Bezuszny - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

No proszę kolejny forumowicz który ma problem z paskiem HR ostatnio. Przepinasz kostkę w czasie treningu? W sensie obracasz ją czy jak?
Te 200tki ładnie Ci weszły i równo. Good work! :taktak:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Stary informatyczny sposób - reset. :bum:
W trakcie biegu odpinam kostkę od paska i przypinam ją jeszcze raz w takiej samej pozycji.
Po paru sekundach od razu łapie dobry odczyt.
Spróbuję z wymianą baterii (choć nie ma jeszcze komunikatu o słabej baterii) i z mydłem.
Pasek mam już grubo ponad 2 lata, kiedyś działał jak żyleta, ale ostatnio coraz częściej się psuje, średnio raz na kilka treningów muszę go tak odpinać i resetować. Ciekawe, jaka jest jego żywotność.

Edit: A co do 200setek dzięki Michał, najbardziej mnie cieszy, że w ogóle nie kontrolowałem ich tempa, tylko biegłem na czuja, pilnując tylko dystansu, więc złapałem już w miarę dobry rytm.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Masło? A co to za szamańskie sposoby? :hahaha:
U mnie też właśnie nie pokazało słabej baterii, zresztą 2 miesiące temu wymieniałem.

I bardzo dobrze. Na czuja, luźno i szybko. Git git :taktak:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Mydło, a nie masło :hahaha: nie pij tyle! :bum:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Kurła :bum: No i co robisz z tym mydłem?
W sensie przed bieganiem mydełko i woda?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1958
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Te 200 bardzo fajne. Sam mam w planie właśnie takie odcinki.
Tylko się jeszcze nie zdecydowałem czy 6x200 mocno na przerwie w marszu (jak będzie ciepło jako trening szybkości) albo właśnie interwałowe 16-20x200/200 właśnie po 44-45 sekund z przerwą w truchcie jak będzie zimno. Tyle, że patrząc za okno pewnie będzie zimno, cały tydzień pogodowo spisany na straty.
Przy takiej pogodzie robię tylko rozbiegania + przebieżki, bo przez deszcz, grad i wiatr na nic innego nie ma warunku.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Dobrze, że we wtorek jeszcze była przyzwoita pogoda, to zdążyłem z konkretniejszym akcentem. :hej: W takim deszczu by mi się nie chciało (no chyba że złapałby mnie dopiero w trakcie - wtedy jest jakoś inaczej i mam bardziej wywalone).

Myślę, że obie koncepcje są dobre, ale 6x200 bardzo mocno to trening typowo nastawiony na szybkość/MD. Pod 5 km myślę, że warto dodać więcej powtórzeń, ale trochę wolniej (tempo R z Danielsa), za to z przerwą w truchcie.
infernal pisze:Kurła No i co robisz z tym mydłem?
W sensie przed bieganiem mydełko i woda?
Kkkrzysiek pisał gdzieś w innym wątku. Przed biegiem normalnie nawilżam pas wodą albo śliną, jak nie mam dostępu do wody. :bum: Więc do wody warto ponoć dodać trochę mydła, żeby pas lepiej łapał sygnał. Nie wiem, czy się sprawdza, bo jeszcze nie próbowałem, ale u innych ponoć działa.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
kkkrzysiek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Puszczam* kropelkę mydła na palec i rozsmarowuję na elektrodzie. Już nie mieszam z wodą. Tłumaczę to sobie tak, że wilgoć tego mydła utrzymuje się dłużej niż sama woda. Problemy z kiepskim odczytem na początku biegu mogą być związane z tym, że zanim się nie spocimy (i nie będziemy dalej pocić), to elektroda kipsko zbiera, a wcześniejsze "zmoczenie" samą wodą zdążyło wyschnąć zanim zaczęło się wysiłek.


*na razie dwa razy za mną, więc mała próba
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

O, dzięki za info! Przyda się. :taktak:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

A może Ty jesteś po prostu zmęczony (po maratonie i pracy włożonej w przygotowania), a nie leniwy?
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Raczej nie, bo biega mi się bardzo dobrze, nie czuję przemęczenia. :taktak: Po prostu trudno mi się było zebrać na bieganie, bo sporo innych rzeczy miałem do pozałatwiania w życiu pozabiegowym. No i przyznam szczerze, że przed akcentami czasem mi się po prostu nie chce, może dlatego, że nie ma teraz motywacji w postaci konkretnego startu. Trochę więcej snu za to się przyda. :hej:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3526
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

bezuszny pisze:Po prostu trudno mi się było zebrać na bieganie, bo sporo innych rzeczy miałem do pozałatwiania w życiu pozabiegowym.
Dlatego nawet w dzień wolny lubię wstac o5 na bieganie, a jeszcze jak mam coś do zrobienka w ciagu dnia to już ogólnie jest obowiązkowo poranne bieganie :oczko:
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY

800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

No i piękne te 400tki, choć fakt ilość powtórzeń dziwna :bum:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Przemkurius pisze:Dlatego nawet w dzień wolny lubię wstac o5 na bieganie, a jeszcze jak mam coś do zrobienka w ciagu dnia to już ogólnie jest obowiązkowo poranne bieganie
Takich mocy jak wstawanie w dzień wolny o piątej jeszcze nie nabyłem. :bum: Na razie to po maratonie przestawiłem się na dobre na tryb wieczorny i trudno mi się teraz rano wstaje. Lepiej się organizuję życiowo, gdy biegam rano, ale samo bieganie przyjemniej wiosną wchodzi mi wieczorami - nie jest tak zimno jak rano, jest długo jasno, no i po prostu nie chce mi się wstawać. :hahaha:
infernal pisze:No i piękne te 400tki, choć fakt ilość powtórzeń dziwna
Mam mocną psychę, nie muszę dokręcać do 10. :bum:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

bezuszny pisze:
infernal pisze:No i piękne te 400tki, choć fakt ilość powtórzeń dziwna
Mam mocną psychę, nie muszę dokręcać do 10. :bum:
Twardy z Ciebie zawodnik :hejhej:

Udany ziomek. A myślałem, że tylko ja biegam po pijaku ze szczęścia :hahaha: :hej:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
ODPOWIEDZ