Tutaj dobrze to widać. Zwłaszcza ujęcia od tyłu są świetnej jakości. To jest rzecz jasna lajtowy bieg treningowy, a nie zawody, ale widać tu już sporo dobrej biomechaniki.
Po pierwsze duże oscylacje pionowe. To tak w kontrze do tego co opowiada Karolina Nadolska w ostatnim wywiadzie.
Po drugie brak przetoczenia poprzecznego. To z kolei przewija się w wątku o ineosie. Na filmie widać czyste lądowanie na duży palec. To jest najbardziej agresywny styl wywołujący największą sztywność tkankową. Właśnie dla zawodników z taką techniką biegu stworzone są vapory, a przede wszystkim alfy. Oni będą potrafili wyciągnąć maksa z tych butów.Gdybym miała krok bardziej posuwisty, byłoby to bardziej ekonomiczne i sprzyjające maratonowi.