keiw pisze:
Możesz sobie to wcześniej przetestować
I to jest najlepsza rada.
Biegasz od 8 miesięcy, nie wiem od kiedy masz zegarek, ale na treningach możesz wszystko sprawdzić.
Zmieniaj widoki w profilu, wykorzystuj różne funkcje, zobacz, co Ci najbardziej pasuje. Z tego co wygooglowałem, to masz zegarek z wieloma ciekawymi funkcjami, więc możliwości bez liku. Ja mam najbardziej podstawowy Polar od niedawna, wcześniej (w tym wszystkie zawody) biegałem z tanim smarwatchem i stoperem z Deca i jakoś to było. Wielu znajomych gania z komórkami i daje radę.
Co do taktyki, to jeszcze raz , nie zaczynaj wolniej. Wiem, że niektórzy tak radzą np. Skarżyński w swojej książce, ale po co? Jak jesteś dobry, to nie ma znaczenia jak zaczniesz, a jak twoje możliwości są na styk na 60 minut i zaczniesz za wolno, potem może być ciężko nadrobić. Równe tempo 5:58-6:00 od początku.
Analizowałem tempa zawodników w biegu na 10 km 11.11 i ci z czołówki biegli od początku do końca równo co do sekundy. Ci wolniejsi zwykle szarżowali na początku, potem mieli gorsze tempa. Praktycznie nie spotkałem tam nikogo z negative split, czyli zaczynaj wolno i przyspieszaj.
Mam tylko nadzieję że piszę w odpowiednim dziale. 
Biegam od 8 m-cy regularnie ok 3-4 razy w tygodniu. Biegam z pulsometrem jak i na tempo" konwersacyjne " 
Bazuję na gotowych planach programu polar flow . Zrobiłem plan na 5 km .W tej chwili "kończy" mi się plan na 10Km Moim założeniem było przebiec na początek 5km poniżej 30 min .co mi sie udało po paru miesiącach .Gdyby nie sytuacja wirusem w niedzielę startowałbym w moim pierwszym biegu Gdyńskim na 10 km .A tak ..wystartuję również ale powalczę tylko z sobą i czasem .Chciałbym złamać granicę 60 min.Wiem wiem niektórzy się uśmieją .Ale niedawno jeszcze miałem zadyszkę po przetruchtaniu 100m .No i już prawie szósy krzyżyk na karku i nie mam fenotypu biegacza ,raczej typ atletyczny grubokościsty 
Piątkę /30min przebiegłem posiłkując się pulsometrem gdzie obserwowałem średnie tempo biegu w min /km .Nie było to komfortowe ,ponieważ zegarek pokazywał mi tempo średnie a nie chwilowe ,zacząłem za wolno a potem musiałem nadganiać.Nie wiem czy sie jasno wyraziłem .Reasumując .Jak biec żeby mieć pełną kontrolę nad czasem i tempem ? Używam polar vantage v. Wiem już że na pewno zacząć wolniej a pózniej przyspieszyć.Ale o ile wolniej? Pierwszą połowę dystansu? 2/3 dystansu wolniej .Podrzuccie jakies rady please 
Chcę spróbować ale szukam najlepszego sposobu kontroli biegu żeby nie przeszarżować lub niedoszacować na początku 
To że w tym wieku zacząłeś biegać to już duży szacunek. Ja zacząłem w ubiegłym roku w sierpniu, też miałem podobne cele, 30 na 5 i 60 na 10. Tyle, że mam 10 latek mniej, no i 10 km biegłem w oficjalnym biegu niepodległości 11.11, a tłum cię niesie. Ja biegłem cały dystans równym tempem. 
strasznie frustrujące i mało komfortowe. Myslę że rozwiązaniem jak sugerujecie może być ustawienie okrążeń np na max 500 m -może trochę mniej -(poeksperymentuję) i kontrola średniego tempa na tych odcinkach .Miałem już ustawione okrązenie na 1km właśnie jak robiłem 5km w 30 min ale ten 1km to za długi dystans jak na moje umiejętności trzymania idealnego tempa .Koledze 50 latkowi odpowiadm .Interwały raz w tygodniu wynikające z planu polar biegane nie na dystans a na czas i tętno.To jeden z przykładów: np: 12 min rozgrzewka (niebieski intens 50-60% ) ; 6min wysiłek (żółty czerwony 80-100%) : 3min wysiłek ( zielony 60-70%) ;6min wysiłek (żółty czerwony 80-100%);3min wysiłek ( zielony 60-70%) ; 5min schłodzenie ( niebieski szary 60-40% ) Pozwoliłem sobie opisać kolorami bo akurat tak mam w vantage i programie polar flow i kto ma podobnie bedzie wiedział.Miałem tą dyszkę robić pojutrze. I pewnie zrobię ale rekreacyjnie bez bicia życiówki niestety 
.Los mnie rzucił w tym tygodniu na pogranicze CH -D a tu same góry 
Poczekam parę dni aż wrócę na płaski teren 
Ważne jakim tempem biegasz te "6min wysiłek (żółty czerwony 80-100%)". Bieganie w górach to fajna rzecz, ale 60 minut będzie trudno , chyba, że ustawisz trasę z górki 