sroda (24.06)
Do pracy rowerem, a potem rundka do domu:
33km, 28.2km/h
, sr. tetno 148, podjazdow 120m
Co to byl za przejazd, wciaz jestem w szoku, jeden z najlepszych moich treningow w tym roku
Nowy rekord przejazdu trasy: 28.2km/h (+1km!), a do tego najszybsze 5km na MTB: 9:19min.
Takiego tetna treningowego chyba tez nigdy jeszcze na rowerze nie wykrecilem.
Garmin pokazal mi odpoczynek 45h. I tak sie w sumie wieczorem czulem
Z tym, ze chlopaki zapragnely pojsc na stadion pograc w pilke, wiec postanowilem zrobic dawno odkladany test butow Nike Fly 3.
Chlopaki je tam zaniosly a ja sobie potruchtalem w starych Saucony Freedom ISO (potem mialem pograc z nimi w pilke).
Zrobilem jakos 2.5km, gdy dodarli i bieg do tej pory byl ciezkawy, w okolicach ~5:10.
Zmienilem buty i poszedlem dalej potruchtac. No przynajmniej tak mi sie wydywalo.
Kurde, te buty nie pozwalaja truchtac
Dokrecilem ten 3-ci kilometr i srednia z niego juz wyszla 4:40.
Biegne dalej, but sie kurka rozwiazal, i dobrze, bo czulem, ze sa za lekko docisniete.
Te buty musza byc dowiazanie na granicy komfortu moim zdaniem, bo inaczej stopa/pieta sie nie trzyma.
4-y kilometr wszedl w 4:20 , postanowilem jeszcze troche docisnac i 5-y wskoczyl w 4:06, kurna, co jest?
Ostatnie 200m postanowilem poleciec i bez problemu zszedlem wyraznie ponizej tempa 4:00.
Jestem w ciezki szoku musze przyznac. Buty sa dziwne w odczuciu i nie wiem na ile wynika, to z pianki, plytki czy ksztaltu,
ale buty te zmuszaja do takie jakby pochylenia do przodu, takiego parcia na tempo, trudno mi to ubrac w slowa
Jednoczesnie nie wydaja mi sie jakos specjalnie wygodne. Aktualnie nie wzialbym ich na maraton, ale raczej na 5/10km, dziwne.
Tak czy owak to tylko pierwszy test i to na tartanie. Do tego w stanie konkretnego zmeczenia.
Ale mam ochote potestowac je wiecej
Wezme syna z kamerka na stadion i 2 rozne buty, zeby zobaczyc, czy na zewnatrz tez widac roznice w bieganiu, czy to tylko o odczucia chodzi.
W kazdym razie jestem mocno zaskoczony, pozytywnie zaskoczony.