a może chcesz mi potowarzyszyć w podróży?

[Przemkurius]

Przemek, nie słuchaj Roberta. On przez te statystyki wyłysiał
Pomyśł ile browarów za tą kasę możesz mieć.
O przyjemności z nawadniania nie wspomnę

Tu Cie zasmucę, ostatnio moim ulubionym jest miłosław zero. ZERO!

[Skoor]

Jestem tego zdania co Tomek... na @#$%^ Ci ten Stryd. Na 100 czy 200 ma tak zajebiste przekłamanie, ze gps jest dokładniejszy

[Rolli]

Ok.

To od razu: niedziela w planie 5km +3x60m. Piątka w 5'10-20 będzie ok? Przerwy po 60m 60m marsz?

Dokladnie. Spokojniutko i lekko.

[kkkrzysiek]

Po wuj ci stryd na obmierzonej bieżni????

Żeby mieć wygląd na tempo chwilowe/średnie. Ja wiem, wyznacznikiem tempo/okrążenie, ale jak to mówią : ufaj ale kontroluj.

Z doświadczenia wiem, że stryd na krótkich odcinkach ma laga. Na 100 m prawie zawsze nie domierzy kilku metrów. Jak po ok. 50 m rzucisz okiem na tempo z zegarka (nawet ze stryda), to będziesz miał przekłamaną informację i spróbujesz przyspieszyć, na 400 m różnica będzie już mniejsza, ale próbując się dostosować do tempa będziesz się szarpał. Dużo lepszą metodą jest kontrolowanie czasu w określonym punkcie. Wiesz, że masz dobiec do 100 m w 20 sekund, 200 w 40, 300 w 60, 400 w 60. Koniec, kropka. Chyba że biegasz już dłuższe odcinki lub odcinki na czas (szczególnie w terenie, bo na stadionie wciąż warto wiedzieć w ile ma wejść okrążenie), wtedy Stryd jest dużo lepszy niż GPS. Początkowy lag daje i tak mniejszy błąd niż pomyłki GPSa. Kiedyś po treningu patrzyłem na podawane dystanse przez GPS z biegów na stadionie (odcinki robiłem na oznaczenia i czas) i błąd na 200 m z gps często sięgał 30 metrów. Stryd jest lepszy, bo zazwyczaj było to poniżej 10 m, ale na tak krótkim odcinku (szczególnie, że masz za darmo opcję dokładnego pomiaru z oznaczeń bieżni) to i tak za dużo. Za to na pewno docenisz jak będziesz biegał w terenie powiedzmy 3 km, wtedy błąd Stryda jest wciąż rzędu kilku-kilkunastu metrów (jeśli noga się nie ślizga i nie grzęźnie w błocie) i praktycznie jest pomijalny dla większości amatorów.

[Przemkurius]

dzięki.

tutaj mam problem, że linie są narysowane, ale nie wiadomo na jakim odcinku. praktycznie wszystko mam wymierzone kołem. jedynie nie ma 300m typowego oznaczenia. biegnąc pełne koło oznaczenie jest na 60m, +/- 158 i dopiero na linii start/meta. więc przyjmując, że koło ma 333m to 3 pętle dają 999 +/-. tu akurat jest ok, bo mogę biec 5km pilnując czasu na jednym kole, ale jest to zbyt duży dystans żeby na bieżąco korygować.

co do laga, to mi coach też ma na początku ok 20m laga na dystansie 200/400m. głównie ze startu z miejsca. biegając po mieście robię sobie lotny start, więc jeśli faktor jest ustawiony ok to pomiar jest na minimalnym błędzie.

[Przemkurius]

na awarię garmina jestem gotowy!

[adam99]

dzięki.

tutaj mam problem, że linie są narysowane, ale nie wiadomo na jakim odcinku. praktycznie wszystko mam wymierzone kołem. jedynie nie ma 300m typowego oznaczenia. biegnąc pełne koło oznaczenie jest na 60m, +/- 158 i dopiero na linii start/meta. więc przyjmując, że koło ma 333m to 3 pętle dają 999 +/-. tu akurat jest ok, bo mogę biec 5km pilnując czasu na jednym kole, ale jest to zbyt duży dystans żeby na bieżąco korygować.

co do laga, to mi coach też ma na początku ok 20m laga na dystansie 200/400m. głównie ze startu z miejsca. biegając po mieście robię sobie lotny start, więc jeśli faktor jest ustawiony ok to pomiar jest na minimalnym błędzie.

Przemek to może jest poprostu odmierzone 100 metrów?

[Przemkurius]

postaram się to w miarę wytłumaczyć. zdjęcie mojej bieżni.



zielona linia z żółtą oznacza start. pełne koło to 333m.

zielona linia -> zielona linia 60m -> następna zielona linia po łuku to +/- 158m

żółta linia lekko wysuninęta to jest start z drugiego toru do 400m -> pełne koło plus kawałek do żółtej linii 400m -> po łuku do kolejnej żółtej 500m

czerwona z przedłużonej prostej po drugiej stronie start do -> następna czerwona linia 100m -> kolejna czerwona linia po łuku 200m

to są linie namalowane na stałe na bieżni. wszystkie inne mierzę i oznaczam kredą przed treningiem.

treningi typu lotne 30 czy 40m robię na czuja na odcinku 60m.

mam nadzieje, że dosyć jasno wytłumaczyłem

[Skoor]

Zaraz prace doktorancką napiszesz z „Pomiarów i oznaczeń bieżni lekkoatletycznych”

[MatiR]

Bieżni niestandardowych

[Skoor]

Może „nienormatywnych”? Brzmi tak skomplikowanie.

[MatiR]

Same oznaczenia to tam pikuś. Wg mnie zagadnienie jest szersze...

Część pracy powinien chyba poświęcić temu "Po co przy szkołach buduje się tak ch...we - znaczy nienormatywne bieżnie ?"

[Przemkurius]

333m to i tak duża bieżnia, w dodatku tartanowa.

u mnie za blokiem, gdzie chodziłem do gimnazjum mieli zrobić bieżnię 200m. ostatecznie wyszło 170m i w dodatku wysypana kamieniami.

[kkkrzysiek]

Zdarzało mi się korzystać z bieżni 250 m (chyba, albo nawet 225, już nie pamiętam) i powiem, że nawet przy bieganiu tam ~35s/200 m na łukach było już bardzo nieprzyjemnie, czułem, że jest za ciasno. Mówiąc szczerze, wolę już wybrać się na ścieżkę z rozmierzonymi odcinkami, nawet jeśli jeden jest minimalnie pod górę, drugi minimalnie w dół, niż męczyć się na tych ciasnych łukach.

[sultangurde]

Brawo Przemku za walkę, wiem jak to angażuje głowę.
Trafiła Ci się za to elegancka pogoda po burzy, trochę zazdroszczę
Wynik naprawdę mocny, oby tak dalej.