Generalnie to samo mialem na myśli pisząc, że ostatecznie i tak ktoś poprzez edytor/programista musi ten algorytm genetyczny/sieć neuronową/itd sparametryzować, a to, że jakas siec neuronowa wymknie nam się spod kontroli i zaatakuje ludzkość to jednak wciąż bajki. Rzeczywiście niektóre sieci są bardzo złożone i robią magię, ale wciąż ktoś nimi zarządza.
Co do wcześniejszego tematu - w moim przypadku wyszło głównie na rozluźnianie naprężacza powięzi szerokiej, wzmacnianie pośladków i core'a. Czyli w sumie chyba klasyka dla zdegenerowanych siedzeniem?
Dlaczego to tyle trwa?
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 404
- Rejestracja: 19 cze 2019, 18:13
- Życiówka na 10k: 10k to za długo
- Życiówka w maratonie: Pobiegnę po 40tce.
Aż musiałem go wygoogle'ać bo nie wiedziałem co to za jedenMossar pisze: Co do wcześniejszego tematu - w moim przypadku wyszło głównie na rozluźnianie naprężacza powięzi szerokiej, wzmacnianie pośladków i core'a. Czyli w sumie chyba klasyka dla zdegenerowanych siedzeniem?
Zestaw który podałeś brzmi znajomo, z pominięciem pana naprężacza (rozluźniać masz go rollowaniem czy innym masażem?). Swoją drogą, gdybym miał wskazać grupy mięśniowe które najbardziej zmieniły swoją budowę w moim wypadku w wyniku biegania to byłby to właśnie naprężacz (nie wiedziałem że ten mięsień się tak nazywa, zauważyłem tylko że urósł ) i łydki.
Swoją drogą - siedzisz w biurze, w domu? Jak masz taką możliwość, to ciekawym urozmaiceniem dla ciała jest siedzenie na gumowej piłce - nie mówię że należy siedzieć na niej cały czas i zastąpić nią krzesło, ale zauważyłem że bardzo motywuje ona do dobrej postawy i ruszania się w trakcie siedzenia.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Ucisk piłeczką do 2 razy dziennie. Boli jak żadne inne rolowanie Od 2 lat pracuję 90% zdalnie. Zwykle tylko siedziałem i to krzywo jak szlag. Ale od ok. 2 miesięcy kombinuje. Trochę na stojąco, trochę na siedząco, czasem na leżąco Próbowałem po turecku i w siedzie rozkrocznym, ale do teraz było to dla mnie niekomfortowe. Teraz nastał jakiś cud bo po 3 dniach ćwiczeń usiadłem sobie po turecku na totalnym luzie i jeszcze byłem w stanie sie położyć na przedramionach.
A ten naprężacz miałem/mam tak masakrycznie spiety, że jak porównałem z żona to jak porównanie kości z gumową piłką.
A ten naprężacz miałem/mam tak masakrycznie spiety, że jak porównałem z żona to jak porównanie kości z gumową piłką.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bazowanie na takich danych może zakończyć ścieżkę rozwoju przed osiągnięciem pełnego potencjału możliwości. Weźmy ten przykładowy naprężacz powięzi i silny kor. Z milionów źródeł algorytm dostaje potwierdzenie początkowego założenia o funkcji stabilizującej tych struktur oraz metodach regeneracji. Doprowadza więc do perfekcji sposoby postępowania, czyli kiedy i jak rolować powięź oraz kiedy i jak wzmacniać kor.Świeżak pisze:To czego z pewnością jednak 20 lat temu nie było to cyfrowe wersje treningowych dzienniczków milionów biegaczy z całego świata, wraz z danymi opisującymi ich wydolność (ich jakość będzie tylko wzrastać, myślę że co do tego nie ma wątpliwości). To jest prawdziwa kopalnia wiedzy, i wydaje mi się że to nie hiper-zaawansowane algorytmy będą kluczem do wytyczenia nowych kierunków w badaniu ludzkiej wydolności i wpływie różnych bodźców na przeciętny organizm, ale właśnie dostęp do wspomnianych wyżej danych
Gdy jednak podważymy pierwotne założenia o silnym korze i stabilizacji, to cała zgromadzona wiedza staje się bezużyteczna, bo algorytm nie jest w stanie zorientować się, że wpadł w jakąś formę lokalnego minimum, osiągnął maksa dla danych warunków brzegowych. Wyjście z tego i dalszy rozwój wymaga redefinicji warunków brzegowych. Czyli statycznie rozpatrywana stabilizacja przestaje być domeną lokalnych struktur i zmierza w kierunku globalnej, dynamicznej stabilizacji. Funkcja naprężacza i kora przesuwa się od stabilizacji do napędu, wchodząc w skład tzw. efektu elastic recoil. W związku z tym zmienia się też forma regeneracji tych struktur. A więc kompresja tkanek realizowana rolowaniem zastąpiona jest dekompresją, czyli zwiększaniem przestrzeni pomiędzy strukturami i poprawą ślizgu między nimi. Dlatego też ilość danych wcale nie musi przekuć się w jakość.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 404
- Rejestracja: 19 cze 2019, 18:13
- Życiówka na 10k: 10k to za długo
- Życiówka w maratonie: Pobiegnę po 40tce.
Jasna sprawa, w problemie takim jak ten wszystko zależy od tego jakie dane zbierzemy (bo jak pisałem wcześniej, żadnych danych sobie sztucznie nie możemy dogenerować). Ich jakość jest kluczowa, niewątpliwie.
To co chciałem przekazać w swoim przydługim wpisie to myśl, że to w dostępie do coraz większej ilości danych (których jakość z czasem będzie rosła a charakter będzie się zmieniał na coraz bardziej złożony) spodziewałbym się klucza do kolejnego większego kroku w drodze do rozwiązania problemu „jak trenować optymalnie?”, a nie w magicznych „nieklasycznie pisanych” algorytmach.
W temat elastic recoil się nie mieszam bo to nie mój ogródek - dla mnie to abstrakcyjna teoria (żeby nie było - nie wnikam w jej zasadność, nie podważam, po prostu się nie znam).
To co chciałem przekazać w swoim przydługim wpisie to myśl, że to w dostępie do coraz większej ilości danych (których jakość z czasem będzie rosła a charakter będzie się zmieniał na coraz bardziej złożony) spodziewałbym się klucza do kolejnego większego kroku w drodze do rozwiązania problemu „jak trenować optymalnie?”, a nie w magicznych „nieklasycznie pisanych” algorytmach.
W temat elastic recoil się nie mieszam bo to nie mój ogródek - dla mnie to abstrakcyjna teoria (żeby nie było - nie wnikam w jej zasadność, nie podważam, po prostu się nie znam).
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na temacie globalnego elastic recoil w bieganiu chyba nikt się nie zna. To nowa koncepcja. Zgłębiać ją można raczej tylko w wyczynie na najwyższym poziomie. Tinktankiem w tej dziedzinie w naturalny sposób staje się grupa NN skupiona wokół Kipchoge, ale na razie nastawiona jest na komercyjny aspekt jej funkcjonowania. Świadczy o tym dobitnie cała ta akcja ze sprężynowaniem butów, co zupełnie zdominowało i nadało ton dyskusjom.