MatiR - komentarze do bloga

[rafbar225]

Dawaj na Bieg na Wielką Sowę Bardzo przyjemna dyszka, w tym roku ponownie atakuję

[przemekEm]

A tam jakieś półmaratony, truchtać przez ponad godzinę, co to za atrakcja, lepiej się krótko ale na dobrym tempie sponiewierać.

[MatiR]

No zgodzę się, ale trzeba rozwijać się na wielu płaszczyznach
21km teraz zaczęło mi się jakoś dłużyć w głowie...

DFBG - Jaki pech że na Półmaraton w Lądku nie ma już miejsc. 30parę biec nie będę, a na samego Trojaka na 10km nie chce mi się jechać. Przykro mi Temat rozwiązany...

Rafał - Wielka Sowa mnie jakoś nie kusi. Jeśli cokolwiek ruszy to najwcześniej uderzę ...
Parkruna na miejscu, a potem u Ciebie Kunice. Z tego co pamiętam to na ten termin (Kunic) miałeś urlop ale i tak bym leciał 5km...

[Logadin]

My jedziemy w 7 osób do Lądka, ja z kumplem 68km reszta właśnie to 33km, by cokolwiek biegania było. Bo co to za górski bieg na poomaratońskim dystansie co ma rekord trasy 1:26h XD

[MatiR]

Tylko że rekord dzierży Bartek Przedwojewski, a on całkiem ładnie sobie lata

[Logadin]

Nie no, to oczywiste. Ale nawet czas 2h na górskie HM to mega szybko, trasa musi być słabo 'górska'

[MatiR]

Bo tamte okolice takie fest górskie nie są... Są ale bez przesady...
No i co fajne to nie pamiętam by były tam jakiekolwiek kamieniste podejścia i zbiegi... Może jedynie Śnieżnik.
Mogę się mylić, ale niekoniecznie...

[rafbar225]

No zgodzę się, ale trzeba rozwijać się na wielu płaszczyznach
21km teraz zaczęło mi się jakoś dłużyć w głowie...

DFBG - Jaki pech że na Półmaraton w Lądku nie ma już miejsc. 30parę biec nie będę, a na samego Trojaka na 10km nie chce mi się jechać. Przykro mi Temat rozwiązany...

Rafał - Wielka Sowa mnie jakoś nie kusi. Jeśli cokolwiek ruszy to najwcześniej uderzę ...
Parkruna na miejscu, a potem u Ciebie Kunice. Z tego co pamiętam to na ten termin (Kunic) miałeś urlop ale i tak bym leciał 5km...

Na biegu alpejskim to się czuje, że żyje, a nie jakieś trzysetki, co 45 sekund bólu i po strachu
Co do Kunic, to trochę mam wątpliwości czy to się odbędzie. Sam bieg spokojnie można zorganizować, ale tam jest festiwal reggae, a bieg to impreza towarzysząca. Być może bez koncertu, to i biegu nie zrobią Co nie zmienia faktu, że tak jak mówisz, będę na urlopie, więc Cię nie sklepię

[MatiR]

Jakiś zapas prędkości trzeba mieć, a 45s na 300m to i tak nie jest szybko.
Na alpejski się nie porwę, bo teraz zupełnie już nie mam przygotowania pod takie biegi...
Przebranżowiłem się na jakiś czas...

Co do "sklepania"...
I tak byś nie biegł 5km tylko 10km lub 20km, a dwa - sytuacja z Jelcza Laskowic już się raczej prędko nie powtórzy...

[rafbar225]

Dobrze, że zaznaczyłeś, że RACZEJ Trenuj trenuj i widzimy się w Legnicy... jak nie odwołają

[MatiR]

Pod połówkę byłem wytrenowany, ale w maju...
Zobaczymy gdzie mnie moje aktualne cuda wyniosą.

[Przemkurius]

Od razu poprawił, chciałem tylko doprecyzować

[MatiR]

No okej

[sebastian899]

Tutaj takie rzeżbienie idzie że aż miło patrzyć , nie ukrywam że lepiej ta wersja mi się podoba niż BS-y po 3.50 . Ciekawy jestem do jakich wyników na 10 takie treningi by Cie doprowadziły na dzisiaj . Współpraca z Rolandem , też myślę dobry pomysł , który może ci pomóc . Nie wiem czy miałbym aż taką mocną głowę aby podjąć się niektórych treningów o których tutaj pisałeś , robią wrażenie i na pewno zaowocują prędzej czy póżniej , dobra koniec tego słodkiego pierdzenia liczę że kiedyś na jakiejś 10 się spotkamy , ja tanio skóry nie sprzedam

[MatiR]

Dla tych co męczyli bułę tyle czasu to treningi Rolliego najprzyjemniejsze nie są...