Challenge na 1km - komentarze
Moderator: infernal
Przypomnę że pisałem kilka tygodni temu że Matirgo widełki na dzisiaj to 2.48-2.54 , więc dobrze to oceniłem , dobry jestem nie . Gdyby w pierwszej próbie miał w miarę warunki i nie spapral jej taktycznie już by w moich widełkach się załapał . Co do Michała, to myślę że w moich widłach się nie zalapie tylko wtedy jak zrobi to co Mati za 1 razem , czyli w jego wypadku zacznie po 2.55-3.00, to ostatnie 200-300 metrów w przenośni wtedy przetruchta , za ja tak uważam to nie znaczy że Siedlak i inni nie mogą mieć innego zdania . Michał życzę powodzonka , kiedy próba ? .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Co do Michała to idę bardziej w kierunku typu Sebastiana.
Widełki 3:05-3:09, chyba że zacznie naśladować mnie to wtedy będzie gorzej.
Nie sądzę by mu to groziło, bo sam pisze o jakiś 3:15, więc no...
Typ na pierwszy bieg to 3:11 - później będzie lepiej.
P.S Michał zalegam ci z tą 400setką
Co do mnie Jacku to dobrze oceniłem, ale drugą część biegu.
Widać w którym momencie na nagraniu zaczynam już rzeźbić, a w którym wyglądam "normalnie".
Plan był by dać sobie możliwy komfort na przyspieszenie i odróbkę "strat" w drugiej części dystansu.
To mi się udało, a z resztą można gdybać. Raczej trafiłem dobrze z pomysłem, ale można gdybać.
Na razie jestem zadowolony.
Cały czas uważam, że nawet teraz jestem w stanie pobiec to lepiej.
Niekoniecznie te 2:38, ale 2:44 szłoby wyrwać nawet teraz - to jest moje zdanie.
Tematu 2:38 nie przekreślam, ale to już temat na osobny wpis na moim blogu.
Widełki 3:05-3:09, chyba że zacznie naśladować mnie to wtedy będzie gorzej.
Nie sądzę by mu to groziło, bo sam pisze o jakiś 3:15, więc no...
Typ na pierwszy bieg to 3:11 - później będzie lepiej.
P.S Michał zalegam ci z tą 400setką
Co do mnie Jacku to dobrze oceniłem, ale drugą część biegu.
Widać w którym momencie na nagraniu zaczynam już rzeźbić, a w którym wyglądam "normalnie".
Plan był by dać sobie możliwy komfort na przyspieszenie i odróbkę "strat" w drugiej części dystansu.
To mi się udało, a z resztą można gdybać. Raczej trafiłem dobrze z pomysłem, ale można gdybać.
Na razie jestem zadowolony.
Cały czas uważam, że nawet teraz jestem w stanie pobiec to lepiej.
Niekoniecznie te 2:38, ale 2:44 szłoby wyrwać nawet teraz - to jest moje zdanie.
Tematu 2:38 nie przekreślam, ale to już temat na osobny wpis na moim blogu.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
@sebastian
Jak tak zacznę to bydzie git. Byle nie start w 2:40
Najpewniej jakoś za 1,5 tyg aczkolwiek bez presji
MatiR
Ooo. O to 400m strzel w jakiś luźniejszy dzionek
Ta milutka pęknie jak nic
Swoją droga, to 1000m na biezni jakbyś strzelił wynik mógłby być jeszcze lepszy.
Jak tak zacznę to bydzie git. Byle nie start w 2:40
Najpewniej jakoś za 1,5 tyg aczkolwiek bez presji
MatiR
Ooo. O to 400m strzel w jakiś luźniejszy dzionek
Ta milutka pęknie jak nic
Swoją droga, to 1000m na biezni jakbyś strzelił wynik mógłby być jeszcze lepszy.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Teraz żałuję że bardziej nie przyłożyłem się do 1 próby , zwłaszcza że byłem wtedy w gazie , mimo robienia tego na ciężkich nogach , to po
km w 2.54 , odrazu praktycznie kontynuowałem bieg , bo bez zatrzymywania zegarka następny kilometr wskoczył w okolicy 5.00, nie było potrzeby kłaść się na asfalt .Jesteśmy Mati teraz na różnych etapach ,na pewno dla Ciebie mógłby być to teraz dobry moment na mocne krótkie tempowki , dla mnie to nie ten czas , ja już to w poprzednim cyklu przerabiałem , przez wirusa była to trochę wersja skrócona , ale była , zostają w pamięci te treningi na 1 ' czy na 1 *6 po których po ostatnim powtórzeniu trzeba było leżeć dłuższy czas na trawce , takie treningi są bezcenne i one najwięcej rozwijają na krótkich dystansach do 10 km, teraz jestem na początku cyklu ale od września będę tak rzeźbił podobnie , aby w listopadzie był mega szczyt formy.
km w 2.54 , odrazu praktycznie kontynuowałem bieg , bo bez zatrzymywania zegarka następny kilometr wskoczył w okolicy 5.00, nie było potrzeby kłaść się na asfalt .Jesteśmy Mati teraz na różnych etapach ,na pewno dla Ciebie mógłby być to teraz dobry moment na mocne krótkie tempowki , dla mnie to nie ten czas , ja już to w poprzednim cyklu przerabiałem , przez wirusa była to trochę wersja skrócona , ale była , zostają w pamięci te treningi na 1 ' czy na 1 *6 po których po ostatnim powtórzeniu trzeba było leżeć dłuższy czas na trawce , takie treningi są bezcenne i one najwięcej rozwijają na krótkich dystansach do 10 km, teraz jestem na początku cyklu ale od września będę tak rzeźbił podobnie , aby w listopadzie był mega szczyt formy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
To nie jest odpowiedni dział, ale czujemy i myślimy prawie podobnie.
Prawie
Cieszyłbym się gdyby ktoś inny nas pogodził i nagle strzelił fajną kilometrówkę.
Tak żeby nam obu kopary opadły.
Ciekaw jestem ile byś wtedy mógł wyszarpać z tego 2'54".
Prawie
Cieszyłbym się gdyby ktoś inny nas pogodził i nagle strzelił fajną kilometrówkę.
Tak żeby nam obu kopary opadły.
Ciekaw jestem ile byś wtedy mógł wyszarpać z tego 2'54".
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
B@rto gratulacje, równo pobiegnięte, nie każdy tak potrafi za pierwszym razem.
A co ty teraz i do czego trenujesz, nic nie piszesz.
Natomiast do powalczenia o nagrodę trzeba już będzie spełnić pewne wymogi, jednocześnie będące profitem dla zainteresowanych. Jak pisałem rozwinę ten temat na początku lipca.
A co ty teraz i do czego trenujesz, nic nie piszesz.
Tu się nic nie zmienia, tak jak zostało wstępnie podzielone będą trzy kwartały. Wystarczy startować w jednym lub dowolnie sprawdzać się w kolejnych. Do ogólnej klasyfikacji na koniec będzie brany jeden najlepszy wynik.b@rto pisze: Nie sądzę, żebym to jeszcze poprawiał w tym kwartale (czy jak to w końcu zostało podzielone - dowiem się),
Natomiast do powalczenia o nagrodę trzeba już będzie spełnić pewne wymogi, jednocześnie będące profitem dla zainteresowanych. Jak pisałem rozwinę ten temat na początku lipca.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ja już w środę pisałem, że Mati i po 2'50 teraz pobiegnie ) porządna robota!
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
b@rto - celowałeś w mój czas Gratulacje.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
Mi się podobał wpis o "kaszelku". Gratulacje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13600
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dobra robota! I jest szansa na duzo więcej. Nie rozumie, dlaczego pierwsze 600m truchtał...Logadin pisze:Ja już w środę pisałem, że Mati i po 2'50 teraz pobiegnie ) porządna robota!
Porównaj tylko frekwencje kroków...
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Gratulacje B@rto, to już ładny wynik, a na pewno stać Cię jeszcze na więcej.
Miałem bardzo podobne odczucia po moim biegu, włącznie z kaszelkiem. :D
Miałem bardzo podobne odczucia po moim biegu, włącznie z kaszelkiem. :D
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To jaki rytm jest "ok" przy tempie ~2:50?Rolli pisze:Porównaj tylko frekwencje kroków...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13600
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tu jest pytanie, jak biegnę na początku i jak na końcu. Rytm jest zawsze indywidualny.Skoor pisze:To jaki rytm jest "ok" przy tempie ~2:50?Rolli pisze:Porównaj tylko frekwencje kroków...
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No tak... w sumie oczywiste. Nie mam odniesienia jak na tą chwilę jedynie 500m po 2:48/km ale tego chyba nie ma co brać jako jakiś wzór.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1490
- Rejestracja: 12 lip 2017, 22:48
- Życiówka na 10k: -
- Życiówka w maratonie: -
No ale kolce są podobno dozwolone Rolli