Blog o biegach długich

[Ricardo]

Coś nie trafiłem. Kosgei zbudowała już taką przewagę, że ma już pewną wygraną, ale za to bez szans na rekord świata.

[pma]

Świetny finisz Sary Hall. Bardzo mi się to podobało.

[Ricardo]

Brigid Kosgei wygrywa Maraton Londyński z czasem 2:18:58!!!
Dużym zaskoczeniem jest też 2 miejsce 37-letniej amerykanki, Sary Hall, która pokonała młodszą od siebie mistrzynię świata Ruth Chepngetich.

wyniki:
1. Brigid Kosgei KEN 2:18:58
2. Sara Hall USA 2:22:01
3. Ruth Chepngetich KEN 2:22:05

[jacekww]

Faceci http://www.freeintertv.com/view/id-2209

[Mossar]

Myślicie, że Geremew może nawiązać walkę z Kipchoge, przynajmniej przez większość trasy, czy jednak za duża przepaść? W ogóle wie ktoś jakim tempem idzie bieg póki co, bo w transmisji tylko co jakiś czas pojawia się "LAST MILE" i nie wiem czy dobrze to konwertuję. Jeśli dobrze to chyba do rekordu daleko.

[Ricardo]

Myślicie, że Geremew może nawiązać walkę z Kipchoge, przynajmniej przez większość trsy, czy jednak za duża przepaść?

Wszystko zależy od taktyki Kipchoge. Czym dalej tym bardziej pewnie będzie zwiększał prędkość i coraz mniej zawodników będzie umiało utrzymać jego tempo. W zeszłym roku Geremew bardzo długo się trzymał Eliuda, więc dzisiaj może być podobnie.

[kkkrzysiek]

Oglądam po hiszpańsku, poza nazwiskami i nazwami własnymi niewiele rozumiem, ale zdaje się, że zastanawiają się, czy jest możliwy start Bekele w Valencii.

[Ricardo]

Trudno powiedzieć. Nawet jak ogłoszą jego start to nie mamy pewności, że w ostatnim momencie nie będzie DNS, albo w trakcie biegu DNF.

[jacekww]

Zapowiada sie ciekawa końcówka, spora grupa w czubie i Kipchoge tracący dystans do prowadzàcych

[Mossar]

Ale jaja. I wygrywa Kitata ze swoją techniką, od której Yacool pewnie dostał zawrotów głowy Ale wielki szacunek za ten finisz, świetnie się to oglądało!

[Ricardo]

Kipchumba też bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Myślę, że w przyszłości jeszcze pobiegnie dużo szybciej

[pma]

Ciekawe czy to już zmierzch Kipchoge czy może tzw off day czy też po prostu trening nie poszedł tak dobrze jak to przedstawiali.

[yacool]

Kitata ładuje całkiem konkretnie. Moim zdaniem prawie jak Bekele. Jest zakres w biodrach. Sposób lądowania ma tu drugorzędne znaczenie i ten zawodnik jest dobrym na to przykładem. Przykładem z drugiej strony skali jest Rupp, który ląduje na śródstopiu, ale ma beton w dupie.

[Mossar]

Zalewski 6 grudnia startuje, jeśli nie anulują, w Walencji. K. Jastrzębski został na lodzie jeśli chodzi o Koszyce. W podcascie mówił, że najlepiej, żeby znalazł jeszcze maraton maksymalnie do tygodnia. Czy to jest w ogóle możliwe, jest taki maraton z możliwością uzyskania oficjalnego wyniku w ciągu najbliższych dni? I czy ewentualnie Kamil może się dopisać do maratonu w Walencji? I czy to jest w ogole możliwe, żeby utrzymać poziom przygotowania przez 2 miesiące?

Pytam, bo Zalewski i Jastrzębski to chyba jedyni Polacy z w miarę realnymi szansami na minimum, nie?

[Logadin]

Walencji nie odwołają ale czy dałoby się tam dopisać to pewnie ktoś musiałby odpaść/zrezygnować. Bo oni dla tej elity pewnie też mają limit, a Kamila czas to jednak nie jest kartą wejścia (zapewne by im skrobnął Bekele to by nie było pytań).