Bezuszny - komentarze
Moderator: infernal
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Presja!
Żartuję, generalnie to wyszedł chyba mój brak przygotowania tempowego i dłuższych ciągłych.
Nogi w miarę spoko, jak na połówkę to nie było cierpienia, ale wydolność mi siadła,dyszałem jak parowóz.
Część mogę zrzucić na pogodę - pierwsze 5 km byłem ugotowany w słońcu (chyba prawie 20 stopni), drugie 5 wiatr łeb urywał. Na drugiej pętli to samo.
Trasy łatwiejsze też już widziałem, dziś było 10 podbiegów na wiadukty (strava pokazała 72m) i 6 nawrotek agrafek.
Nie mógłbym wiele więcej dziś wyszarpać, końcówka wolno, ale cisnąłem ile mogłem, byłem już ugotowany. Puls 179/190.
Ale nie jest źle, traktuje jako mocny trening i cieszę się z braku DNF, poza tym zawsze dobrze wybrac się na ciekawe zawody
Żartuję, generalnie to wyszedł chyba mój brak przygotowania tempowego i dłuższych ciągłych.
Nogi w miarę spoko, jak na połówkę to nie było cierpienia, ale wydolność mi siadła,dyszałem jak parowóz.
Część mogę zrzucić na pogodę - pierwsze 5 km byłem ugotowany w słońcu (chyba prawie 20 stopni), drugie 5 wiatr łeb urywał. Na drugiej pętli to samo.
Trasy łatwiejsze też już widziałem, dziś było 10 podbiegów na wiadukty (strava pokazała 72m) i 6 nawrotek agrafek.
Nie mógłbym wiele więcej dziś wyszarpać, końcówka wolno, ale cisnąłem ile mogłem, byłem już ugotowany. Puls 179/190.
Ale nie jest źle, traktuje jako mocny trening i cieszę się z braku DNF, poza tym zawsze dobrze wybrac się na ciekawe zawody
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1032
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Tak czułem, że wiatr może dać popalić. Uroki biegania nad morzem
Tak czy owak gratulacje za walkę.
Wysłane z mojego D6503 .
Tak czy owak gratulacje za walkę.
Wysłane z mojego D6503 .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Do wiatru jestem przyzwyczajony, choć na pewno trochę utrudnił. gorsze osobiście dla mnie to słońce, po pierwszej piątce byłem ugotowany, a potem trudno to już odwrócić
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ważne, że dobrze to odbierasz.
Wysłane z mojego SM-G950F .
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 787
- Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Raz na wozie, raz pod wozem. Czasami trzeba trafić na swój dzień i odpowiednią pogodę. Dzisiaj się nie udało, ale następnym razem ...Walka na trasie była, a mocny trening zaprocentuje w przyszłości.
Blog
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Brawo za walkę
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie miałeś dnia, to się zdarza i wcale nie oznacza że nie ma formy. Co do przygotowań myślę, że faktycznie nie biegałeś dłuższych ciągłych tempem progowym w stylu 6 km P lub 8-10 km P+5 sekund.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Gratulacje za walkę
Trasa do dupy. Na pewno nie do łamania życiówki gdy jest się na styk z formą.
Trasa do dupy. Na pewno nie do łamania życiówki gdy jest się na styk z formą.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Dzięki wszystkim za komentarze.
Właściwie ze wszystkim się zgadzam i nie mam specjalnie nic do dodania.
Co do dalszych planów, na jesień został mi jeszcze bieg na 15 km w Nijmegen za 7 tygodni, ale nie wiem, czy się odbędzie, bo sytuacja covidowa się pogarsza. Będę sobie spokojnie do niego trenował.
Największa jest szansa, żeby nieco poprawić życiówkę na 5kę i chciałbym za 2-3 tygodnie podejść do kolejnego testu, ale przy lepszej pogodzie.
Jeśli wynik będzie rokował do życiówki na dychę, to wtedy spróbuję też startu na tym dystansie. Do celu z tytułu bloga zostały mi 2 miesiące... Szanse marne, ale spróbuję podjąć rękawice.
Właściwie ze wszystkim się zgadzam i nie mam specjalnie nic do dodania.
Co do dalszych planów, na jesień został mi jeszcze bieg na 15 km w Nijmegen za 7 tygodni, ale nie wiem, czy się odbędzie, bo sytuacja covidowa się pogarsza. Będę sobie spokojnie do niego trenował.
Największa jest szansa, żeby nieco poprawić życiówkę na 5kę i chciałbym za 2-3 tygodnie podejść do kolejnego testu, ale przy lepszej pogodzie.
Jeśli wynik będzie rokował do życiówki na dychę, to wtedy spróbuję też startu na tym dystansie. Do celu z tytułu bloga zostały mi 2 miesiące... Szanse marne, ale spróbuję podjąć rękawice.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Dobry, mocny trening/start który na pewno odda. Właśnie, może w krótszym dystansie odda
Miałem pytać, to kiedy kolejny start ale widzę że za 2-3. Git Ten test na 5k, też by pokazał jakie masz szanse na owe 40min
super relacja as always
Miałem pytać, to kiedy kolejny start ale widzę że za 2-3. Git Ten test na 5k, też by pokazał jakie masz szanse na owe 40min
super relacja as always
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Dobrze, że całkowicie nie odpuściłeś! A kolejne doświadczenie dodajesz do kolekcji.
Jedyne co mi się nie widzi to te starty 5 osób co 10s. Niby nie ma tłoku, ale jak nie trafisz w swoją grupę wynikową to lecisz sam cały dystans
Jedyne co mi się nie widzi to te starty 5 osób co 10s. Niby nie ma tłoku, ale jak nie trafisz w swoją grupę wynikową to lecisz sam cały dystans
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Może w końcu Orgi będą faktycznie weryfikować poziom startujących i przydzielać numery według poziomu.sebbor pisze:Dobrze, że całkowicie nie odpuściłeś! A kolejne doświadczenie dodajesz do kolekcji.
Jedyne co mi się nie widzi to te starty 5 osób co 10s. Niby nie ma tłoku, ale jak nie trafisz w swoją grupę wynikową to lecisz sam cały dystans
Numer 1 to najlepszy. Potem im dalej w las tym niższe numery.
Może skończyłoby się mijanie po kilkudziesięciu metrach tłumu ludzi którzy prawie idą a zaczęli bieg z pierwszych rzędów.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
W sumie to wystarczyłoby egzekwowanie wejścia do stref startowych. Na numerkach wystarczy wydrukować jakiś kolor w zależności od poziomu, który podaje się przy zapisach i potem przy wejściu do każdej strefy startowej stoi ochroniarz i pilnuje. Jasne, to też da się obejść, ale już trudniej. Tak było na Półmaratonach we Wrocławiu i w Hadze np.
Racja sebbor, Ty juz bardzo szybki, to szczególnie trudno jest znaleźć kogoś do wspólnego biegu, u mnie jest jeszcze w miarę łatwo nawet przy biegu na kilkaset osób.
Racja sebbor, Ty juz bardzo szybki, to szczególnie trudno jest znaleźć kogoś do wspólnego biegu, u mnie jest jeszcze w miarę łatwo nawet przy biegu na kilkaset osób.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Na zeszłorocznym Biegu Niepodleglości w Warszawie wystartowałem w 3 strefie - deklarowany czas 45-50' Po 2-3 km mijałem ludzi, którzy zadeklarowali że biegną na 40-45', a ledwo truchtali, wystartowali kilka minut przede mną. Na 7-8km mijałem zawodników z numerami ze strefy pierwszej, czyli <40'. Wszystko było dobrze widoczne, bo każdy miał na numerze startowym odpowiedni kolor strefy, wszystko było zapowiadane z wyraźnym podawaniem czasów docelowych, o pomyłce nie mogło być mowy. Więc samo egzekwowanie tego kto się gdzie ustawia nie jest możliwe, bo ktoś zadeklaruje głupoty i nikt tego nie będzie weryfikować. Przecież nikt nie będzie sprawdzał, kto ma jakie życiówki.