Baseny w W-wie

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

Jest ich w warszawce ponad 25 czyli 120.000 osób przypada na jedną kałużę? :bum:  
Tylko jeden (warszawianka) ma 50m, reszta 25m i płytka 1m-1,6m. Na jednym torze jest czasem po 5 osób.
Tłoczno, drogo a pływać trzeba... :zero:
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
PKO
festin
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 244
Rejestracja: 12 cze 2002, 13:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Pruszków

Nieprzeczytany post

Inflancka tez ma 50 m :)
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Monka, poruszyłaś podstawową wadę pływania - trzeba się dostosować. Strasznie tego nie lubię.

Są dwa wyjścia:

1. Wybierać pory w ciągu dnia, kiiedy jest mniej ludzi na basenie.

2. Nie przejmować się tłumem, młócić na lewo i prawo rękoma, a po kilklu długościach już wszyscy ci ustępują lub umykają z "twojego" toru.

Ja stosuję pierwszą metodę z niezłym skutkiem. Np. przed 9 rano w Raszynie zawsze masz tor dla siebie.

Miedzy 15.00, a 16.00 na Namysłowskiej prawie zawsze masz tor dla siebie.

Na SGGW czasem idę o 21.45. Basen jest czynny do 23, a o 22.15 robi się pusto i już masz tor dla siebie.

W zasadzie w ciągu dnia prawie każdy basen jest dosyć pusty, no, ale problem, że pewnie wtedy i my za badzo nie możemy pływać.

No, i możesz zaplanować zwiększenie aktywności pływackiej w okresie, kiedy szkoły i uczelnie znikają z basenów. W okresie od 20 grudnia do nowego roku bywało, że cały basen miałem dla siebie, to była prawdziwa przyjemność.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

Quote: from PAwel on 7:23 pm on Jan. 9, 2004
Na SGGW czasem idę o 21.45. Basen jest czynny do 23, a o 22.15 robi się pusto i już masz tor dla siebie.
Próbowałam na SGGW, bo czysto choc płytko ale dwa razy byłam o 21:40 i mnie nie wpuścili z powodu za długiej kolejki!!! Studenci mają od 21-szej za połowę ceny! Poza tym w wodzie można być tylko do 22:30 więc od 22:15 jest tylko kwadrans. W ciągu dnia jest tam tragedia! Pełno dzieciaków na kursach z różnych szkół. Najwyraźniej już dawno tam nie pływałeś - kiedys było inaczej. :)
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

dzisiaj byłem tam o 16. Pływałem interwały - dzieliłem tor z gościem, który niexle pływał, więc sobie nie przeszkadzaliśmy. W przerwach oglądałem uczące się pływać niemowlęta na basenie obok.

Ostatni raz byłem wieczorem ze dwa tygodnie temu. Wszedłem dokładnie o 21.44, z wody wyszedłem o 22.40, ostatnie 20 minut w basenie były 2,3 osoby. Ale zgadzam się, kiedyś około 31 widziałem kolejkę do kasy, widać to falami przychodzi.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
mucherek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 19 cze 2001, 08:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hmm, w Krakowie sytuacja też nie ma się zbyt różowo. Nawtet załatwiając basen z firmy, ciężko jest znaleźć coś sensownego - bo 7 rano w tygodniu do bardzo atrakcyjnych ofert nie należy :(

Sytuację ratują baseny podmiejskie - ale też nie każdemu opłaca się jeździć. W moim przypadku w promieniu 30 min. jazdy mam Chrzanów, Skawinę, a na koniec miesiąca otworzą mi basen 10 minut od domu. Co ciekawe, krakowskie baseny są przeważnie zapchane aż do bólu, a te podmiejskie - świecą pustkami...
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Od czasu jak pływam na Warszawiance na innych basenach czuję się nieswojo.... zresztą na 50 metrach mozna popływać, a na 25m zostaje odbijanie od brzegu do brzegu.....
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Ours, to co mogą powiedzieć biadnie Amerykanie, u nich większość basenów to 25 yardów (niecałe 23 metry).

A ja najbardziej komfortowo, mimo niskiego komfortu czuję się na Inflanckiej. Jak wejdę, to mogę spokojnie zrobić naprawdę długi trening bez patrzenia na zegarek, spokojnie potem odprężyć się w jacuzzi, zrelaksować się pod prysznicem i po dwóch godzinach bez świadomości, że tracę wielką kasę wyjść do domu. Warszawianka jest świetna, ale do pływania 5 razy w tygodniu trochę jednak droga.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

Quote: from PAwel on 9:24 pm on Jan. 10, 2004
na Inflanckiej.
Spędziło się tam dobre 10 latek, nawet delfina nauczono. :)
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Potwierdzam - jak mi się ostatnio karnet skończył to przestałem chodzić na Warszawiankę. Na pewno nie traktuję pływania tak poważnie, ale raz dwa razy w tygodniu chętnie. Czy na Inflanckiej rzeczywiście można pływać na 50m? i czy po remoncie jest tam znośnie? Odnośnie Raszyna to całkiem miły basenik z dobrą rurą....
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

A poza ceną, warszawianka do której czynna? Po dobranocce przecież zamykają. Druga sprawa to higiena - wbrew pozorom bardzo niska! Na SGGW za dawnych czasów basen był czynny do 24:00 - ostatnie wejście było przed 23-cią. no i nie było stonki. Rano można było już od 6-tej, teraz dopiero od 7-mej.  Przybyło klientów, to skrócili godziny - a gdzie logika?
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Monka, logiki brak, ale basen jest i tak pewnie deficytowy, to przynajmniej w jakimś raporcie ktoś mógł napisać, że koszty się zminiejszyły, jak basen 2 godziny krócej czynny

Ours, nie wiem o jakim remoncie mówisz, bo co prawda na podłodze już są kafelki, a nie płyty chodnikowe jak dawniej, zjeżdżalnia i jacuzzi, ale cała reszta to jednak trochę skrzeczy, ale 50-tki można walcować. Zresztą zauważyłem, że tam jest najcieplejsza woda w Warszawie, trochę nawet za ciepła.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

Quote: from PAwel on 4:54 pm on Jan. 11, 2004
Zresztą zauważyłem, że tam jest najcieplejsza woda w Warszawie, trochę nawet za ciepła.
To jest akurat wadą a nie zaletą - na żadnych prestiżowych zawodach nie spotkasz powyżej 24stC. Ostatnio pływałam w 28st kilka godzin i musieli mnie prawie reanimować. Jeszcze 26stC można wytrzymać ale jak cieplej to do chrzanu. Baseny z temp 28st i wyżej  sa może do rehabilitacji dobre ale do pływania sportowego nie nadają się!
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
Awatar użytkownika
Hubert
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 12 lut 2003, 20:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Halinów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Baseny z temp 28st i wyżej  sa może do rehabilitacji dobre ale do pływania sportowego nie nadają się!
A na basenie w AON-nie zawsze maja 29st :bum:.
Przeplywasz basen ze dwa razy i musisz przystanac zeby sie ochlodzic - tragedia.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur - cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
Awatar użytkownika
monka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 26 cze 2002, 23:31

Nieprzeczytany post

Byłam w tak zwanym centrumie uzdrowiskowym - Krynica. Nie wiedziałam, że zastanę taki shet - nie ma nawet jednego basenu  25m, a poza dwoma 18 m reszta to wodne oczka 10/7m itp. z temp >30st. Pod Jaworzyną zasługuje na uwagę takie "oczko" w hotelu Eris - drogo,  gorąco, i dna nie widać - chyba  ludzie myją sie tam po nartach... :bum:


(Edited by monka at 10:33 pm on Jan. 13, 2004)
[b]99% DOBRZE = 100% ŹLE![/b]  
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ