Komentarz do artykułu Trening do 5-10 k - tygodniowy cykl do zapętlenia
-
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 11 maja 2019, 14:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tym uniwersalnym treningiem do zapętlania mogę spokojnie budować bazę przez zimę?
Tak jak pisałem, do marca/kwietnia robić ten plan i nieco modyfikować tempo robiąc test coopera co 4-6tyg a of wiosny 2020 już stricte pod 1000m do lipca
Tak jak pisałem, do marca/kwietnia robić ten plan i nieco modyfikować tempo robiąc test coopera co 4-6tyg a of wiosny 2020 już stricte pod 1000m do lipca
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Co Ty o tej zimie? Dopiero wiosna się zaczęła, spokojnie. Zima to trochę inna historia, wyluzuj, do zimy sporo czasu, sporo się o sobie nauczysz. Teraz biegaj regularnie i zobaczysz jakie to ma przełożenie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 14 lip 2018, 21:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam! To i ja trochę odgrzeję temat, jako, że postanowiłem wdrożyć się w ten plan i mam małe wątpliwości czy nie jest to rzucanie się z motyką na słońce.
Biegam od wiosny 2018 roku. Tygodniowo jest to ok 30km. Mam 40 lat, 176 cm i 71kg wagi. Wcześniej biegałem tylko rekreacyjnie bez czegoś co tutaj jest określane jako trudność. Żadnych ćwiczeń z motoryki, podbiegów itd, tylko samo rekreacyjne bieganie w stylu BNT. Moja życiówka na 10km to 51,18 przy okazji biegu ulicznego z marca 2019, potem już nie próbowałem się z nią mierzyć . Dzięki planowi treningowemu chciałbym wejść na wyższy poziom biegania, pobić życiówkę na 10km i zacząć biegać półmaratony. Plan mi się podoba i wydaje mi się do ogarnięci na spokojnie. Wydaje mi się, że przez te prawie dwa lata zbudowałem jakąś tam bazę do tego aby to bieganie usystematyzować i zamknąć w ramy planu. Czy jednak to plan, którym nie zrobię sobie krzywdy? Czy faktycznie moge liczyć na podobny progres o jakim piszą inni? marzy mi się zejść poniżej 50 minut na 10km i zejście poniżej 2h w półmaratonie.
Pozdrawiam serdecznie
Biegam od wiosny 2018 roku. Tygodniowo jest to ok 30km. Mam 40 lat, 176 cm i 71kg wagi. Wcześniej biegałem tylko rekreacyjnie bez czegoś co tutaj jest określane jako trudność. Żadnych ćwiczeń z motoryki, podbiegów itd, tylko samo rekreacyjne bieganie w stylu BNT. Moja życiówka na 10km to 51,18 przy okazji biegu ulicznego z marca 2019, potem już nie próbowałem się z nią mierzyć . Dzięki planowi treningowemu chciałbym wejść na wyższy poziom biegania, pobić życiówkę na 10km i zacząć biegać półmaratony. Plan mi się podoba i wydaje mi się do ogarnięci na spokojnie. Wydaje mi się, że przez te prawie dwa lata zbudowałem jakąś tam bazę do tego aby to bieganie usystematyzować i zamknąć w ramy planu. Czy jednak to plan, którym nie zrobię sobie krzywdy? Czy faktycznie moge liczyć na podobny progres o jakim piszą inni? marzy mi się zejść poniżej 50 minut na 10km i zejście poniżej 2h w półmaratonie.
Pozdrawiam serdecznie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 784
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:31
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Lokostar
Patrząc na liczby, to jesteś szczupły. W tym planie to tak około 50-55km nawet wychodzi. Wiadomo lepiej powoli dochodzić do tej objętości. Natomiast samo usystematyzowanie treningu i informacja "aha, wtorek, czyli 10km+podbiegi/przebieżki" bardzo motywuje i zachęca do wyjścia . W planie jest bieg długi 90 min. Nie wiem czy to konieczne w Twoim przypadku, ale raczej nie od razu. Moim zdaniem problemem wolniejszych osób (które oczywiście chcą poprawiać życiówki) są też biegi długie, gdzie organizm nie jest przyzwyczajony do długiego wysiłku i w efekcie gubią technikę, pochylają się, tyłek do tyłu, coś zacznie boleć. Z czasem dojdziesz i do dłuższych dystansów.
Czy możesz się poprawić? Oczywiście i to sporo. Pozdrawiam i życzę systematycznej pracy. Aura sprzyja.
Patrząc na liczby, to jesteś szczupły. W tym planie to tak około 50-55km nawet wychodzi. Wiadomo lepiej powoli dochodzić do tej objętości. Natomiast samo usystematyzowanie treningu i informacja "aha, wtorek, czyli 10km+podbiegi/przebieżki" bardzo motywuje i zachęca do wyjścia . W planie jest bieg długi 90 min. Nie wiem czy to konieczne w Twoim przypadku, ale raczej nie od razu. Moim zdaniem problemem wolniejszych osób (które oczywiście chcą poprawiać życiówki) są też biegi długie, gdzie organizm nie jest przyzwyczajony do długiego wysiłku i w efekcie gubią technikę, pochylają się, tyłek do tyłu, coś zacznie boleć. Z czasem dojdziesz i do dłuższych dystansów.
Czy możesz się poprawić? Oczywiście i to sporo. Pozdrawiam i życzę systematycznej pracy. Aura sprzyja.
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k-34.31 (Poznań 16.03.25) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 14 lip 2018, 21:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej! Dzięki za odpowiedź. 1,5h wybieganie to nie problem bo juz od paru tygodni je uskuteczniam. Docelowo chce je wydłużać i tak, jak gdzieś pan Adam pisał, robić na zmianę z progresywnym, ponieważ planuje pobiec dwa półmaratony w tym roku. Bardziej obawiam się zwiększenia tygodniowej objętości bo do tej pory biegałem 3 razy w tygodniu. No i jestem już po pierwszych ćwiczeniach z motoryki. Jako, że zawsze tego typu rzeczy omijałem szerokim łukiem to niestety mam spore zakwasy zwłaszcza w okolicach bioder. Mam jednak nadzieję, że organizm z czasem się zaadaptuje do nowych bodźców.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 sie 2020, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej
Znalazłam w komentarzach informacje że plan jest docelowo pod 10km, napisał tak jego autor. Chciałabym zaadaptować plan pod biegi na 5km. Zastanawiam się czy skrócenie o połowę czasu 1 części treningu, czyli rozbiegań będzie dobrym pomysłem. Proszę o pomoc
Pozdrawiam

Znalazłam w komentarzach informacje że plan jest docelowo pod 10km, napisał tak jego autor. Chciałabym zaadaptować plan pod biegi na 5km. Zastanawiam się czy skrócenie o połowę czasu 1 części treningu, czyli rozbiegań będzie dobrym pomysłem. Proszę o pomoc

Pozdrawiam
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Cześć, w sumie nie wiem jak do tego podejść, ale jak na początku roku miałem ten sam problem co Ty, bo też chciałem skorzystać z tego planu, to robiłem tak:
1 trening: 40 min zamiast 60 min
2 trening: 10 min 65-75% + 25 min 90%
3 trening: 30 min 75% + przebieżki/podbiegi, ale krótsze, choć teraz z perspektywy czasu może poświęciłbym więcej czasu na ten element
4 trening: 60 min 70-75%
1 trening: 40 min zamiast 60 min
2 trening: 10 min 65-75% + 25 min 90%
3 trening: 30 min 75% + przebieżki/podbiegi, ale krótsze, choć teraz z perspektywy czasu może poświęciłbym więcej czasu na ten element
4 trening: 60 min 70-75%
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 sie 2020, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć! Dzięki śliczne 
3 z 4 treningów znajdą się w moim wrześniowym planie powrotu do formy
Miałabym do Ciebie jeszcze jedno pytanie, ponieważ jestem nowa na forum zastanawia mnie jak założyć treningowego bloga? Przeczytałam fragment Twojego dzienniczka i jestem mocno zainspirowana

3 z 4 treningów znajdą się w moim wrześniowym planie powrotu do formy

Miałabym do Ciebie jeszcze jedno pytanie, ponieważ jestem nowa na forum zastanawia mnie jak założyć treningowego bloga? Przeczytałam fragment Twojego dzienniczka i jestem mocno zainspirowana

- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
W sumie prosta sprawa - zakładasz nowy temat w dziale "Blogi treningowe" i temat na komentarze w dziale z komentarzami. Potem możesz sobie dodać odnośniki do obu tematów w podpisie w (z tego co pamiętam) Panel użytkownika -> Profil -> Podpis.
Nie wiem czy mój trening może być inspirujący, nie pomyślalbym o nim w ten sposób, ale jeśli Cię zainspirował to mi miło
Nie wiem czy mój trening może być inspirujący, nie pomyślalbym o nim w ten sposób, ale jeśli Cię zainspirował to mi miło

viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze