Tak po krotce: zrobilem 2,1km, ubrałem się za lekko, nie trafiłem: w pogode (zimny wiatr, odczuwalna pewnie poniżej zera), w formę dnia (wstałem o 5 i o 6 ruszyłem) i ogólnie w nastawieniekeiw pisze:Coś nic nie piszesz? Biegałeś, odpuściłeś?w niedziele bieg testowy
Po mocnym podmuchu wiatru, gdzie w momencie się wystudzilem, stwierdziłem, że pierdole i potruchtalem do auta
Teraz robię tydzień luzu totalnego (może i dwa, zobaczymy jak kolano, bo boli mniej jak nic nie robie) i pewnie znowu jakiś okres budowania bazy i kolejne 3mce planu aby atakować 40min we wrześniu w Łodzi
Generalnie luz chill i uśmiech na twarzy