pawo- komentarze, opierdziele i pochwały
Moderator: infernal
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A tam, żona mi kpiła zegarek to się bawię, czymś muszę a nie mam telewizora, nie mam smartfona i czegoś chyba jeszcze nie mam ale nie pamiętam czego.
No ale proszę bardzo:
Założyłem piękne prawie nowe i żółciutkie propele znanej marki obuwniczej i ruszyłem potruchtać aha jeszcze przed ruszeniem owinąłem bandażem bolącą łydkę, bandażem takim elastycznym co ma ze 20 lat i ta elastyczność została tylko w nazwie. Zacząłem tak jak zaplanowałem truchtać, a łydka na to, zdejmij ze mnie to gówno, no to tak zrobiłem i natychmiast odzyskałem chęć do życia, więc zaprzestałem tego głupkowatego truchtu, ustawiłem zegarek na interwały 60 sek biegu na 60 sek odpoczynku i wszystko razy 20. Tylko, że jak już wspomniałem po zdjęciu bandaża już nieelastycznego nabrałem werwy więc pomyślałem, że ten odpoczynek w interwałach będzie tylko z nazwy odpoczynkiem. Wcisnąwszy przycisk start ruszyłem, ruszyłem dokładnie ku słońcu, bo akurat tak wypadło, droga wiodła na południe. I tak biegłem minutę szybciej i minutę wolniej, no i tak 12 razy, po czym zrobiłem ostry nawrót w okół własnej osi (właśnie a gdzie ja mam oś?) i zacząłem biec w odwrotnym kierunku, czyli, czyli co, a czyli oddalając się od słońca, tak mi się przynajmniej zdawało i tak oddalając się zrobiłem brakujące 8 interwałów.
Po wszystkim pozbierałem oskrzela z asfaltu i dowlokłem się drogą leśną do prysznica. To w zasadzie tyle.
No ale proszę bardzo:
Założyłem piękne prawie nowe i żółciutkie propele znanej marki obuwniczej i ruszyłem potruchtać aha jeszcze przed ruszeniem owinąłem bandażem bolącą łydkę, bandażem takim elastycznym co ma ze 20 lat i ta elastyczność została tylko w nazwie. Zacząłem tak jak zaplanowałem truchtać, a łydka na to, zdejmij ze mnie to gówno, no to tak zrobiłem i natychmiast odzyskałem chęć do życia, więc zaprzestałem tego głupkowatego truchtu, ustawiłem zegarek na interwały 60 sek biegu na 60 sek odpoczynku i wszystko razy 20. Tylko, że jak już wspomniałem po zdjęciu bandaża już nieelastycznego nabrałem werwy więc pomyślałem, że ten odpoczynek w interwałach będzie tylko z nazwy odpoczynkiem. Wcisnąwszy przycisk start ruszyłem, ruszyłem dokładnie ku słońcu, bo akurat tak wypadło, droga wiodła na południe. I tak biegłem minutę szybciej i minutę wolniej, no i tak 12 razy, po czym zrobiłem ostry nawrót w okół własnej osi (właśnie a gdzie ja mam oś?) i zacząłem biec w odwrotnym kierunku, czyli, czyli co, a czyli oddalając się od słońca, tak mi się przynajmniej zdawało i tak oddalając się zrobiłem brakujące 8 interwałów.
Po wszystkim pozbierałem oskrzela z asfaltu i dowlokłem się drogą leśną do prysznica. To w zasadzie tyle.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
No i wyszedł fajny trening.pawo pisze:A tam, żona mi kpiła zegarek to się bawię, czymś muszę a nie mam telewizora, nie mam smartfona i czegoś chyba jeszcze nie mam ale nie pamiętam czego.
No ale proszę bardzo:
Założyłem piękne prawie nowe i żółciutkie propele znanej marki obuwniczej i ruszyłem potruchtać aha jeszcze przed ruszeniem owinąłem bandażem bolącą łydkę, bandażem takim elastycznym co ma ze 20 lat i ta elastyczność została tylko w nazwie. Zacząłem tak jak zaplanowałem truchtać, a łydka na to, zdejmij ze mnie to gówno, no to tak zrobiłem i natychmiast odzyskałem chęć do życia, więc zaprzestałem tego głupkowatego truchtu, ustawiłem zegarek na interwały 60 sek biegu na 60 sek odpoczynku i wszystko razy 20. Tylko, że jak już wspomniałem po zdjęciu bandaża już nieelastycznego nabrałem werwy więc pomyślałem, że ten odpoczynek w interwałach będzie tylko z nazwy odpoczynkiem. Wcisnąwszy przycisk start ruszyłem, ruszyłem dokładnie ku słońcu, bo akurat tak wypadło, droga wiodła na południe. I tak biegłem minutę szybciej i minutę wolniej, no i tak 12 razy, po czym zrobiłem ostry nawrót w okół własnej osi (właśnie a gdzie ja mam oś?) i zacząłem biec w odwrotnym kierunku, czyli, czyli co, a czyli oddalając się od słońca, tak mi się przynajmniej zdawało i tak oddalając się zrobiłem brakujące 8 interwałów.
Po wszystkim pozbierałem oskrzela z asfaltu i dowlokłem się drogą leśną do prysznica. To w zasadzie tyle.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
To ja jestem lepsza, bo oprócz w/w nie mam również żony, a zatem i zegarka, który robi wykresy, bo nie ma mi kto kupićpawo pisze:A tam, żona mi kpiła zegarek to się bawię, czymś muszę a nie mam telewizora, nie mam smartfona i czegoś chyba jeszcze nie mam ale nie pamiętam czego.
A później się obudziłem.Po wszystkim pozbierałem oskrzela z asfaltu i dowlokłem się drogą leśną do prysznica. To w zasadzie tyle.
Ale i tak było pięknie!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Co? Znowu wrotki?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Wrotki? To już prędzej żeglarstwo.
https://www.youtube.com/watch?v=KjqwGmoG8tE
https://www.youtube.com/watch?v=KjqwGmoG8tE
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Albo balet klasyczny.pawo pisze:Wrotki? To już prędzej żeglarstwo.
https://www.youtube.com/watch?v=KjqwGmoG8tE
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Myślisz, że Roland doceni, czy jeszcze nie to...
Gratuluję, bardzo solidnie i zapas nawet był!
Gratuluję, bardzo solidnie i zapas nawet był!
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Gratulacje!!!
sub20! To już wiejska elita!
Fajna długość kroku.
Ale 23° to az tak gorąco nie było...
sub20! To już wiejska elita!
Fajna długość kroku.
Ale 23° to az tak gorąco nie było...
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Gratulacje, sub20 w upale, szybko forma rośnie.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Rolli pisze:Gratulacje!!!
sub20! To już wiejska elita!
Pawo teraz rządzi na dzielni, albo pod wiejskim sklepem
Graty, w ten upał to ja bym się chyba tak nie rozpędziła nawet za moich lepszych czasów . A już na pewno by mi się nie chciało .
Tak na marginesie, pamiętam czerwcowy półmaraton w Otwocku, start o 12-tej, pogoda taka, ja teraz, dobiegając na stadion miałam dreszcze z przegrzania. Ale, człowiek młody był, to dawał radę .
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Ło Panie, rozkręcasz się Pan. Aż strach pomyśleć jaki wynik wykręcisz, jak na jesień zaczniemy biegać w klimatyzowanych warunkach pogodowych.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Zrobiłeś dobry opis i zobacz ile komentarzy
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Fajnie pobiegane, a z truskawek mama ostatnio zrobiła nalewkę, więc jak się dżemory znudzą to jest alternatywa Gorzej, że musi coś tam odstać najpierw przed "konsumpcją"
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
O, dziękuję bardzo wszystkim, nie wiem czy zasłużyłem.
Jakie 23, asfalt miał ze 40 ale było !@#$% i tak, lubię się zmęczyć.
krok na ostatnich 250 m przy prędkości 3:41 był 161 cm, o tu widać:
Też mi się nie chciało.
Diękuję bardzo, a po poniższym wpisie Rolanda to pojęcia nie mam czy docenił.jacekww pisze:Myślisz, że Roland doceni, czy jeszcze nie to...
Gratuluję, bardzo solidnie i zapas nawet był!
A dziękuję serdecznie, od trenera liczy się podwójnie.Rolli pisze:Gratulacje!!!
sub20! To już wiejska elita!
Fajna długość kroku.
Ale 23° to az tak gorąco nie było...
Jakie 23, asfalt miał ze 40 ale było !@#$% i tak, lubię się zmęczyć.
krok na ostatnich 250 m przy prędkości 3:41 był 161 cm, o tu widać:
Rośnie? Obyś był prorokiem, dzięki bardzo.przemekEm pisze:Gratulacje, sub20 w upale, szybko forma rośnie.
He,he,he. Dziękuję.beata pisze:
Pawo teraz rządzi na dzielni, albo pod wiejskim sklepem
Graty, w ten upał to ja bym się chyba tak nie rozpędziła nawet za moich lepszych czasów . A już na pewno by mi się nie chciało .
Też mi się nie chciało.
Się pożyje się zobaczy.bezuszny pisze:Ło Panie, rozkręcasz się Pan. Aż strach pomyśleć jaki wynik wykręcisz, jak na jesień zaczniemy biegać w klimatyzowanych warunkach pogodowych.
Wobec tego będę robił przepięknę opisy.keiw pisze:Zrobiłeś dobry opis i zobacz ile komentarzy
A dziękuję. Z truskawek robię czasami wino a potem go nie wypijam.sultangurde pisze:Fajnie pobiegane, a z truskawek mama ostatnio zrobiła nalewkę, więc jak się dżemory znudzą to jest alternatywa Gorzej, że musi coś tam odstać najpierw przed "konsumpcją"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
A kto ci takie fajne zdjecie nóżek zrobił?
Szalona predkość jak na dinozaura.
Gratulacje
Szalona predkość jak na dinozaura.
Gratulacje
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze