Rozumiem Twoje podejscie i szanuje.
Jednak (swiadomie) nie decyduje sie rozwiazania ekstremalne, tzn. wszystko albo nic.
Antybiotykow uzywam tylko, gdy rzeczywiscie trzeba i ma to sens (moze 1x 10 lat),
mieso jem (i raczej nie przestane), ale kilka razy mniej niz kiedys, podobnie ma sie rzecz z innymi sprawami.
Dlatego dzieki za zwrocenie uwagi na problem (serio), ale wciaz bede uzywal tej "plukanki".
Jednak nie pozostane gluchy i postaram sie uzywac go jeszcze rzadziej. Sprobuje podejmowac decyzje "na wech"
Moze wystarczy raz na 5/10 pran. Zobaczymy.