Treningi w dobie koronawirusa

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Arek Bielsko
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1004
Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

bez przesady z tym witaniem, w Beskidach wszyscy sie pozdrawiają na szlakach,
a wczoraj było tak pieknie :)

Obrazek
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
New Balance but biegowy
pasorq
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 29 cze 2019, 20:49
Życiówka na 10k: 45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W końcu jakaś optymistyczna wiadomość dla biegaczy https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... a-ale.html

Jeszcze nic nie przesądzone, ale widać że narracja się mocno zmieniła bo do nie dawna mówiono, że maseczki będą dopóki szczepionka nie zostanie wynaleziona.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Dobra wiadomość.
Właśnie tak myślałem, że rząd duży błąd popełnia nie luzując tego obowiązku, bo gołym okiem widać, że im cieplej, tym bardziej ludzie mają na to wywalone, i w ostatni ciepły weekend widziałem całe gromady ludzi bez maseczek albo z maseczkami na brodzie.
I ciężko się dziwić, skoro te maseczki nie chronią noszącego, są tylko po to, żeby nie zarażać innych w razie jakbyśmy byli chorzy bezobjawowo. I teraz taki biegacz czy rowerzysta, który zasadniczo do nikogo nie zbliża się na mniej niż 2 metry, nosi te maski i męczy się całkowicie bez sensu. A ludzie nie lubią robić rzeczy bez sensu.
Więc zastanawiałem się, czy nasz światły rząd będzie luzował te maseczki teraz, czy dopiero wtedy, gdy to prawo się całkowicie skompromituje, i nikt nie będzie już masek nosił.

Przecież można zrobić z tymi maseczkami tak jak z rękawiczkami - zakładamy w sklepach czy np w komunikacji miejskiej, ale do licha nie, jak idziemy pustą ulicą, gdzie najbliższy człowiek jest 50m od nas.
The faster you are, the slower life goes by.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najlepiej jak pada deszcz maska zaraz cala mokra i może przynieść wiecej szkód.
Ja ją biorę i mam na sobie tylko na odcinku przy ulicy z duzym ruchem ale w parku i innych miejscach ja od razu zdejmuje. Nie widzę sensu sobie szkodzić.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 645
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

100% racji. Nakaz noszenia maseczek powinien być tam gdzie realnie one coś dają. Kiedy ludzie się zmęczą bezsensownym noszeniem maseczek na spacerach i w trakcie innych samotnych aktywności, to ciężko będzie im się zmobilizować do zakładania ich wtedy kiedy rzeczywiście mogą coś pomóc. Wiele już takich działań u nas było, których upierdliwość można by ograniczyć o pewnie 90%, tracąc nie więcej niż 10% efektu ograniczenia epidemii. Zamknięcie lasów przychodzi do głowy... Niemniej jednak, pozytywne jest, że przynajmniej jest jakieś działanie i jakaś refleksja po czasie.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cieszycie się ze znoszenia nakazu noszenia maseczek jakbyście w nich faktycznie biegali... chyba, że ... :bum:
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

thomekh pisze:Cieszycie się ze znoszenia nakazu noszenia maseczek jakbyście w nich faktycznie biegali... chyba, że ... :bum:
No ale w nich chodzimy, a przynajmniej próbujemy/udajemy, i to wystarczy, żeby mieć dosyć.
Życie, nawet osoby biegającej, nie ogranicza się do biegania.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Przecież można zrobić z tymi maseczkami tak jak z rękawiczkami - zakładamy w sklepach czy np w komunikacji miejskiej, ale do licha nie, jak idziemy pustą ulicą, gdzie najbliższy człowiek jest 50m od nas.
No tak wlasnie jest np. w DE, gdzie maski sa obowiazkowe:
- w komunikacji miejskiej
- w sklepach, filiach bankow i poczty, czyli wewnatrz budynkow o dostepie publicznych.
Poza tymi miejscami nosi kto chce.
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

U nas są tylko bezmyślne, często wykluczające się decyzje i brak jakiegokolwiek długofalowego planu. W sumie jesteśmy mistrzami wprowadzanie idiotycznych praw i zarządzeń (nie tylko teraz), które potem nie są przestrzegane, co finalnie rodzi takie a nie inne podejście do prawa, ale to już zupełnie inna bajka. Mnie ostatnio najbardziej rozbawiło, ale i zdenerwowało, że na boisku piłkarskim i przyległej do niego bieżnie, może łącznie przebywać 6 osób. W pobliskiej małej piekarnio-cukierni 3 :ojoj:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

A jak to jest z np. taką koszykówką? Na fali Last Dance porzucałbym sobie do kosza a właściwie nie wiem czy można.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Mossar pisze:A jak to jest z np. taką koszykówką? Na fali Last Dance porzucałbym sobie do kosza a właściwie nie wiem czy można.
No przecież sam przecież możesz sobie chyba porzucać, na dostępnym boisku. Co za różnica, czy biegniesz, czy jedziesz rowerem czy rzucasz do kosza.
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Mossar pisze:A jak to jest z np. taką koszykówką? Na fali Last Dance porzucałbym sobie do kosza a właściwie nie wiem czy można.
Trochę więcej odwagi, jak masz otwarte boisko i dostępne, to korzystaj.
Jak ja Ci zazdroszczę, u nas piękny plac zabaw z dużym boiskiem do nogi , urządzeniami to kalisteniki zamknięty. Także piękny kompleks przyszkolny z boiskami do kosza, siatki, nogi, kortem, bieżnia 200 m, stołem do pingponga zamknięte, udostępniane tylko dla zorganizowanych klubów. Ja na brak ruchu nie narzekam (muszę się hamować, bo tak biegałbym codziennie, to jak narkotyk), ale mój Młody nastolatek biegać nie lubi, w-f nie ma od chyba ponad 2 miesięcy, chociaż byśmy w tego kosza , piłkę nożną czy tenisa zagrali. Tak zostaje tylko rower i czasami badminton, czasami bo u nas na zadupiu najczęściej wiatr hula.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1636
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

No, to że jakbym poszedł sam sobie porzucać to nie byłoby pr9blemu to wiem. Bardziej mnie zastanawiało czy są jakieś zasady gdyby było więcej osób.

Serial o Chicago Bulls chyba chwycił bo dzisiaj widziałem chlopaczków montujących obręcz na kawałku drewna do drzewa :) aż mnie to rozczuliło.
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Mnie tylko zastanawia, bo wydawało mi się, że jest przepis, że na boisku może być 6 osób, a na tym przyszkolnym jak przejeżdżam, to widzę grupę ze 30 dzieciaków + trenerzy czy nauczyciele.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Nie, od poniedziałku jest 14 osób, nie 6.
I w dodatku chyba można to obejść w ten sposób, że boisko dzieli się na dwa i na każdej części jest grupa tych 14-15 osób. Koło mnie na Koncertowej też tak to funkcjonuje.
A, że nie można jednak w tym czasie biegać na bieżni, ani w innym na razie też nie, to inna sprawa,może biegacze robią wokół siebie mgłę koronawirusową, kto wie? :bum: ;)
ODPOWIEDZ