Bieganie z(a) Rolli'm
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To sobie w garminie wibracyjny ustaw
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Pogoda na takie bieganie perfekcyjna! Nigdy by nie dało sie tak szybko biegać przy 15°!MatiR pisze:Gdzieś też czytałem, że niskie tętno to też czasem objaw przetrenowania
Domknąłem te 3x1000m (2:56). Zrobiłem na przerwie 10' czyli tak jak za pierwszym razem (wtedy próbowałem).
Kolejno: 2.57.5 - 2.55.9 - 2.56.8
Biegałem w samo słoneczko - Tak 27-28stopni. Trochę kręciło wiatrem.
Trening typowy pod 1500m krotko przed zawodami. Wyszło bardzo dobrze. A te 10' to nie tak, ze za duzo. To nie chodzi o samo oddychanie i uspokojenie tetna. Tu tez chodzi zeby napelnic znowu zbiorniki glikogenu i uspokoic Ca+, potrzebny do przekazywania sygnału neuronowego do miesni. A tego sie nie czuje.
Co do zawodów... 1000 OK ale 3000 bedzie ciężko. Ale spróbuj. Mam nadzieje, ze przerwa miedzy zawodami co najmniej 90 minut.
Dalej 3x600 w sobote. W niedziele 6x200m w 30si tylko 30s przerwy (w kolcach) i po 8' 3000m w 78/400.
O tempie na zawodach pogadamy w poniedziałek.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ja robie tak bardziej profesjonalnie:Skoor pisze:Przemek, badania?
Zaraz po przebudzeniu palec na tętnice szyjna i liczyć przez 15s. Później x4 i masz spoczynkowe
Patrze przez 60s na zegarek i trzymam palec na szyji
Prawie co dziennie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Te 3000m po 3'15" też ciupnąć w kolcach ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tez w kolcach... ale sprawdziłem jeszcze raz, wystarczy w 80/400 (jak dasz rade, bo to trening na "spróbuj")MatiR pisze:Te 3000m po 3'15" też ciupnąć w kolcach ?
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Rolli, dzisiaj rano mnie czas trochę gonił, bo żonie auto musiałem oddac więc zrobiłem tylko 1km rozbiegania po treningu
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Czwartkowe 8km po 3'50" wyszło równo w 3'50".
Trochę za szybko ruszyłem, ale po 500m skorygowałem tempo i zamknąłem km w 3:44.
Tak to z historii tyle, że męczyła temperatura...
Dzisiejsze 3x400m+200m/p10'
1.07.5 + 0.31.4 ; 1.06.6 + 0.30.7 ; 1.08.1 + 0.32.5
Standard kręciło wiatrem, bo bieżnia na otwartej przestrzeni.
Pierwsze powtórzenie w miarę, ale jakoś te 200m szybciej nie domknąłem...
Na pewno starałem się bardziej niż to miało miejsce na poprzednim 400+200m.
Przed drugim powtórzeniem odczuwałem delikatny paraliż...
Mimo wszystko domknąłem bardzo fajnie, z tego powtórzenia jestem zadowolony, ale te ostatnie 200m to rzeźba w uj...
Trzecie powtórzenie... Oj zabawna historia...
Napiszę tyle, że te 200m to nie mogłem więcej... Czułem nogi od pierwszych metrów...
Chciałem, chciałem, ale na chęciach się skończyło.
Po tych 200m położyłem się na trawnik i dopiero po 30s wyłączyłem zegarek. Chwilę posiedziałem po czym wstałem i....
Się zaczęło...
Jak wstałem tak zebrało mi się na wymioty... Szybko poszedłem w krzaki i bach... dwa pawie
Chwilę "odpocząłem" w tej pozycji. Po czym chciałem się postawić do pionu... Zrobiłem parę kroków... Bach kolejny paw...
I tak żołądek dochodził do siebie z 4-5minut...
Na wieczór gwiżdżę sparing, ale na szczęście na małym boisku.
Trochę się cykam po dzisiejszym biegu tych 6x200m/p30" + 3km... K... mać
Trochę za szybko ruszyłem, ale po 500m skorygowałem tempo i zamknąłem km w 3:44.
Tak to z historii tyle, że męczyła temperatura...
Dzisiejsze 3x400m+200m/p10'
1.07.5 + 0.31.4 ; 1.06.6 + 0.30.7 ; 1.08.1 + 0.32.5
Standard kręciło wiatrem, bo bieżnia na otwartej przestrzeni.
Pierwsze powtórzenie w miarę, ale jakoś te 200m szybciej nie domknąłem...
Na pewno starałem się bardziej niż to miało miejsce na poprzednim 400+200m.
Przed drugim powtórzeniem odczuwałem delikatny paraliż...
Mimo wszystko domknąłem bardzo fajnie, z tego powtórzenia jestem zadowolony, ale te ostatnie 200m to rzeźba w uj...
Trzecie powtórzenie... Oj zabawna historia...
Napiszę tyle, że te 200m to nie mogłem więcej... Czułem nogi od pierwszych metrów...
Chciałem, chciałem, ale na chęciach się skończyło.
Po tych 200m położyłem się na trawnik i dopiero po 30s wyłączyłem zegarek. Chwilę posiedziałem po czym wstałem i....
Się zaczęło...
Jak wstałem tak zebrało mi się na wymioty... Szybko poszedłem w krzaki i bach... dwa pawie
Chwilę "odpocząłem" w tej pozycji. Po czym chciałem się postawić do pionu... Zrobiłem parę kroków... Bach kolejny paw...
I tak żołądek dochodził do siebie z 4-5minut...
Na wieczór gwiżdżę sparing, ale na szczęście na małym boisku.
Trochę się cykam po dzisiejszym biegu tych 6x200m/p30" + 3km... K... mać
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
MatiR pisze:. Chwilę posiedziałem po czym wstałem i....
Się zaczęło...
Jak wstałem tak zebrało mi się na wymioty... Szybko poszedłem w krzaki i bach... dwa pawie
Chwilę "odpocząłem" w tej pozycji. Po czym chciałem się postawić do pionu... Zrobiłem parę kroków... Bach kolejny paw...
I tak żołądek dochodził do siebie z 4-5minut...
Na wieczór gwiżdżę sparing, ale na szczęście na małym boisku.
Trochę się cykam po dzisiejszym biegu tych 6x200m/p30" + 3km... K... mać
Dobrze, że ja biegam na czczo
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
To ci nie pomoże.Przemkurius pisze: Dobrze, że ja biegam na czczo
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
OK!!! Zobaczyłeś tunel ze światełkiem na koncu!!!MatiR pisze:Czwartkowe 8km po 3'50" wyszło równo w 3'50".
Trochę za szybko ruszyłem, ale po 500m skorygowałem tempo i zamknąłem km w 3:44.
Tak to z historii tyle, że męczyła temperatura...
Dzisiejsze 3x400m+200m/p10'
1.07.5 + 0.31.4 ; 1.06.6 + 0.30.7 ; 1.08.1 + 0.32.5
Standard kręciło wiatrem, bo bieżnia na otwartej przestrzeni.
Pierwsze powtórzenie w miarę, ale jakoś te 200m szybciej nie domknąłem...
Na pewno starałem się bardziej niż to miało miejsce na poprzednim 400+200m.
Przed drugim powtórzeniem odczuwałem delikatny paraliż...
Mimo wszystko domknąłem bardzo fajnie, z tego powtórzenia jestem zadowolony, ale te ostatnie 200m to rzeźba w uj...
Trzecie powtórzenie... Oj zabawna historia...
Napiszę tyle, że te 200m to nie mogłem więcej... Czułem nogi od pierwszych metrów...
Chciałem, chciałem, ale na chęciach się skończyło.
Po tych 200m położyłem się na trawnik i dopiero po 30s wyłączyłem zegarek. Chwilę posiedziałem po czym wstałem i....
Się zaczęło...
Jak wstałem tak zebrało mi się na wymioty... Szybko poszedłem w krzaki i bach... dwa pawie
Chwilę "odpocząłem" w tej pozycji. Po czym chciałem się postawić do pionu... Zrobiłem parę kroków... Bach kolejny paw...
I tak żołądek dochodził do siebie z 4-5minut...
Na wieczór gwiżdżę sparing, ale na szczęście na małym boisku.
Trochę się cykam po dzisiejszym biegu tych 6x200m/p30" + 3km... K... mać
Teraz jeszcze jutro jednostka laktatowa i odpoczynek.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dzisiaj 1000m test...
2:58,40
Zadowolonym...
2:58,40
Zadowolonym...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak mogłeś mi to zrobić! Dałeś mi motywacje żeby znowu kogoś obiegać! Jak mogłeś!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Skoor pisze:Jak mogłeś mi to zrobić! Dałeś mi motywacje żeby znowu kogoś obiegać! Jak mogłeś!
Atakuj!!!
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Ludzie, dajcie żyć takim tempem bym umarł po 300m
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022