Komentarz do artykułu Kto będzie królem? - Kipchoge vs Bekele już 4 października

[Norbert1991]

Połóweczka 1:02:54. Lekko poniżej 3min/km, szału ni ma.

[Tomaszrunning]

Pani Brigid Kosgei wygrywa w czasie 2h18'58

[grzes73]

a jednak every human is limited

[jarjan]

Warto docenić, że dotarł do mety, zwykle - na tym poziomie - jak nie idzie, to się schodzi.
Dobrze mu i nam to zrobi, trochę go "uczłowieczy" i zedrze nieco powłokę niepokonanego terminatora.

Ma już 36 lat (oficjalnie ), i jakby optymistycznie nie liczyć zbliża się do końca, jeszcze rok, max. dwa - szansy na dobre bieganie (= 2-3 starty).

[dziki_rysio_997]

a jednak every human is limited

Cóż, hasło "no human is limited" wydawało mi się tak głupie i kompletnie nieprzystające do wybitnego sportowca jakim jest Eliud Kipchoge.

Dzisiaj ewidentnie coś nie grało. Na facebooku pojawiło się takie info:

After 25 kilometers my ear blocked and it couldn't open anymore. But this is how sport is, we should accept defeat and focus for the winning next time.
Thanks for the support.

Nie do końca wiem, jak rozumieć kwestię tego ucha - woda w uchu?

W sumie to tak naprawdę nie oczekuję tłumaczeń mistrza - był niepokonany w maratonie przez ponad 7 lat, dla mnie jest najwybitniejszym maratończykiem w historii.
Może i lepiej, że nie doszedł do skutku pojedynek z Bekele. Kipchoge dzisiaj nie był sobą i gdyby do tego Kenenisa wystartował z problemami i nie ukończył lub obaj byliby tłem dla innych...
Trochę szkoda, że pewnie nie zobaczymy już ich rywalizacji w wielkiej formie, co pewnie mogłoby mieć miejsce gdyby się spotkali przed rokiem.

[Mossar]

Pozostaje pytanie czy Kenenisa jeszcze gdzieś wystartuje i w jakiej jest formie. Kontuzja kontuzją, ale rok temu naprawde otarł się o rekord.

A Kitata ma taka technikę biegu, że aż cieżko uwierzyć, że biega tak szybko. Ale to jest piekne w tym zwycięstwie

[yacool]

Kitata ma dobry ruch. Nie patrz na stopy. To tylko końcówki łańcucha biomechanicznego.

[Mossar]

Oglądałem w okropnej jakości. Jak znajde w lepszej to się przyglądne, bo mnie zaintrygowałeś.