Koronawirus Covid 19

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzieci nie są niczemu winne a że będą się słuchały i zachowywały inaczej niż zwykle, to nie wiem komu mogło strzelić do głowy, skoro nawet studenci w dużej części nie chcą się zachowywać inaczej. Nie dzieci trzeba teraz piętnować i nie je przedstawiać jako zagrożenie dla dziadków lecz tych, którzy mając w ręku wszystkie możliwe narzędzia dopuścili do takiej a nie innej sytuacji.
No i jeszcze wszelkich fejsbukowych proepidemicznych propagandzistów, którzy wcześniej często nawoływali do nie szczepienia się, a teraz nawołują do nie przestrzegania zaleceń sanitarnych.
R-X pisze:Drobny szczególik - dzieci i młodzież na lekcjach siedziały w maseczkach, a przed każdą lekcją miały obowiązkową dezynfekcję rąk
A seks uprawiają dopiero po ślubie ;-)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 719
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

R-X pisze:reżim sanitarny bardziej rygorystyczny niż w większości zakładów pracy
O jakiej sytuacji piszemy? Zarażone, ale "bezobjawowe" dzieci,
siedzą razem z "czystymi" w jednym pomieszczeniu.
Wszystkie wdychają przez kilkadziesiąt minut ten "aerozol", który
produkują "zamaskowane i zarażone" osobniki! :bum:

Gdyby to było na otwartej przestrzeni z lekkim wiatrem,
to może byłoby do zaakceptowania.

Potem takie dzieci wracają do domu i mają kontakt z całą rodziną.
Często właśnie z seniorami.
Czy rodzina wie, że w szpitalach już brakuje możliwości leczenia? :echech:
R-X
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:
R-X pisze:Drobny szczególik - dzieci i młodzież na lekcjach siedziały w maseczkach, a przed każdą lekcją miały obowiązkową dezynfekcję rąk
A seks uprawiają dopiero po ślubie ;-)
Nooo... a stare zgredy, to wyłącznie niepalący, nietowarzyscy, aspołeczni abstynenci i hołm-ofisowi pracoholicy spuszczający wodę w ubikacji aplikacją w smartfonie, którym od dekady już nie staje lub są w zaawansowanej menopauzie, rzecz jasna wierni do grobowej deski - santo subito! ;-)
R-X
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek301 pisze:
R-X pisze:reżim sanitarny bardziej rygorystyczny niż w większości zakładów pracy
O jakiej sytuacji piszemy? Zarażone, ale "bezobjawowe" dzieci,
siedzą razem z "czystymi" w jednym pomieszczeniu.
Ty piszesz, ja się staram myśleć - jak przemyślisz pisanie, to przemyślę odpowiedź:-)
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Nie dzieci trzeba teraz piętnować i nie je przedstawiać jako zagrożenie dla dziadków lecz tych, którzy mając w ręku wszystkie możliwe narzędzia dopuścili do takiej a nie innej sytuacji."
Czyli o co ci chodzi? Wina Tuska? A może "dziadków"? O co ci chodzi?
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 719
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

Kolejna "ciekawostka" dotycząca wiarygodności testów. :bum:

"...Sprawę testów koreańskiej firmy PCL opisała "Gazeta Wyborcza" w maju. Okazało się wówczas, że czułość zakupionych przez Ministerstwo Zdrowia testów nie przekracza 30 procent...."

"...Do absurdalnej sytuacji doszło w Wojskowym Instytucie Higieny i Epidemiologii w Puławach, gdzie testy wykonano u 20 osób, u których już wcześniej innym, dokładniejszym badaniem potwierdzono zakażenie koronawirusem. Żaden z testów firmy PCL nie dał pozytywnego wyniku..."

"...Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak w rozmowie z "GW" stwierdził, że wykonywanie tych testów może być po prostu szkodliwe. Jego zdaniem, tak niska dokładność zakupionych przez Ministerstwo Zdrowia badań może prowadzić do powstawania nowych ognisk koronawirusa..."
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-ni ... 964732064a

Potwierdza się to o czym pisałem wiosną, na podstawie doniesień z Hiszpanii.

BTW
Wiemy już na temat całej sytuacji bardzo dużo, ale sytuacja zmienia się dynamicznie.
Musimy naprawdę konsekwentnie "poruszać się" w tym "labiryncie". :echech:

Oby tylko wirus nie zmutował za szybko i groźnie.
Jak namówić naszych starszych czy niezbyt zdrowych bliskich na izolacje? :echech:
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przekonaj ich tak samo jak nas: powiedz, że jesteś najlepszym znawcą Medycyny Starości, czy jak to sobie tam nazywasz, i że wszystko wiesz i że wszystko jest tak jak mówiłeś, mimo że nie jest. Wtedy na pewno będą ci posłuszni i wdzięczni.
Jak już przekonasz tych swoich bliskich starszych, to wtedy truj d. innym.
Awatar użytkownika
Tomaszrunning
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1121
Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
Życiówka na 10k: 42:48
Życiówka w maratonie: 3:36:08

Nieprzeczytany post

Może kogoś zainteresują wiadomości z rybackiego kutra?
https://www.medrxiv.org/content/10.1101 ... 20173161v1
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 719
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

Oto relacja dziewczyny która biega "profesjonalnie".

"...Jakie miała pani objawy?

- Wszystkie, poza - na szczęście - dusznością. Straciłam węch i smak. Choroba miała spory wpływ na organizm. Jestem sportowcem i znam już swoje ciało, więc kiedy poczułam, że dzieje się coś dziwnego, to od razu zareagowałam. Szybko zrobiłam też test, bo wiedziałam, że to nie jest zwykłe przeziębienie czy grypa. Wszystko dlatego, że objawy skosiły mnie trochę z nóg. Teraz, kiedy to przeszłam, to na pewno nie powiem, że ta choroba ma lekki przebieg. Mnie choroba dopadła na progu sezonu. Być może akurat moja forma zwyżkowała, a to zawsze wiąże się ze spadkiem odporności. Byłam zatem narażona i podatna na infekcje..."

"...Miała pani wysoką temperaturę?

- Przez dwa dni trzymała mnie gorączka. Głównie to jednak były objawy, jakich do tej pory nie znałam. Miałam bóle mięśniowe, a moje ciało było przeczulone. Było też uczucie ciężkości na płucach. Przez cały czas czułam, jakbym miała zatkany nos, co powodowało problemy z oddychaniem, choć duszności nie miałam. Cały czas byłam zatem kontrolowana, czy COVID-19 nie atakuje układu oddechowego, bo ta choroba rozwija się w bardzo szybkim tempie..."
https://www.onet.pl/sport/onetsport/kor ... 4,d87b6cc4

Pisałem o tym wiosną, gdy była "pierwsza fala". Aby skorzystać z "bonusu",
jakim jest stan zdrowia "biegacza", to należy zmniejszyć intensywność treningu.
Moim zdaniem wystarczy o 20-30%. Wtedy mamy szansę wykorzystać w 100%,
mechanizmy obronne, naszego układu immunologicznego w kooperacji
z pozostałymi układami naszej "maszyny".

Błędem będzie to, gdy w obecnym groźnym okresie będziemy zabiegać
o "zwiększenie formy"
i niejako "odsłonimy się" dla "zbrodniczego wirusa". :taktak:

Obrazek
R-X
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek301 pisze:https://www.onet.pl
Mam propozycję co do Twoich postów - pisz tylko dwa wyrazy np. "patrz: onet", albo "patrz: interia", ew. "patrz: pudelek" - owe dwa wyrazy wystarczą do znalezienia wszystkiego co chciałbyś tu napisać ;o)
R-X
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ponieważ to wątek "uniwersalny" w sensie rozległości tematów, to pozwolę sobie wrzucić kilka pytań, które przyszły mi do szarego co po sufitem, a więc:
  • 1. Czy koronawirus zagraża istnieniu gatunku Homo Sapiens (zwanym dalej HS), w sensie ryzyka jego całkowitego wymarcia?
  • 2. Czy koronawirus zagraża istnieniu cywilizacji(*) HS, zakładając że gatunek przetrwa?
  • 3. Czy koronawirus zagraża obecnemu porządkowi(**) panującemu w cywilizacji HS, zakładając że gatunek i cywilizacja przetrwają?
  • 4. Czy do czasu wynalezienia szczepionki istnieje zbiór alternatywnych metod skutecznego poradzenia sobie z pandemią przez cywilizację HS?
  • 5. Czy w zbiorze wszystkich alternatywnych metod (z pytania 4) istnieje metoda nie naruszająca obecnego porządku panującego w cywilizacji HS?
(*) cywilizacja w sensie kultury technicznej, kultury społecznej itp.
(**) porządek w sensie zachowania statusu władz, podziału na kraje, zachowania statusu i stanu gospodarki światowej, żadnych rozruchów, przewrotów, rewolucji, pałowania, burzenia Bastylii, skakania przez płoty w stoczniach i śpiewaniu, że mury wezmą i się zawalą.

P.S. Jak sobie sam odpowiedziałem, to nasunęło się pytanie nr 6., którego nie napiszę, owe pytanie zaś pozwala postawić kilka hipotez co do bardzo bliskiej przyszłości...
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oj Panie, to powinieneś Pan założyć 5 osobnych tematów na forum, zamiast próbować tu obalać argumenty przemawiające tu przeciw Pana tezie, której nie chce Pan napisać żeby było Panu łatwiej.
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 719
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

R-X pisze:
  • 4. Czy do czasu wynalezienia szczepionki istnieje zbiór alternatywnych metod skutecznego poradzenia sobie z pandemią przez cywilizację HS?
R-X, szczepionka jest "niepewna", to znaczy nie wiadomo czy jesteśmy w stanie,
produkować dostatecznie skuteczną i bezpieczną jej postać. :echech:

Mówiąc szczerze, "mieszane uczucia" można mieć nawet w stosunku do szczepionki na grypę. Co dopiero do szczepionki "na" SARS-CoV-2?
Być może specjalistom od szczepionek uda się stworzyć coś wyjątkowego. Ten wirus jest jednak "trudny".

Dodatkowo utrudnieniem jest wrogie nastawienie do szczepień dużej części naszego społeczeństwa. Przymusu szczepień raczej nikt nie wprowadzi. Czy do szczepień ustawi się kolejka 30 milionów ludzi w Polsce? Zwłaszcza w sytuacji dużej aktywności coronasceptyków i antyszczepionkowców razem z drobniejszego płazu płaskoziemcami czy celebrytami. :oczko:

Na razie najlepszą metodą jest ostrożność i sprytne unikanie "nosicieli".
Jak zachorujemy to w szpitalu czekają na nas z dostępnymi metodami leczenia objawowego.
Jest jeszcze trochę, chętnego do pracy personelu, tlenu, czy odrobina respiratorów.
Po prostu żyć nie umierać. :hahaha:
R-X
Wyga
Wyga
Posty: 115
Rejestracja: 01 kwie 2020, 17:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek301 pisze:Na razie najlepszą metodą jest ostrożność i sprytne unikanie "nosicieli".
Stosujesz tę metodę? Wymień więc konkretnych "nosicieli", których spotkania "sprytnie uniknąłeś" w ciągu ostatniego tygodnia - ilu ich było i w jakich okolicznościach "uniknąłeś".

A jak wygląda instrukcja postępowania w owym "sprytnym unikaniu nosicieli"?
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 719
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

R-X pisze: Stosujesz tę metodę?
Tak i wszystkim radzę postępować podobnie! :taktak:

R-X pisze: Wymień więc konkretnych "nosicieli", których spotkania "sprytnie uniknąłeś" w ciągu ostatniego tygodnia - ilu ich było i w jakich okolicznościach "uniknąłeś".
Każdy jest potencjalnym "nosicielem", więc profilaktycznie zakładam możliwość zakażenia od każdego.
Dlatego jak tylko to możliwe nie zbliżam się do ludzi,
jeśli już muszę, to max do granicy 2 metrów itp

Zakupy za parę złotych robią wynajęte osoby.
Sklep to "jaskinia zła" pod względem ryzyka.

R-X pisze: A jak wygląda instrukcja postępowania w owym "sprytnym unikaniu nosicieli"?
Moja "instrukcja" brzmi: tak bardzo, na ile możesz sobie pozwolić,
unikaj innych ludzi.
Przynajmniej do czasu, gdy będą wolne respiratory!
(W ostatnim tygodniu mamy już w Polsce początek tego co było w Lombardii) :bum:

Pamiętaj, że "maseczka" nie chroni Ciebie, wręcz stanowi dla Ciebie zagrożenie.
(Oczywiście w jakimś tam stopniu chroni innych, gdybyś już rozpylał wirusy.)

Tak to wygląda w praktyce, nic trudnego. :taktak:
ODPOWIEDZ