Bezuszny - komentarze
Moderator: infernal
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Interwały na oko to taki średni pomysł, ale w nogi i płuca co trzeba weszło. Mi się na szybszych jednostkach świetnie sprawdza footpod. Jak nawierzchnia nie jest zmienna, to bardzo dokładnie pokazuje tempo. Teraz przy szybkich jednostkach kompletnie nie patrzę na wskazania GPS'a.
A że Niderlandy łyżwiarstwem szybkim stoją to powszechnie wiadomo. Kiedyś słyszałem że mają coś a la ścieżki rowerowe dla łyżwiaży, nie wiem na ile to legenda ludowa a na ile prawda, ale biorąc pod uwagę jaką mają infrastrukturę rowerową, to jestem skłonny w to uwierzyć.
A że Niderlandy łyżwiarstwem szybkim stoją to powszechnie wiadomo. Kiedyś słyszałem że mają coś a la ścieżki rowerowe dla łyżwiaży, nie wiem na ile to legenda ludowa a na ile prawda, ale biorąc pod uwagę jaką mają infrastrukturę rowerową, to jestem skłonny w to uwierzyć.
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Footpod adidasa cxy nawet stryd nie zastąpią 400m bieżni.przemekEm pisze:Interwały na oko to taki średni pomysł, ale w nogi i płuca co trzeba weszło. Mi się na szybszych jednostkach świetnie sprawdza footpod. Jak nawierzchnia nie jest zmienna, to bardzo dokładnie pokazuje tempo. Teraz przy szybkich jednostkach kompletnie nie patrzę na wskazania GPS'a.
Wszelakie dystanse mierzone odcinkiem biegam na bieżni (czy to pomiar bieżni czy sam mierze kołem) wtedy nawet na stryda patrze jak na ciekawostkę
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Wiadomo że na bieżni najlepiej, jak tylko mam okazję, to korzystam, ale nie zawsze jest do bieżni dostęp, zwłaszcza ostatnio. W mojej okolicy jest jedna bieżnia ponad 200m (ma 333) i dostać się na nią graniczy z cudem, indywidualni mają wejście tylko 12-14 z limitami. Jeszcze nie udało mi się wybrać w takich godzinach poza tym latem oznacza to straszną patelnię. O ile do 400m pewnie da radę zrobić, to już kilometrówki słabo.
A kawałek prostego asfaltu czy nawet kostki da się prawie wszędzie wynaleźć.
A kawałek prostego asfaltu czy nawet kostki da się prawie wszędzie wynaleźć.
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Tutaj bieżnia 400m jest w każdym większym miasteczku, problem jest taki, że to obiekty klubowe.
W moim miasteczku 2 km ode mnie jest super bieżnia, ale wstęp jest tylko dla członków i tego pilnują.
Jakieś 8 km dalej w większym mieście jest też 400m bieżnia, niby klubowa, ale ewentualnie czasem po godzinach można wejść na zasadzie takiej, że "nikt nie wygania", jeśli nie kolidujesz z zajęciami klubowymi. Ale rano, gdy trenuję mocniejsze akcenty, i tak potrafi być zamknięta, a jechać taki kawał, żeby pocałować klamkę, trochę bez sensu, bo spieszę się do pracy.
Najbliższa bieżnia typowo publiczna, o jakiej słyszałem, jest w Amsterdamie jakieś 40 km ode mnie.
Teraz akurat nie miałem zbyt wiele czasu, więc chciałem z ciekawości wypróbować ten tor. Liczyłem, że będzie miał równo 250m, ale niestety nie.
Co do footpoda, może kiedyś się skuszę, nawet zastanawiałem się nad zakupem rok temu, na razie mam jednak inne priorytety, na moje amatorskie potrzeby wystarczy.
Z tym prostym asfaltem, tak żeby nikt nie przeszkadzał, to do 400tek bez problemu, ale z tysiączkami już mam problem, muszę wybrać się kawałek dalej. No i na prostych wiatr bywa niesprawiedliwy, co bieżnia to bieżnia. Ale tak jak mówię, na amatorskie potrzeby wystarcza. :D
Co do łyżwiarstwa, to pewnie po prostu zimą można kiedyś było tu po prostu śmigać po zamarzniętych kanałach, który jest tu prawie tyle samo, co ulic. Tyle że prawdziwej zimy dawno nikt tu nie widział, ot, czasy globalnego ocieplenia. Sportowcy i tak trenują pod dachem.
Za to sieć ścieżek rowerowych jest wyśmienita, to jeden z największych atutów tego kraju.
W moim miasteczku 2 km ode mnie jest super bieżnia, ale wstęp jest tylko dla członków i tego pilnują.
Jakieś 8 km dalej w większym mieście jest też 400m bieżnia, niby klubowa, ale ewentualnie czasem po godzinach można wejść na zasadzie takiej, że "nikt nie wygania", jeśli nie kolidujesz z zajęciami klubowymi. Ale rano, gdy trenuję mocniejsze akcenty, i tak potrafi być zamknięta, a jechać taki kawał, żeby pocałować klamkę, trochę bez sensu, bo spieszę się do pracy.
Najbliższa bieżnia typowo publiczna, o jakiej słyszałem, jest w Amsterdamie jakieś 40 km ode mnie.
Teraz akurat nie miałem zbyt wiele czasu, więc chciałem z ciekawości wypróbować ten tor. Liczyłem, że będzie miał równo 250m, ale niestety nie.
Co do footpoda, może kiedyś się skuszę, nawet zastanawiałem się nad zakupem rok temu, na razie mam jednak inne priorytety, na moje amatorskie potrzeby wystarczy.
Z tym prostym asfaltem, tak żeby nikt nie przeszkadzał, to do 400tek bez problemu, ale z tysiączkami już mam problem, muszę wybrać się kawałek dalej. No i na prostych wiatr bywa niesprawiedliwy, co bieżnia to bieżnia. Ale tak jak mówię, na amatorskie potrzeby wystarcza. :D
Co do łyżwiarstwa, to pewnie po prostu zimą można kiedyś było tu po prostu śmigać po zamarzniętych kanałach, który jest tu prawie tyle samo, co ulic. Tyle że prawdziwej zimy dawno nikt tu nie widział, ot, czasy globalnego ocieplenia. Sportowcy i tak trenują pod dachem.
Za to sieć ścieżek rowerowych jest wyśmienita, to jeden z największych atutów tego kraju.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Spokojnie te interwały po 1000-1600m możesz latać na GPS, ptaca jest wykonana, a przy tym poziomie to nie jest apteka. 200-400m to już inna sprawa ale te wysokie jak najbardziej
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
+1Logadin pisze:Spokojnie te interwały po 1000-1600m możesz latać na GPS, ptaca jest wykonana, a przy tym poziomie to nie jest apteka. 200-400m to już inna sprawa ale te wysokie jak najbardziej
To nie jest krótki dystanse, że liczą się sekundy i wszystko musi być w czas. Ja sam interwały od zawsze trzaskałem na GPS jeśli chodzi o tysiaki czy więcej i żyje. (pewnie dlatego zastój w formie ) Ale wracając, jak Krystian napisał. Praca na pewno wykonana i organizm swoje bodźce na pewno odpowiednie dostał.
Biegłeś jakąś recently 5k? Zobaczyć jak w ciągłym wyjdzie Ci to tempo ~4:00? Czy równie już stabilnie?
Dobry trening Majk.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Jasne, praca wykonana, myślę, że realnie te powtórzenia wchodziły znacznie szybciej, tak 3:50-3:55.
Kolejny trening to 5 km progowego ciągiem i chcę zobaczyć, jakie będę miał odczucia w okolicach tempa 4:10.
Test na 5 km planuję niedługo przy odpowiedniej pogodzie - w ciągu najbliższych kilku tygodni, tylko chcę sobie ogarnąć zająca. W sensie taki solo test na bieżni.
Jakieś mini zawody niby są, ale raz że musiałbym ogarnąć dojazd, wpłacić startowe, a trasy są raczej dość kręte i nie mam gwarancji co do atestu. Plan na test to 19:30, zobaczymy, czy się uda.
Kolejny trening to 5 km progowego ciągiem i chcę zobaczyć, jakie będę miał odczucia w okolicach tempa 4:10.
Test na 5 km planuję niedługo przy odpowiedniej pogodzie - w ciągu najbliższych kilku tygodni, tylko chcę sobie ogarnąć zająca. W sensie taki solo test na bieżni.
Jakieś mini zawody niby są, ale raz że musiałbym ogarnąć dojazd, wpłacić startowe, a trasy są raczej dość kręte i nie mam gwarancji co do atestu. Plan na test to 19:30, zobaczymy, czy się uda.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
A to chcesz w Holandii biegać czy może W-wa ? Bo jak to drugie to ja chętnie poprowadzę.
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Raczej w Holandii, bo teraz jestem tu prawie cały czas. Mam tu szybkiego kumpla, więc kwestia zgrania się w czasie.
Ale wielkie dzięki za propozycję, w razie gdybym akurat był w Wawie i chciał się sprawdzić, to dam znać wcześniej :D
Ale wielkie dzięki za propozycję, w razie gdybym akurat był w Wawie i chciał się sprawdzić, to dam znać wcześniej :D
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Trzymam kciuki Michał. 19:30 wlatuje, conajmniej!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
800ki solidnie weszły. Wygląda obiecująco. Jestem ciekawy ile wyjdzie na teście na 5 km.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Dzięki! Też jestem ciekaw.
Jestem raczej optymistycznie nastawiony, obawiam się tylko, jak moja głowa zareaguje na taki wysiłek "bez zawodów". Za to na bieżni jest najłatwiejsza trasa! Jeśli kolega będzie mógł mnie poprawadzić, to powinno być dobrze. A może i solo udałoby się coś ukręcić? Na pewno będzie to ciekawy eksperyment.
Jestem raczej optymistycznie nastawiony, obawiam się tylko, jak moja głowa zareaguje na taki wysiłek "bez zawodów". Za to na bieżni jest najłatwiejsza trasa! Jeśli kolega będzie mógł mnie poprawadzić, to powinno być dobrze. A może i solo udałoby się coś ukręcić? Na pewno będzie to ciekawy eksperyment.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Grunt żebyś wierzył w siebie, nie w jakieś platformy.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
W siebie też wierzę. Pamiętam, że w zeszłym roku ładnie ten Daniels na Ciebie podziałał i liczę, że u mnie będzie podobnie.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
I o to chodzi Tak, zadziałał raz potem już tak średnio
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)