Lewandowski, jeśli Marcin faktycznie będzie chciał startować na obu dystansach. O trzecie miejsce walczą Kszczot, Borkowski i Różnicki. Przy czym Borkowski pewnie będzie miał najmniejsze szanse, jeśli nie pobiegnie wyraźnie szybciej od Kszczota i Różnickiego na Mistrzostwach Polski - Adam może się pochwalić medalami z imprez mistrzowskich i umiejętnością startu w kilku biegach w krótkim czasie, Różnicki jest bardziej perspektywiczny (młodszy, choć Borkowski też jest przecież wciąż młodym zawodnikiem) i już biega szybciej.

[Iaaf]

A jeśli Lewandowski w Poznaniu zamiast na 800m pobiegnie na swoim głównym dystansie, czyli 1500m? To ma stracić szanse? (zakładając, że jednak pobiegnie na 800m i w wolnym na 1500 zajmie np 4te miejsce, to nie jedzie na Olimpiadę). W Polsce zasady zawsze były na minimum i z dyspozycją. Z tej całej 5tki zawodników z minimum Kszczot zdecydowanie nie pasuje (słabe wyniki i brak woli walki) i sam powinien zrezygnować, a jeśli pojedzie za tzw: zasługi, to straci na tym wizerunkowo i w oczach wielu kibiców!!

[JFP]

A jeśli Lewandowski w Poznaniu zamiast na 800m pobiegnie na swoim głównym dystansie, czyli 1500m? To ma stracić szanse? (zakładając, że jednak pobiegnie na 800m i w wolnym na 1500 zajmie np 4te miejsce, to nie jedzie na Olimpiadę). W Polsce zasady zawsze były na minimum i z dyspozycją. Z tej całej 5tki zawodników z minimum Kszczot zdecydowanie nie pasuje (słabe wyniki i brak woli walki) i sam powinien zrezygnować, a jeśli pojedzie za tzw: zasługi, to straci na tym wizerunkowo i w oczach wielu kibiców!!

Zgadzam się z Tobą w 100%

[kkkrzysiek]

Ale wy odnosicie się do mojego komentarza? Czego nie rozumiecie w tych dwóch zdaniach?
1. "pewniakami są moim zdaniem Dobek i Lewandowski, jeśli Marcin faktycznie będzie chciał startować na obu dystansach"
2. "O trzecie miejsce walczą Kszczot, Borkowski i Różnicki."

Moim zdaniem Dobek i Lewandowski nie pojadą na igrzyska w przypadku wystąpienia jednej z trzech okoliczności:
- wpadka dopingowa (wierzę, że obaj są czyści, ale podaję jako jeden z powodów wykluczenia),
- kontuzja eliminująca z igrzysk,
- rezygnacja ze startu przez samego zawodnika.
Moim zdaniem walka toczy się tylko o trzecie miejsce. O ile w przypadku Borkowskiego, Kszczota i Różnickiego pozycja na Mistrzostwach Polski może mieć znaczenie przy decyzji, to zakładam, że Lewandowski i Dobek już zaklepali sobie miejsce.

[Iaaf]

Lewandowski i Dobek już zaklepali sobie miejsce.

Ale przecież Borkowski w tym sezonie już parę razy złamał 1:45/800m, a Lewandowski tylko 1raz!

(na ostatnich zawodach Borkowski pobiegł (nie licząc Dobka) najodważniej i dopiero na ostatnich metrach został wyprzedzony przez Lewego i naszego 18latka...

Lewy na 1500 oczywiście jest pewniakiem, ale na 800m to nie wiem (ten ostatni bieg akurat mu ładnie wyszedł)

[Mossar]

Mam Lewego na Insta i ciekawe jest to, że był pewny, że gdyby bieg się trochę lepiej ułożył pod kątem ustawienia się i mijania to miałby w tym biegu swoje PB. Nie pamiętam dokładnie co mówił, ale twierdzi, że spokojnie był w stanie z tego uciągnąć 1:43.xx. Ciekawe, bo to już moim zdaniem wynik, który na Igrzyskach może dać medal.

[yacool]

Lewy mówił o trzech wyhamowaniach. Zauważyłem jedno konkretne jak Borkowski wszedł przed niego i to istotnie wybiło go z rytmu.
Swoją drogą znowu taktycznie świetnie pobiegł Dobek. Wyprzedzanie po wewnętrznej to już jego znak firmowy. Z pewnością tej taktyce pomaga chwilowe przyspieszenie jakiego nie ma nikt w stawce i chyba nawet na świecie w tej konkurencji. Gdy na wejściu w ostatni łuk Weeb próbował go zamknąć (przynajmniej odniosłem takie wrażenie), to Dobek bez problemu odstawił go w kilku krokach. To wszystko przypomina mi niedawny wywiad z Ingebrigtsenem, którego tytuł dobrze oddaje, to co działo się w tym biegu. My goal is to be too fast for everybody else

[JFP]

Swoją drogą znowu taktycznie świetnie pobiegł Dobek. Wyprzedzanie po wewnętrznej to już jego znak firmowy.

Tak jak u Kszczota wyprzedzanie po zewnętrznej. Póki on był silny, a konkurencja słaba, to na zwróconą uwagę fan klub profesora odpowiadał: "oj tam, oj tam".

[Arti]

Dobek ma szanse na luzie złamać RP na 800. Kszczot biegając blisko pół sekundy wolniej na 400m , miesiąc później nabiegał 1:43.30 (do RP Czapiego 1:43.22)
Dobek z zapasem 46 z małym hakiem na prawie 1 sekundę rezerw do RP na 800 więc może to być już podczas IO przy mocnym tempie np wejście do finału.

Tutaj nie ma co się dziwić ponieważ pozostali jak Webb czy inni biegają tak wolno 400m ,że Dobek ich prędkością wciąga jak młodzików lub co najwyżej juniorów.
To jest taki zapas prędkości ,że można lawirować , wymijać z lewej czy z prawej i robić to bez problemu. Na uwagę zasługuje ogromny talent,że jest w stanie tą prędkość wykorzystać na drugim kole.
Dzięki tej piekielnej wytrzymałości może się z nimi bawić bo to żadne prędkości dla niego (pamiętajmy,że ma też szybkie 200m jak na 800 metrowca, mocno połamane 22s - 21:38).
Analizując jego progres, 100m miał przeciętne ale już od 200-600m widać było u niego, że potrafi prędkość utrzymać a poziom wyniku wzrasta wraz z wydłużaniem dystansu. Bardzo jestem ciekaw jego startu za kilka lat na 1500m bo to również realne.

Jeżeli nie przytrafi się kontuzja to obstawiam RP 800m jeszcze w tym roku, zwyczajnie ma o niebo większy zapas prędkości pochodzący z 200-400m do tego wytrzymałość wyszlifowana na płotkach i wielki pokłon ,że na drugim kole nie siada i może prędkość wykorzystać. Swoją drogą dla niego pierwsze koła po 50-51s to o ile dla innych szybko to przy jego PB 46s to przebieżka na rozgrzewkę stąd też może wynikać dodatkowo moc na drugim kole.

[hansel]

Nie wierzyłem że Dobek wejdzie na taki poziom, a że zrobił to tak szybko to tym bardziej mega pozytywne zaskoczenie. I wygląda na to że to nie koniec i rzeczywiście jest w stanie biegać przynajmniej sekundę szybciej - tak jak przewidział jego trener. A przy tym ogląda się go tak przyjemnie, gość frunie nad bieżnią, błyskawicznie przyspiesza i mija rywali, to zupełnie inna jakość.

[Ricardo]

To jego wyprzedzanie po wewnętrznej jest trochę ryzykowne, bo jak zawodnik przed nim zorientuje się jaką ma taktykę to może przesunąć do środka, a Dobek będzie musiał mocno wyhamować i szukać miejsca na wyprzedanie gdzieś indziej.

[Iaaf]

Ani Kszczot, ani Lewandowski nie pojawili się na 800m. 1m Dobek, 2m Borkowski. Więc chyba sprawa to, że Adam nie jedzie na Olimpiadę już wiadome? Powinien jechać: Dobek (wiadomo), Borkowski (też), Lewy (jak się zdecyduje, to też), Młody (się wycofał, stawia na juniorskie starty) innych nie mamy.

[burzatg]

Już wiadomo, że Adam nie pojedzie. Sam zrezygnował
https://www.onet.pl/sport/onetsport/tok ... d,d87b6cc4